Strona główna Grupy pl.sci.psychologia to love or not to love

Grupy

Szukaj w grupach

 

to love or not to love

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2003-08-04 08:37:25

Temat: Re: to love or not to love
Od: "Qwax" <...@...Q> szukaj wiadomości tego autora

> > > > Chęć mordu i wściekłość na siebie, że nie miałam
oczu i
> > związałam się
> > > > zprymitywem.
> > > >
> > > A co to wywołuje jak nie właśnie zazdrość?
> > >
> > Poczucie godności własnej i coś dzisiaj nieznanego
'wstyd'
>
> Wstyd - z jakiego powodu?
>
Z dwóch - wstydzę się 'za niego (ją)' i za siebie.
Za:
- niego (ją) - bo zobaczyłem(-łam)
- siebie - bo się pomyliłem (zawiodłem)

Pozdrawiam
Qwax




› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


1. Data: 2003-08-04 08:49:53

Temat: Re: to love or not to love
Od: "Qwax" <...@...Q> szukaj wiadomości tego autora

> > Choć nie tak dawno powiedziano mi że nie rozumiem kobiet
gdy
> > zdziwiony stwierdziłem: "Jak można być z człowiekiem
który
> > Cię zdradził (albo myślisz że Cię zdradził) I TY TEGO
NIE
> > AKCEPTUJESZ? Jak można być dla niego zimnym,
odpychającym,
> > zazrosnym i zatruwającym życie, ale BYĆ z nim?"
> >
> > Po dłuższym przemyśleniu stwierdziłem że mężczyzn też
nie
> > rozumiem - u nich ta choroba też występuje.
>
> To jest właśnie miłość..

ROTFL :-(((((


> A czas leczy rany ..
> Jedno potknięcie nie powinno tu grać roli ..

To jak nie gra roli to nie ma problemu - uzgadnia sie zasady
dalszego życia i (jeśli - to) kocha sie dalej.

>
> > A może ja po prostu nie potrafię zrozumieć chorych
> > psychicznie????
>
> A może chorzy są CI którzy nie potrafią wybaczyć?
>
Nic nie było o wybaczaniu - sprawa dotyczyła jedynie
reakcji - to czy jestem w stanie wybaczyć czy nie to
zupełnie inna prawa.

Pozdrawiam
Qwax


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2003-08-04 09:14:05

Temat: Re: to love or not to love
Od: "Qwax" <...@...Q> szukaj wiadomości tego autora


>>>Zazdrość (ta niechorobliwa) jest nawet czasem potrzebna

> > Do czego?
>
> Do podkreślenia tego że się kocha..

Totalna bzdura - no chyba że 'prawda Z DEFINICJI'

> Dla mnie to jest miłe.. kiedy facet delikatnie daje do
zrozumienia że jest
> zazdrosny.

i przez takie .... inne bogu ducha niewiasty chodzą z
podbitymi oczami.

>
> > Nie - było by mi przykro - i to z dwóch powodów: że się
nie
> > sprawdziłem - nie potrafiłem jej dać tego czego
potrzebowała
> > i z powodu możliwej utraty partnerki. Ale poczucie
zazdrości
> > poniżało by moją godność.
>
> Nie obraź się ale wyczuwam tu nutkę nieszczerości :))
> Można to odczytać : " za cholere nie będę zazdrosny bo
ugodziło by to w moją
> godność"

Też!!

> ALe skoro mówisz że zazdrości nie odczuwasz więc skad
wiesz jak się ją
> odczuwa?

Raz w życiu mi sie zdarzyło - było to tak głupie, że zarówno
ja jak i niewiasta - ryknęliśmy śmiechem - a jeszcze długo
potem na same wspomnienie było mi głupio i wstyd.


> Może właśnie ten smutek wywołany byłby zazdrością?

Nie - jeżeli ktoś wylał do WC zupę którą uwielbiasz to jest
ci smutno ale nie jesteś zazdrosna o zupę ;-))))

>
> > Jeżeli Ona by go kochała - to jej
> > prawo - jeżeli nie - to byłoby mi trochę wstyd
> > dotychczasowych kontaktów z Nią. Ale nadal nie
widziałbym
> > żadnych podstaw do roszczeń względem Niej.
> > Miłość to taki bank do którego wkłady są dobrowolne a
> > wypłaty za obopólną zgodą.
> > (niestety gdy ten bank 'pada' to nie ma żadnego funduszu
> > gwarancyjnego) ;-)))
> >
> To chyba trzeci stopień zaangażowania małżeńskiego :)))))
> Ja wyznaje inna definicje :
> "Jeśli kochać to wszystko z siebie dać... "
> zazdrość też.. :)

JA na to: "żegnam" - na co komu g... w banku.
Parę razy tego nie zrobiłem i zaśmiergły wszyskie walory.

> Widzisz .. piszesz czym dla Ciebie jest miłość .. jakie ma
prawa itd
> A to nie o to chodzi .. chodzi o jedno proste pytanie :)))
> Czy w takiej sytuacji poczułbyś zazdrość czy nie?
(zakładam że jednak ją
> odczuwasz :))) )

Najprawdopodobniej nie! A w żadnym przypadku nie pozwoliłbym
jej zaistnieć!!!

>
> > Nie - dlaczego przypadkiem? Równie prawdopodobny był
gwałt
> > jego na niej jak i jej na nim ;-)))
> > ale moja miłość to nie daje mi prawa do zabraniania im
> > tego - mogę co najwyżej odejść życząć im szczęścia!
>
> Hmmm ... ok ok :)))
> A co z Twoimi uczuciami ?

Już pisałem - moje uczucia to byłby ból (ew. radość ;-))) )

> Nie byłbyś zazdrosny? - nie wierze :P

Nie! - Jeżeli nie rozumiesz 'dlaczego?' to może zrozumiesz
'po co?'

Co mi daje zazdrość? (szczególnie w przypadku dowiedzionych
kontaktów seksualnych z innym)
A co daje związkowi?
Jeżeli mam być z kimś tylko dlatego że ten ktoś chce żebym
go ograniczał, lub bał sie moich napadów zazdrości to ja
p... taki związek.

Chcę być z kimś kto chce być ze mną.

Pozdrawiam
Qwax


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2003-08-04 09:49:15

Temat: Re: to love or not to love
Od: "Qwax" <...@...Q> szukaj wiadomości tego autora

> > Głupie:
> > 'nie chcę stracić' =>> 'jestem zazdrosna' =>>'przejawiam
> > zazdrość'=>>'tracę'
>
> Trudno chorobę nazwać głupotą ..

Są tacy co uważają głupotę za chorobę ;-)))

Pozdrawiam
Qwax


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2003-08-04 10:11:10

Temat: Re: to love or not to love
Od: "Qwax" <...@...Q> szukaj wiadomości tego autora

> > Z dwóch - wstydzę się 'za niego (ją)' i za siebie.
> > Za:
> > - niego (ją) - bo zobaczyłem(-łam)
>
> Za nią?
> Przecież jej postępowanie było świadome... jej wybór

Nie za jej postępowanie a za to że dopuściła bym to
widział - przy założeniu oczywiście że nie zrobiła tego
świadomie i z premedytacją ;-)))

Pozdrawiam
Qwax


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2003-08-04 10:12:29

Temat: Re: to love or not to love
Od: "Qwax" <...@...Q> szukaj wiadomości tego autora

> > > A może chorzy są CI którzy nie potrafią wybaczyć?
> > >
> > Nic nie było o wybaczaniu - sprawa dotyczyła jedynie
> > reakcji -
> Ku ścisłości ...
> Sprawa dotyczyła zazdrości .. :)))
>
Tym bardziej - nie: o wybaczaniu!

Pozdrawiam
Qwax



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2003-08-04 10:47:17

Temat: Re: to love or not to love
Od: "Vicky" <b...@a...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Qwax" <...@...Q> napisał w wiadomości
news:27171-1059988330@213.17.138.62...
> Nie za jej postępowanie a za to że dopuściła bym to
> widział - przy założeniu oczywiście że nie zrobiła tego
> świadomie i z premedytacją ;-)))

Oj oj a skądże ona mogła biedna wiedzieć że Ty się akurat napatoczysz?
:)))))))))))))

Pozdrawiam
Vicky


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2003-08-04 11:15:37

Temat: Re: to love or not to love
Od: "Vicky" <b...@a...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Qwax" <...@...Q> napisał w wiadomości
news:16915-1059984906@213.17.138.62...
> Totalna bzdura - no chyba że 'prawda Z DEFINICJI'

Niejednokrotnie słyszałam od wielu kobiet że bardzo by chciały żeby ich
mężczyźni okazli choć cień zazdrości o nie.
Niektóre kobiety tego potrzebują przez to czuja się atrakcyjniejsze.

> i przez takie .... inne bogu ducha niewiasty chodzą z
> podbitymi oczami.

