szczerosc czy wiarygodnosc?

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1

1. Data: 2003-01-06 18:03:10

Temat: szczerosc czy wiarygodnosc?
Od: "ique" <i...@i...pl> szukaj wiadomości tego autora

Slowa 'SZCZEROSC' i 'WIARYGODNOSC'
obiektywnie sa niemal identyczne (bo majace podobne znaczenie)
i w/g slownika, jezykoznawcy podaja tak:
szczery -
nie ukrywajacy swych mysli, uczuc, zamiarow itp.
otwarty, nieobludny;
bedacy wyrazem czyjejs prawdomownosci, brak falszu, nie udany,
istotny, rzeczywisty...

wiarygodny -
zaslugujacy na wiare, zaufanie; nieulegajacy watpliwosci;
prawdziwy, pewny, autentyczny...

Jednak inaczej 'one' brzmia w wymowie i pismie (sa inne stylem),
co sprawia, ze moga miec nieco rozne usposobienie (charakter).

Moje osobiste-subiektywne odczucia pasujace do slowa "szczera",
to wlasciwa, jedna mysl, pozbawiona "domieszek", innych wplywow
(bez wieloznacznosci).
Natomiast slowo "wiarygodna" prywatnie uzywam i odbieram
jako mysl prawdziwa, ale zawierajaca wiele prawd.

Ktory waszym gustem zwrot bardziej wyraza prawde,
i dlaczego?

Tomeck!;}

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

Zobacz także

1. Data: 2003-01-07 09:26:47

Temat: Re: szczerosc czy wiarygodnosc?
Od: "Duch" <a...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

"ique" <i...@i...pl> wrote in message news:avcg0m$6j$1@news.tpi.pl...
...

Moze tak: jezeli powierzyc znajomemu tajemnice i poprosic zeby tego nie
rozpowiadal,
to jesli jest wiarygodny - nie rozpowie,
a szczery - moze rozpowiedziec,
np. gdy ktos innny go o to zapyta - w koncu jest szczery :-)
Czy to jest ta roznica?
Duch

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2003-01-07 18:38:00

Temat: Re: szczerosc czy wiarygodnosc?
Od: "Tomasz Kwiecień" <t...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik ique <i...@i...pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:avcg0m$6j$...@n...tpi.pl...
> Slowa 'SZCZEROSC' i 'WIARYGODNOSC'
> obiektywnie sa niemal identyczne (bo majace podobne znaczenie)
> i w/g slownika, jezykoznawcy podaja tak:
> szczery -
> nie ukrywajacy swych mysli, uczuc, zamiarow itp.
> otwarty, nieobludny;
> bedacy wyrazem czyjejs prawdomownosci, brak falszu, nie udany,
> istotny, rzeczywisty...
>
> wiarygodny -
> zaslugujacy na wiare, zaufanie; nieulegajacy watpliwosci;
> prawdziwy, pewny, autentyczny...
>
> Jednak inaczej 'one' brzmia w wymowie i pismie (sa inne stylem),
> co sprawia, ze moga miec nieco rozne usposobienie (charakter).
>
> Moje osobiste-subiektywne odczucia pasujace do slowa "szczera",
> to wlasciwa, jedna mysl, pozbawiona "domieszek", innych wplywow
> (bez wieloznacznosci).
> Natomiast slowo "wiarygodna" prywatnie uzywam i odbieram
> jako mysl prawdziwa, ale zawierajaca wiele prawd.
>
> Ktory waszym gustem zwrot bardziej wyraza prawde,
> i dlaczego?
>
> Tomeck!;}

szczery - nie kłamie świadomie, ale może się mylić
wiarygodny - nie kłamie i nie myli się

Zatem szczery nie zawsze jest wiarygodny, a wiarygodny musi być szczery.

--
Pozdrawiam
Tomasz Kwiecień
http://republika.pl/tkwiecie

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2003-01-07 19:07:01

Temat: Re: szczerosc czy wiarygodnosc?
Od: "ique" <i...@i...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik Duch <a...@p...onet.pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:avebvo$10g$...@n...tpi.pl...
>
> "ique" <i...@i...pl> wrote in message news:avcg0m$6j$1@news.tpi.pl...
> ...
>
>
> Moze tak: jezeli powierzyc znajomemu tajemnice i poprosic zeby tego nie
> rozpowiadal,
> to jesli jest wiarygodny - nie rozpowie,
> a szczery - moze rozpowiedziec,
> np. gdy ktos innny go o to zapyta - w koncu jest szczery :-)
> Czy to jest ta roznica?
> Duch
>
Jak dla mnie to odwrotnie.
Ale to nie istotne
i dzieki

a tak przy okazji
pozdrawiam wszystkich duchow ;)

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2003-01-07 22:50:06

Temat: Re: szczerosc czy wiarygodnosc?
Od: Marek Kruzel <h...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Tue, 07 Jan 2003 19:38:00 +0100 "Tomasz Kwiecień" <t...@o...pl>
<1...@2...17.236.86>:

> szczery - nie kłamie świadomie, ale może się mylić wiarygodny - nie
> kłamie i nie myli się
>
> Zatem szczery nie zawsze jest wiarygodny, a wiarygodny musi być szczery.

..i szczerze mówić, że nie wie. A może mówić, że nie jest pewien?

Pozdrawiam
Marek

--
Nie oszukujmy się. Wszyscy jesteśmy jak dzieci.:)

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2003-01-08 01:46:29

Temat: Re: szczerosc czy wiarygodnosc?
Od: "Tomasz Kwiecień" <t...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik Marek Kruzel <h...@g...pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:p...@g...pl..
.
> Tue, 07 Jan 2003 19:38:00 +0100 "Tomasz Kwiecień" <t...@o...pl>
> <1...@2...17.236.86>:
>
> > szczery - nie kłamie świadomie, ale może się mylić wiarygodny - nie
> > kłamie i nie myli się
> >
> > Zatem szczery nie zawsze jest wiarygodny, a wiarygodny musi być szczery.
>
> ..i szczerze mówić, że nie wie. A może mówić, że nie jest pewien?
>
> Pozdrawiam
> Marek

Tak.
Tego wymaga rzetelność uczonego.
Ja wpadłem na to zupełnie sam już dawno temu.
Mam już nawyk dodawania w razie potrzebu predykatu
"przypuszczam", "może", "uważam, że", "być może", "hipoteza".
Dziwi mnie, że się o to pytasz.

--
Pozdrawiam
Tomasz Kwiecień
http://republika.pl/tkwiecie

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2003-01-08 09:26:52

Temat: Re: szczerosc czy wiarygodnosc?
Od: "Duch" <a...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

"ique" <i...@i...pl> wrote in message news:avf8ir$j4c$1@news.tpi.pl...

> Jak dla mnie to odwrotnie.
> Ale to nie istotne
> i dzieki
>
> a tak przy okazji
> pozdrawiam wszystkich duchow ;)

Tzn. chcialem znalesc jakas roznice pomierzy wiarygodnym a szczerym,
a troche wyszlo, ze zle potraktowalem szczerego - nie o to mi chodzilo, ale
o roznice.
Zdrufka, Duch

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2003-01-08 11:41:31

Temat: Re: szczerosc czy wiarygodnosc?
Od: Marek Kruzel <h...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Wed, 08 Jan 2003 02:46:29 +0100 "Tomasz Kwiecień" <t...@o...pl>
<2...@2...17.236.86>:

>> ..i szczerze mówić, że nie wie. A może mówić, że nie jest pewien?
>
> Tak.
> Tego wymaga rzetelność uczonego.
> Ja wpadłem na to zupełnie sam już dawno temu. Mam już nawyk dodawania w
> razie potrzebu predykatu "przypuszczam", "może", "uważam, że", "być
> może", "hipoteza". Dziwi mnie, że się o to pytasz.

Dziwi minie, że odpowiadasz.:p Nawyk? Hmm... nie chce mi się sprawdzać.:)

Pozdrawiam
Marek

--
Nie oszukujmy się. Wszyscy jesteśmy jak dzieci.:)