« poprzedni wątek | następny wątek » |
11. Data: 2005-08-09 19:55:05
Temat: Re: [szycie] Etykieta zastępcza... (pytanie z gatunku łopatologii stosowanej :)Kruszyzna wrote:
> ....czyli tzw. erzac. Idę ja, proszę was, do sklepu z tkaninami i pytam
> o jedwabną satynę (w Burdzie zalecali do jednej kiecy). Pani do mnie, że
> nie ma. To idę do drugiego sklepu - nie ma. Idę do trzeciego - nie ma!
> Okazuje się, że to chyba jakiś biały kruk, w odwiedzonych sklepach nie
> ma i nie będzie.
to ja powiem, że jest w co najmniej jednym miejscu, tzn. w Mimozie na
Nowym Świecie w Warszawie, z tym że cena rzeczywiście dość zaporowa (ok.
150 zł/m). Powiem też, że to bardzo piękna tkanina i chciałoby się mieć
z niej kreację ;), ale też jedwab ma też swoje narowy, np. większość
tkanin jedwabnych trzeba prać chemicznie (wiem coś o tym, bo właśnie
kończę sukienkę po części z jedwabiu i jestem przerażona koniecznością
oddania jej do pralni ;) ), dlatego taniej i wygodniej będzie Ci kupić
satynę z jakiegoś innego włókna, efekt będzie pewnie też dobry, a
przynajmniej pranie Ci odpadnie ;)
Pozdrawiam
Julita
--
http://www.galeria.szpilka.prv.pl
http://galeriaszpilka.blox.pl
FAQ pl.rec.robotki-reczne:
http://www.killfile.pl/faq/pl.rec.robotki-reczne.htm
l
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
12. Data: 2005-08-10 09:11:16
Temat: Re: [szycie] Etykieta zastępcza... (pytanie z gatunku łopatologii stosowanej :)Pewnego pięknego dnia w news:dda5sl$7ol$1@atlantis.news.tpi.pl,
ktoś podpisujący się Kruszyzna chciał powiedzieć, że:
> A skąd! Zwykła, krojona ze skosu, trapezik z gumką. Bardzo ładnie
> wygląda i układa się na zadku, stąd moje zainteresowanie :)
> Uff, dzięki :)) Juz myślałam, że zanim sięgnę po satynę, będę musiała
> wygrać w totolotka. Kolorystyka mikado bardzo mi odpowiada. A po ile
> chodzi takie mikado za metr, wiesz może? Jaki to jest przedział, 30 zł
> mniej więcej?
Trochę więcej, koło 50 raczej... Jeśli to zwykla sukienka - kup satynę (po
prostu satynę, ale nie cieniutką, raczej grubszą - to jeden z plusów sat.
jedw. i mikado - są tęższe, nie bardzo lekkie, ale przez to ślicznie się
układają ;) ) - sztuczną jeśli ma być błyszcząca lub bawełnianą jeśli matowa
też Ci się podoba - w sklepach z tzw. końcówkami zdarza się nawet za 12-15
zł/m.
A o mikado musisz popytać w hurtowniach ślubnych. Zapytaj tam też czy nie
mają satyny z dodatkiem jedwabiu - czasem się zdarza (ma chyba jakieś 20%) i
poziom cenowy jest zbliżony do mikado wtedy...
--
Pozdrówki,
Aneczka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
13. Data: 2005-08-10 10:15:12
Temat: Re: [szycie] Etykieta zastępcza... (pytanie z gatunku łopatologii stosowanej :)Kruszyzna napisał(a):
>( Dzianina mówisz? To już mi pomogło :)
>
> Krusz.
No dzianina, własnie mama kupila dziś sliczną dzianinę na bluzeczke-top
z BURDY 4/2005 jak bedzie uszyta to pstrykne fotke i pokaze.
Pozdrawiam
Monika z Rybnika
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
14. Data: 2005-08-10 11:15:51
Temat: Re: [szycie] Etykieta zastępcza... (pytanie z gatunku łopatologii stosowanej :)Dnia 8/10/2005 12:15 PM,Użytkownik Monika z Rybnika usiadł wygodnie i
napisał:
>
> No dzianina, własnie mama kupila dziś sliczną dzianinę na bluzeczke-top
> z BURDY 4/2005 jak bedzie uszyta to pstrykne fotke i pokaze.
Koniecznie! Czekam niecierpliwie :)
Krusz.
--
Kruszyna
GG 3084947
"Primum non stresere..."
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
15. Data: 2005-08-10 11:17:44
Temat: Re: [szycie] Etykieta zastępcza... (pytanie z gatunku łopatologii stosowanej :)Dnia 8/10/2005 11:11 AM,Użytkownik Aneczka usiadł wygodnie i napisał:
> Trochę więcej, koło 50 raczej... Jeśli to zwykla sukienka - kup satynę (po
> prostu satynę, ale nie cieniutką, raczej grubszą - to jeden z plusów sat.
> jedw. i mikado - są tęższe, nie bardzo lekkie, ale przez to ślicznie się
> układają ;) ) - sztuczną jeśli ma być błyszcząca lub bawełnianą jeśli matowa
> też Ci się podoba - w sklepach z tzw. końcówkami zdarza się nawet za 12-15
> zł/m.
Ooooooo właśnie. Dzięki piękne za informacje :) Teraz już wiem więcej o
satynie :)
>
> A o mikado musisz popytać w hurtowniach ślubnych. Zapytaj tam też czy nie
> mają satyny z dodatkiem jedwabiu - czasem się zdarza (ma chyba jakieś 20%) i
> poziom cenowy jest zbliżony do mikado wtedy...
Uff, mikado poczeka na lepsze czasy. Dzięki :)
Krusz.
--
Kruszyna
GG 3084947
"Primum non stresere..."
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
16. Data: 2005-08-10 11:19:34
Temat: Re: [szycie] Etykieta zastępcza... (pytanie z gatunku łopatologii stosowanej :)Dnia 8/9/2005 9:55 PM,Użytkownik Julka usiadł wygodnie i napisał:
> to ja powiem, że jest w co najmniej jednym miejscu, tzn. w Mimozie na
> Nowym Świecie w Warszawie, z tym że cena rzeczywiście dość zaporowa (ok.
> 150 zł/m).
Yyyyyyy!!!
> Powiem też, że to bardzo piękna tkanina i chciałoby się mieć
> z niej kreację ;), ale też jedwab ma też swoje narowy, np. większość
> tkanin jedwabnych trzeba prać chemicznie (wiem coś o tym, bo właśnie
> kończę sukienkę po części z jedwabiu i jestem przerażona koniecznością
> oddania jej do pralni ;) ), dlatego taniej i wygodniej będzie Ci kupić
> satynę z jakiegoś innego włókna, efekt będzie pewnie też dobry, a
> przynajmniej pranie Ci odpadnie ;)
Uff, żegnaj jedwabna satyno, pranie mnie przekonało :))
Krusz.
--
Kruszyna
GG 3084947
"Primum non stresere..."
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |