| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2003-01-24 22:27:51
Temat: sucha skora, odwodniona skora (i samoloty)... (dlugie troche)witajcie!
ostatnio moja skora sprawia mi tyle problemow, a kiedys w ogole nie musialam sie o
nia martwic. posmarowalam
kremem rano i wieczorem i na caly dzien zapominalam o tym, ze ja mam. a teraz? pewnie
to to suche powietrze,
zima ogrzewanie, latem klimatyzacja. buzka mnie szczypie i piecze niemal non stop.
ostatnio zaczelam sie
zmarowac kremami takze i w dzien, ale niestety nie pomaga za bardzo... stosuje
naprawde dobre kosmetyki,
czesto te z najwyzszej polki i co? NIC. ciagle mam uczucie sciagnietej skory (pod
oczami rowniez - tam chyba
najmocniej). nawet maseczka mocno nawilzajaca mi niewiele pomaga. to juz nawet nie
kwestia urody, ale
zwyczajnego, codzennego komfortu.
zaczelam sie zastanawiac, jaka ja wlasciwie mam skore. zawsze myslalam, ze mieszana,
teraz sie zastanawiam,
ze moze jednak lepiej by ja bylo nazwac wrazliwa i odwodniona. no wlasnie, tak
wlasciwie to jak odroznic skore
odwodniona od suchej? niby kosmetyki sa osobne, a z opisow to chyba mozna te dwa typy
latwo pomylic.
tak sobie ostatnio cierpiac, zaczelam sie zastanawiac, jak te stewardessy sobie
radza tyle przebywajac w suchym
jak wior mikroklimacie samolotow (a przy tym wiekszosc z nich wyglada swiezutko).
ostatnio wlasnie znowu
lecialam. wycierpialam sie strasznie. nie wiem czemu, przeciez wczesniej duzo latalam
i czesto i nigdy nie
narzekalam. a teraz... skora mnie piekla, ze wytrzymac nie moglam. ciagle sie czyms
smarowalam ale przynosilo
ulge tylko na chwilke. zastanawialam sie tylko za jakie grzechy tak cierpie, nikt
wokolo sie nie skarzyl:) to okropne,
jeszcze z rok temu nie mialam nigdy takich problemow. jestem jeszcze mloda, nie mam
nawet 25 lat, a juz takie
historie? co bedzie za 10 lat?
moze ktos z podobnym problemem moglby mi polecic jakis naprawde dobry sposob,
kosmetyk? licze na was.
pozdrowienia
waniliowa
--
A jednak dobrze jest, wszystko jest dobrze. Co? - moze nie? Dobrze jest, psiakrew, a
kto powie, ze nie, to go w
morde!
Witkacy
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2003-01-25 13:21:16
Temat: Re: sucha skora, odwodniona skora (i samoloty)... (dlugie troche)Odwiedz dermatologa...
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-01-27 08:32:59
Temat: Re: sucha skora, odwodniona skora (i samoloty)... (dlugie troche)
Użytkownik "vanilla_sky" <v...@p...onet.pl> napisał w
wiadomości news:Xns930DB328D957vanilla1@213.180.128.20...
> tak sobie ostatnio cierpiac, zaczelam sie zastanawiac, jak te
stewardessy sobie radza tyle przebywajac w suchym
> jak wior mikroklimacie samolotow (a przy tym wiekszosc z nich wyglada
swiezutko). ostatnio wlasnie znowu
> lecialam. wycierpialam sie strasznie. nie wiem czemu, przeciez
wczesniej duzo latalam i czesto i nigdy nie
> narzekalam. a teraz... skora mnie piekla, ze wytrzymac nie moglam.
ciagle sie czyms smarowalam ale przynosilo
> ulge tylko na chwilke.
Ja bede to jutro przezywac:))
Ale z tego co pamietam stewardessy uzywaja jakiegos kremu Biothermu i
pisali o nim w niedawnym numerze Urody, albo TS w zwiazku z typowaniem
najlepszych kosmetykow minionego roku. Mozliwe, ze to byla Anna Maria
Jopek (pisala o nim) ale nie pamietam na 100%. Jak wroce to poszukam
Kaska
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-01-27 21:42:24
Temat: Re: sucha skora, odwodniona skora (i samoloty)... (dlugie troche)Skakanka wrote:
> Ja bede to jutro przezywac:))
> Ale z tego co pamietam stewardessy uzywaja jakiegos kremu
> Biothermu i pisali o nim w niedawnym numerze Urody, albo TS w
> zwiazku z typowaniem najlepszych kosmetykow minionego roku.
> Mozliwe, ze to byla Anna Maria Jopek (pisala o nim) ale nie
> pamietam na 100%. Jak wroce to poszukam
>
chyba czytalam:) ale mi cos sie zdawalo ze ona tam mowila o clinique "thirsty skin
relief".
vs
--
A jednak dobrze jest, wszystko jest dobrze. Co? - moze nie? Dobrze jest, psiakrew, a
kto powie, ze nie, to go w
morde!
Witkacy
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |