Strona główna Grupy pl.sci.psychologia szefowa - czemu tak jest?

Grupy

Szukaj w grupach

 

szefowa - czemu tak jest?

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2005-06-14 20:34:31

Temat: Re: szefowa - czemu tak jest?
Od: "MAG" <mag27@to_wywal.poczta.onet.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "gardziej" <gardziejewski@tlen(czyli o2).pl> napisał w wiadomości
news:d8n8n3$r60$1@nemesis.news.tpi.pl...

kiedy cos
> powiem, ona mowi co innego. i najciekawsze jest to, ze mowi wszem i wobec,
> ze jestem jej najlepszym pracownikiem. skad to sie bierze? pozdrawiam

W przeciwieństwie do innych jesteś partnerem do dyskusji. Pozostałych
słucha, by ich nie zniechęcać.

Pozdrawiam,
MAG


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


1. Data: 2005-06-14 21:03:12

Temat: Re: szefowa - czemu tak jest?
Od: "tycztom" <t...@v...iem.pw.edu.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "niezbecki" <s...@p...acn.wawa> napisał w wiadomości
news:42af3ad2$0$2142$f69f905@mamut2.aster.pl...

>> nieeeeee... rozwin temat :)
> to Ty rozwiń
> p.
> :)


:)))

właśnie :)

TT

P.S. Jedno dziewczę ode mnie z pracy wkurzało fumfla. Zastawiała mu
auto - na parkingu. Zawsze w ten sam sposób. Wkurzało go oj.. wkurzało.
Ze 2 lata. I się okazało, że to miało podtekst :) /na koniec się
okazało/. Zrozum kobietę a zrozumiesz wszystko ;)

--
mansarda netopierza
http://tycztom.7net.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2005-06-14 21:27:34

Temat: Re: szefowa - czemu tak jest?
Od: Proximus <p...@N...pl> szukaj wiadomości tego autora

tycztom napisał(a):

> P.S. Jedno dziewczę ode mnie z pracy wkurzało fumfla. Zastawiała mu
> auto - na parkingu. Zawsze w ten sam sposób. Wkurzało go oj.. wkurzało.
> Ze 2 lata. I się okazało, że to miało podtekst :) /na koniec się
> okazało/. Zrozum kobietę a zrozumiesz wszystko ;)

I jak się zkończyła ta historia? Romans, ślub, a może nic?
Kobiety są delikatnie mówiąc dziwne :P

--
Proximus

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2005-06-15 01:17:28

Temat: Re: szefowa - czemu tak jest?
Od: " Himera" <h...@N...gazeta.pl> szukaj wiadomości tego autora

gardziej <gardziejewski@tlen(czyli o2).pl> napisał(a):

> witam i pytam :)
> mam takie zmartwienie, pracuje w wydziale, ktoremu przewodzi moja szefowa.
> szefowa ma pod soba oprocz mnie jeszcze 4 osoby. szefowa zawsze slucha z
> zainteresowaniem opinii swoich pracownikow, ale nie moich. zawsze kiedy
cos
> powiem, ona mowi co innego. i najciekawsze jest to, ze mowi wszem i wobec,
> ze jestem jej najlepszym pracownikiem. skad to sie bierze? pozdrawiam
>
leci na ciebie jak nic.:)

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2005-06-15 07:58:42

Temat: Re: szefowa - czemu tak jest?
Od: "Maciek Sobczyk" <m_sobczyk@.spam-parampampam.op.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "gardziej" <gardziejewski@tlen(czyli o2).pl> napisał w wiadomości
news:d8n9e7$323$1@nemesis.news.tpi.pl...
> >
> > Ty jesteś jej najlepszym pracownikiem, a ona, mając lepsze pomysły niż
jej
> > najlepszy pracownik, jest jeszcze lepsza - czyż to nie miłe uczucie (dla
> > niej)? ;)
>
> tyle, ze to zaczyna sie odbijac na moje psychice, boje sie odezwac w
grupie,
> bo wiem, ze moj pomysl bedzie sekunde pozniej znegowany. no i przestane
byc
> najlepszym z powodu braku pomyslow :)

może ona się Ciebie boi po prostu? Stanowisz dla niej zagrożenie, bo
podważasz jej autorytet?

BTW: Twoja szefowa to kobieta. Jakiej płci są pozostali pracownicy? Może to
konflikt na tym poziomie?

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2005-06-15 13:48:47

Temat: Re: szefowa - czemu tak jest?
Od: "gardziej" <gardziejewski@tlen(czyli o2).pl> szukaj wiadomości tego autora


> BTW: Twoja szefowa to kobieta. Jakiej płci są pozostali pracownicy? Może
> to
> konflikt na tym poziomie?
>

jeden koles, trzy kobiety i ja :)

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2005-06-15 13:58:08

Temat: Re: szefowa - czemu tak jest?
Od: "Maciek Sobczyk" <m_sobczyk@.spam-parampampam.op.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "gardziej" <gardziejewski@tlen(czyli o2).pl> napisał w wiadomości
news:d8pbtg$3fs$1@nemesis.news.tpi.pl...
>
> > BTW: Twoja szefowa to kobieta. Jakiej płci są pozostali pracownicy? Może
> > to
> > konflikt na tym poziomie?
> >
>
> jeden koles, trzy kobiety i ja :)
No i masz odpowiedź. Twoja szefowa może po prostu Cię nieświadomie pożąda,
lub nie całkiem nieświadomie. Stosuje więc zaprzeczenie, jakim jest nie
wprost wyrażana agresja. Dodaj jeszcze, że jest ona od Ciebie starsza
kilkanaście lat, koleżanki mniej więcej w tym samym wieku a drugi facet w
teamie jest zdominowany przez nią lub również starszy od Ciebie?

Wersja 2: niewiele starsza szefowa, niezbyt ładne dziewczyny, zdominowany
drugi pracownik?

pozdr.
Maciek

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2005-06-15 14:12:12

Temat: Re: szefowa - czemu tak jest?
Od: "gardziej" <gardziejewski@tlen(czyli o2).pl> szukaj wiadomości tego autora

> No i masz odpowiedź. Twoja szefowa może po prostu Cię nieświadomie pożąda,
> lub nie całkiem nieświadomie. Stosuje więc zaprzeczenie, jakim jest nie
> wprost wyrażana agresja. Dodaj jeszcze, że jest ona od Ciebie starsza
> kilkanaście lat, koleżanki mniej więcej w tym samym wieku a drugi facet w
> teamie jest zdominowany przez nią lub również starszy od Ciebie?
>
> Wersja 2: niewiele starsza szefowa, niezbyt ładne dziewczyny, zdominowany
> drugi pracownik?

ja - 26
koles - 27
dziewczyny - 24,28,28
szefowa - 31

dziewczyny calkiem ladne, szefowa tez, a czy koles zdominowany? raczej nie,
chyba ze inaczej to slowo rozumiemy :)

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2005-06-15 14:36:52

Temat: Re: szefowa - czemu tak jest?
Od: "Maciek Sobczyk" <m_sobczyk@.spam-parampampam.op.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "gardziej" <gardziejewski@tlen(czyli o2).pl> napisał w wiadomości
news:d8pd9d$dno$1@nemesis.news.tpi.pl...
> > No i masz odpowiedź. Twoja szefowa może po prostu Cię nieświadomie
pożąda,
> > lub nie całkiem nieświadomie. Stosuje więc zaprzeczenie, jakim jest nie
> > wprost wyrażana agresja. Dodaj jeszcze, że jest ona od Ciebie starsza
> > kilkanaście lat, koleżanki mniej więcej w tym samym wieku a drugi facet
w
> > teamie jest zdominowany przez nią lub również starszy od Ciebie?
> >
> > Wersja 2: niewiele starsza szefowa, niezbyt ładne dziewczyny,
zdominowany
> > drugi pracownik?
>
> ja - 26
> koles - 27
> dziewczyny - 24,28,28
> szefowa - 31
>
> dziewczyny calkiem ladne, szefowa tez, a czy koles zdominowany? raczej
nie,
> chyba ze inaczej to slowo rozumiemy :)
Chodzi mi o to, jaką samczą wartość przedstawia dla szefowej? Bo jeśli
tytułowany jesteś najlepszym pracownikiem, a jednocześnie zabiera Ci się
prawo głosu to moim zdaniem wchodzą tutaj w grę dwie alternatywy (może
więcej, ale te dwie obstawiam, jako często spotykane): 1 - lęk przed Twoim
potencjałem, zamiast siły twórczej, zamienia się on w przeżyciu szefowej
jako coś, co zagraża jej pozycji. Nie chodzi mi o pozycję w sensie:
stanowisko. Jeśli jesteś bd. pracownikiem, to Twoje sukcesy działają na jej
korzyść. Chodzi mi o pozycję w aspekcie roli zajmowanej w grupie. Mówiąc
inaczej: Twoja szefowa może się bać, że wysadzisz ją z siodła a ona zostanie
tylko formalnym szefem makietą. Wariant 2 to niespełnione pragnienia, Twoja
seksualność może powodować kosmate myśli na jej strychu, tj. pod czaszką. W
jakiś sposób stara się sobie z tym poradzić - przez nie wprost wyrażaną
agresję. Może to jest tak, że drugi koleś jej nadskakuje, a Ty nie, więc
działają w niej dwie sprzeczności - ukarać samca, który nie chce kopulować
przywódczyni stada i jednocześnie wzbudzić jego zainteresowanie przez
podwyższanie opinii (najlepszy pracownik). Piszę bardzo wprost i trochę "nie
ludzko", ale chyba kumasz o co chodzi?

O dziewczyny pytałem dlatego, że często tam, gdzie kobiety są w przewadze,
pojawia się aspekt rywalizacji i próba zdominowania samców. Reguły
społeczne i nazwijmy to savoir vivre pracy z innymi ludźmi idzie na urlop,
płciowość bierze troszeczkę górę nad rozumem. Sytuacja druga - dominowanie
pozostałych samic, czyli walka o pierwszeństwo względem samców.

Swoją drogą to nie ma nic gorszego w pracy niż puchate szczebioty
przełożonej i próby zaprezentowania się przez nią w wersji libidycznej.
Bleeeee

pozdrawiam
m.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 . [ 2 ]


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Chińskie szczury
jacko
Re: Błędowi Kartezjusza mówimy NIE
Czy walczyc o to - cd.
robakks -> gm /xx909@/

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Połowa Polek piła w ciąży. Dzieci z FASD rodzi się więcej niż z zespołem Downa i autyzmem
O tym jak w WB/UK rząd nieudolnie walczy z otyłością u dzieci
Trump jak stereotypowy "twój stary". Obsługa iPhone'a go przerasta
Wspierajmy Trzaskowskiego!
I co? Jest wojna w Europie, prawda?

zobacz wszyskie »