« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2006-02-03 11:11:10
Temat: teakowy parkiet w łazienceCzołem,
Zamarzyłem sobie mieć jak najwięcej teaku w łazience - między innymi obudowa
wanny i parkiet. I tak się teraz zastanawiam - ponieważ nie chciałbym listew
przypodłogowych, w jaki sposób rozwiązać połączenie obudowy wanny (obłóg 1,5
mm przyklejony do wymurowanej z gazobetonu ścianki) z parkietem? Czy można
przykleić parkiet na styk do obłogów, czy muszę zrobić jakąś szczelinę
dylatacyjną?
W sumie te klepeczki niewielkie są, wysokość 14mm, szerokość 20 i 180
długości - jeśli wogóle potrzebuja odstępu, to jak wielkiego? I czy można
ją, oną szczelinę wypełnić np. silikonem?
Pozdrowienia - Maciek Raczkowski
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2006-02-03 15:26:20
Temat: Re: teakowy parkiet w łazienceRobiłbym w takiej kolejnosci: najpierw parkiet, potem okleina 'sarkfagu' wanny,
szczelina będzie mniej się rzucać w
oczy.
JaC
PS. Realizujesz moje marzenie ;-)
> Zamarzyłem sobie mieć jak najwięcej teaku w łazience - między innymi obudowa wanny
i parkiet. I tak się teraz
zastanawiam - ponieważ nie chciałbym listew przypodłogowych, w jaki sposób rozwiązać
połączenie obudowy wanny (obłóg 1,5
mm przyklejony do wymurowanej z gazobetonu ścianki) z parkietem?
> Czy można przykleić parkiet na styk do obłogów, czy muszę zrobić jakąś szczelinę
dylatacyjną?
> W sumie te klepeczki niewielkie są, wysokość 14mm, szerokość 20 i 180 długości -
jeśli wogóle potrzebuja odstępu, to
jak wielkiego?
> I czy można ją, oną szczelinę wypełnić np. silikonem?
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2006-02-07 10:15:57
Temat: Re: teakowy parkiet w łazience" 666" <j...@i...pl> wrote in message
news:drvsct$ftu$1@news.interia.pl...
> Robiłbym w takiej kolejnosci: najpierw parkiet, potem okleina 'sarkfagu'
wanny, szczelina będzie mniej się rzucać w
> oczy.
> JaC
> PS. Realizujesz moje marzenie ;-)
Ale cały temat polega na tym, że tą szczelinę - jeśli jest potrzebna - i tak
trzeba czymś wypełnić, wolałbym, żeby tam woda nie stała... kombinuję z
silikonem, ale cholera wie, czy to się nadaje?
Dzięki serdeczne i pozdrowienia - Maciek Raczkowski
PS. Swoje też :) Kombinowałem również z teakową umywalką, ale koszta mnie
lekko powaliły na kolana, za to będę miał wszystkie meble oklejone
drewienkiem :)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
4. Data: 2006-02-07 14:26:22
Temat: Re: teakowy parkiet w łazienceSilikon oczywiscie się nadaje, ale dopiero po lakierowaniu, inaczej w całej okolicy
lakier bedzie się złuszczał.
Przed lakierowaniem mozesz akrylem (nie polecam, choc sa w barwach drewnoipodobnych)
a najlepiej poliuretanem.
Sa nawet poliuretany do celów sanitarnych (kuchnie, baseny), ale cięzko u nas zdobyć,
mozesz poszukać Sika Chemie,
zreszta tam woda raczej nie bedzie stała.
Jak zobaczyłem na ekspozycji drewniany... brodzik do prysznica, to az przysiadłem z
wrazenia... no nie na drewnianym
wynalazku Sławoj-Składkowskiego, chociaz to juz blisko ;-))
JaC
> Ale cały temat polega na tym, że tą szczelinę - jeśli jest potrzebna - i tak trzeba
czymś wypełnić, wolałbym, żeby tam
woda nie stała... kombinuję z silikonem, ale cholera wie, czy to się nadaje?
> Kombinowałem również z teakową umywalką, ale koszta mnie lekko powaliły na kolana,
za to będę miał wszystkie meble
oklejone drewienkiem :)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
5. Data: 2006-02-07 15:10:55
Temat: Re: teakowy parkiet w łazience" 666" <j...@i...pl> wrote in message
news:dsaac4$gkt$1@news.interia.pl...
> Silikon oczywiscie się nadaje, ale dopiero po lakierowaniu, inaczej w
całej okolicy lakier bedzie się złuszczał.
> Przed lakierowaniem mozesz akrylem (nie polecam, choc sa w barwach
drewnoipodobnych) a najlepiej poliuretanem.
> Sa nawet poliuretany do celów sanitarnych (kuchnie, baseny), ale cięzko u
nas zdobyć, mozesz poszukać Sika Chemie,
> zreszta tam woda raczej nie bedzie stała.
> Jak zobaczyłem na ekspozycji drewniany... brodzik do prysznica, to az
przysiadłem z wrazenia... no nie na drewnianym
> wynalazku Sławoj-Składkowskiego, chociaz to juz blisko ;-))
> JaC
Nie złuszczy się - nie będzie lakierowany :) A jak się nazywa ten wynalazek,
co jest na pokładach łódek? ten taki czarny? Myślę, że to by odpowiednie
było... Gadałem z parikieciarzem, on by przynajmniej półcentymetrową
szczelinę dał. Cholera, trochę to mi burzy koncepcję, ale co tam.
Brodzik? :) Poszukaj wanny :) Piękną, teakową wanienkę widziałem, taką w sam
raz dla dwóch osób. 7800 ojro za jakieś pospolite drewno, za teak chcieli
+80% Umywalka kosztował w przeliczeniu jakieś 6000 PLN... Ech... Może kiedyś
:)
Pozdrowienia - Maciek Raczkowski
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
6. Data: 2006-02-08 08:41:41
Temat: Re: teakowy parkiet w łazienceKiedys to sie nazywało PRC i było dwuskładnikowe, teraz to już też są poliuretany
jednoskładnikowe, znowu m.in.
Sikaflex.
JaC
> A jak się nazywa ten wynalazek, co jest na pokładach łódek? ten taki czarny?
> Myślę, że to by odpowiednie było...
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
7. Data: 2006-02-08 09:37:18
Temat: Re: teakowy parkiet w łazience" 666" <j...@i...pl> wrote in message
news:dscahq$v9b$1@news.interia.pl...
> Kiedys to sie nazywało PRC i było dwuskładnikowe, teraz to już też są
poliuretany jednoskładnikowe, znowu m.in.
> Sikaflex.
> JaC
dzięki i pozdrowienia - Maciek Raczkowski
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |