Data: 2003-01-31 21:40:58
Temat: stupor/szał - anksjolityki, jakie ?
Od: "Jacek19" <a...@t...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Budze się 11:00
Patrze w górę na wskazówki
Śpię dalej bo na szczęście niemam kasy, czyli powodu dla którego należało by
wstać (zarobić, wydać).
Więc śpię do 14:00, lubię wszystko w dzień przesypiać bo niechce sztywnieć w
myślach depresyjnych.
Nadchodzi wieczór, mięśnie mi sztywnieją, staję się nieobliczalny i dziwnie
nakręcony, drobiazg sprawia że wpadam w szał złości, wszystko niszcze
dookoła, nic do mnie niedociera, trzęsę się, diabelsko chce mi się zrobić
coś złego, niewiem co albo się zabić albo iść przyćpać czy napić.
Niewiem co robić aby doprowadzić swój mózg do czystego jak po THC
chillout'cie. Chce żeby zapomnieć o depresji i być na niesamowitym haju, bo
mnie ręcę i uszy swędzą, niepotrafie żyć normalnie !
Cała sprawa z moim narodzeniem to lekka pomyłka.
Zaq
|