Sorry niewiasty że przeze mnie jesteście katowane :]

> > Nie obraź się ale wyczuwam tu nutkę nieszczerości :))
> > Można to odczytać : " za cholere nie będę zazdrosny bo
> ugodziło by to w moją
> > godność"
>
> Też!!

Ło matko! :)
Aś uparty :))))

> Raz w życiu mi sie zdarzyło - było to tak głupie, że zarówno
> ja jak i niewiasta - ryknęliśmy śmiechem - a jeszcze długo
> potem na same wspomnienie było mi głupio i wstyd.
>
Coś strasznie jesteś wstydliwy? :)
Nie wiem czego się wstydzić w takiej sytuacji ..


> Nie - jeżeli ktoś wylał do WC zupę którą uwielbiasz to jest
> ci smutno ale nie jesteś zazdrosna o zupę ;-))))

Ciężko mi raczej porównywać zupę do uczucia :))

> > To chyba trzeci stopień zaangażowania małżeńskiego :)))))
> > Ja wyznaje inna definicje :
> > "Jeśli kochać to wszystko z siebie dać... "
> > zazdrość też.. :)
>
> JA na to: "żegnam" - na co komu g... w banku.
> Parę razy tego nie zrobiłem i zaśmiergły wszyskie walory.

Może wystarczyło wziąć szufelkę a smród by sie nie rozniósł....

> > Nie byłbyś zazdrosny? - nie wierze :P
>
> Nie! - Jeżeli nie rozumiesz 'dlaczego?' to może zrozumiesz
> 'po co?'

Hmm po co?
Potrafisz odpowiedzieć na takie pytanie przy uczuciu które pojawia się samo
?
to tak jakbym zapytałam po co się zakochałeś?

> Co mi daje zazdrość? (szczególnie w przypadku dowiedzionych
> kontaktów seksualnych z innym)
> A co daje związkowi?

No oczywiście że nic nie daje ... ale to są momenty w których
tak się dzieje że jesteś zazdrosny - nie kontrolujesz tego bo nagle to
czujesz i już
Dopiero po chwili możesz nad tym zapanować w jakiś sposób sobie to
tłumacząc..

> Jeżeli mam być z kimś tylko dlatego że ten ktoś chce żebym
> go ograniczał, lub bał sie moich napadów zazdrości to ja
> p... taki związek.

No to teraz ładnieś wywinął kota ogonem :)))))))))))))))))))
Mnie tylko chodzi o to że zazdrość towarzyszy miłości.
W mniejszym czy większym stopniu ale się pojawia.

> Chcę być z kimś kto chce być ze mną.
E tam nie wierze .... :))))
Na pewno masz większe wymagania :)))


Pozdrawiam
Vicky


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2003-08-04 14:02:05

Temat: Re: to love or not to love
Od: "cbnet" <c...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

Qwax:
> Opowiasta ze stanu wojennego:
> [...]

Ale zes porownal!
Ty chyba masz jakies traumatyczne klapki na oczach qwaxie. :)

Zazdrosc w milosci dla znacznej czesci kobiet jest jak przyprawa.

Natomiast fakt, ze jesli 'przyprawa' stanowi 'danie glowne' to przestaje
byc juz ~mile.
Tylko czego to niby-dowodzi? Ze 'przyprawa' jest 'zla'? - bzdura! :)

No to tyle chcialem.... dla rownowagi. ;)

Czarek


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2003-08-04 14:40:28

Temat: Re: to love or not to love
Od: "Qwax" <...@...Q> szukaj wiadomości tego autora

> > Nie za jej postępowanie a za to że dopuściła bym to
> > widział - przy założeniu oczywiście że nie zrobiła tego
> > świadomie i z premedytacją ;-)))
>
> Oj oj a skądże ona mogła biedna wiedzieć że Ty się akurat
napatoczysz?
> :)))))))))))))
>
Jesli była ze mną powinna znać zasadę:
"Bądź zawsze ostrożna i zawsze gotowa"
;-)))

Pozdrawiam
Qwax


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 ... 4 . [ 5 ] . 6


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

reklamację składam
Alkoholik piwny ?
świadomość, popęd, nakręcenie (dzień mija...)
Roznice
psychoterapia Zielona Góra

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Połowa Polek piła w ciąży. Dzieci z FASD rodzi się więcej niż z zespołem Downa i autyzmem
O tym jak w WB/UK rząd nieudolnie walczy z otyłością u dzieci
Trump jak stereotypowy "twój stary". Obsługa iPhone'a go przerasta
Wspierajmy Trzaskowskiego!
I co? Jest wojna w Europie, prawda?

zobacz wszyskie »