Data: 2003-04-14 08:42:36
Temat: ... takze Twoje porownanie z moja sytuacja jest takies jakies .......
Od: "Greg" <j...@t...inny.wszystkie>
Pokaż wszystkie nagłówki
"Agati(Aga)" <a...@w...pl> wrote in message
news:b7ciko$9th$1@SunSITE.icm.edu.pl...
>
> Użytkownik "Z. Boczek" <z...@w...pl> napisał w wiadomości
> news:b7cfee$kr6$1@zeus.polsl.gliwice.pl...
>
> > Czy ja wiem? A cóż to za upokorzenie dla Niej powiedzieć "Mamo, Tato -
nie
> > będziemy ze sobą, bo..." albo w jakiż to sposób On upokorzył? :)
>
> I widze i nie widzę - to słowo "doprowadziłem do konfrontacji" jakos mi
tak
> "śmierdzi".
> Mam taki przykład z zycia wziety - długoletni narzeczony mojej siostry,
tez
> szukał "ratunku" u moich rodziców, w momencie, kiedy moja siostra Go
> rzuciła i ta desperacja nie wyszła Mu na dobre.
Hm DESPERACJA - ladne slowo zwlaszcza kiedy w gre wchodzi nie jakims tam
zwiazek z ktorego mozna wyjsc bez konsekwencji ale zwiazek w wyniku ktorego
(oraz w wyniku wspolnie podjetej, moze zbyt szybko decyzji) pojawia sie
niczemu niewinne dziecko - takze Twoje porownanie z moja sytuacja jest
takies jakies .......
No to moze tyle
Greg
|