| « poprzedni wątek | następny wątek » |
291. Data: 2007-09-17 18:54:10
Temat: Re: trawa bardziej zielonaDnia Mon, 17 Sep 2007 19:16:46 +0200, tren R napisze:
>>>>> a co złego jest w obowiązku i rutynie?
>>>> tym akurat? a jest coś dobrego? a dla kogo?
>>> obowiązek i rutyna to kanwa dla kreatywności. nie ma jednego bez
>>> drugiego.
>>
>> jaki ma związek kreatywność z tymi rutynowymi praktykami?
>>
>> poza tym przesadzasz, można coś kreować nierutynowo i nieobowiązkowo
>
> związek ma zasadniczy
> taki jak wojna z pokojem
> mróz z upałem
> płacz ze śmiechem
eot... nudy ;)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
292. Data: 2007-09-17 21:57:03
Temat: Re: trawa bardziej zielona> bazzzant pisze:
>
> >>>>>>> Nie wchodzmy w szczegoly, w miedzyczasie okazalo sie ze czytaja nas
> >>>>> rowniez
> >>>>>>> dziewczyny. Lepiej wyjasnijmy sobie sprawe od razy, nie jestes
> >>> dziewczyna
> >>>>>>> TrenR?
> >>>>>> mam kobiecy mózg
> >>>>> To są nas już dwie
> >>>> no jeszcze dębski. jest czasami taka dziwna
> >>>>
> >>> Od początku zalatywał mi spódnicą
> >> niestety, to strasznie brzydka dziewczyna
> >> i jeszcze, jak mówisz, zalatuje
> >>
> >
> > Dopóki możemy sobie powierzać nasze sekrety nie dbam jak bardzo owłosione ma
> > nogi i czy myje intymne miejsca przynajmniej raz w tygodniu.
>
> jedno mnie martwi
> dlaczego jeszcze nie wtrącila tu swoich 40-stu groszy?
>
Znalazła fajniejsze koleżanki i się nas wstydzi .... szmata :)
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
293. Data: 2007-09-18 08:55:58
Temat: Re: trawa bardziej zielona
"tren R" w news:fcmctl$edn$2@atlantis.news.tpi.pl...
/.../
>> i do tego
>> określoną już z *zadowoleniem* tradycję w postaci ślub klasztorny
> a skąd wnioskujesz?
Uch... daleki jestem od wnioskowania, to znaczy stawiania jakiejkolwiek
kropki nad i.
Gdzieś obił mi sie o uszy (a pewniej oczy), Twój głos obronny względem
tradycji i świętości - i taką wagę ma określenie *zadowolony*
(to znaczy praktycznie żadną).
``,,???,,?o
(jak będziesz odpowiadał - zmień kodowanie na standard)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
294. Data: 2007-09-18 08:56:29
Temat: Re: trawa bardziej zielona
"tren R" w news:fck95c$82s$1@atlantis.news.tpi.pl...
/.../
>> Mimo to, mam wrażenie, że jednak się nieco oszukujesz (mus to mus).
/.../
> pytałem prowokacyjnie :)
> prosta prowokacja, fakt - ale jakby zadziałała.
> czemu?
> ot - temat ważny :)
Pytałeś w ten sposób:
>> luziku to nie było jak za brak udziału w pochodzie można było wylecieć z roboty.
nie chcesz nie chodzisz, proste. czy wszystko
>> trzeba kontestowac?
Czy to miała być ta prowokacja? W tak wielce poważneem zagadnieniu
przymusu społecznego? Bez względu na rodzaj ideologii?
Na mnie - jak płachta na byka - działa wszelki przymus, wszelkie usiłowanie
wskazania jedynie poprawnych zachowań, myślenia, reagowania. Czy to
z bastionów ogłupiającej i selektywnie interesownej komuny, czy też
z innych bastionów, które aktualnie jakby przy władzuchnie dobrze się mają,
a które równie selektywnie interesowne są - wszak z tego żyją.
Brak reakcji to nic innego jak znieczulica. Owszem - ma ona długie tradycje
w narodzie, niemniej jednak nie należy do sławetnych i pożądanych cech.
No chyba, że widzisz jakieś inne sensowne względy ku milczeniu - zapodawaj
je więc, pogadamy. Może nawet udałoby się uzgodnić jakieś stanowisko
względem prawdy, hehe....
> mam 2 księzniczki i jednego księcia
> zupdate'uj swoją kartotekę :)
Coś mi świtało, ale patrząc na siłę ich oddziaływania (a raczej skutki) sądzę,
że jeszcze wiele wody upłynie zanim dostaniesz w księciu wsparcie.
Czego Ci z całego serca oczywiście życzę... po chrześcijańsku nawet, gdyż
trudno o inne wzorce w tak religijnym, i coraz bardziej - bo urzędowo - narodzie.
> a co do oszukiwania się - chyba tak jest, co tu kryć.
> wyobrażam sobie jeszcze jeden aspekt tego wszystkiego. jeszcze jeden poziom.
> ja z moim oszukiwaniem sie jestem na jednym, a to, że nie widze sensu tego
oszukiwania się jest na wyższym. też możliwe.
Sądzę, że ten wyższy sens istnieje naprawdę, niemniej oczywiste jest, że
mieszka wewnątrz każdej głowy z osobna.
>> Problem w tym, że nie tak łatwo zmienić swoje czasomiejsce - szczególnie
>> gdy zostajemy oplatani różnym bluszczem, który w krótkim czasie
>> drewnieje.
> nawet ładnie to ująłeś
Ciekawe też jest, ze tego drewnienia nie widać z bliska, to znaczy...
dopiero po jakimś czasie "budzimy się"... zdrewniali i w oplotach,
ku własnemu zaskoczeniu.
A już zupełnie nie wierzą w takie bajki wszyscy nowożeńcy... ;))
>> A poza tym...
>> ci, którzy mają pewność, są straceni.
>
> jak PO :)
być może, anawet więcej...
Ale tam wszyscy są pewni. Swego.
>>> stirlitzniem?
>>
>> czemu nie?
>> All
> temu nie, że się dwa razy do tego samego stirlitza nie da wrócić :))
A jednak obecność świadczy o jakiś nostalgiach zdaje się...
Czy to grzech pielęgnować w sobie nostalgie?
> http://smutki.patrz.pl/
> http://psphome.dhtml.pl/
Dzięki za przypomnienie ważnych adresów. Nowym biegaczom pspolany
powinno się przydać.
All
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
295. Data: 2007-09-18 20:15:48
Temat: Re: trawa bardziej zielonabazzzant pisze:
>>>>>>>>> Nie wchodzmy w szczegoly, w miedzyczasie okazalo sie ze czytaja nas
>>>>>>> rowniez
>>>>>>>>> dziewczyny. Lepiej wyjasnijmy sobie sprawe od razy, nie jestes
>>>>> dziewczyna
>>>>>>>>> TrenR?
>>>>>>>> mam kobiecy mózg
>>>>>>> To są nas już dwie
>>>>>> no jeszcze dębski. jest czasami taka dziwna
>>>>>>
>>>>> Od początku zalatywał mi spódnicą
>>>> niestety, to strasznie brzydka dziewczyna
>>>> i jeszcze, jak mówisz, zalatuje
>>>>
>>> Dopóki możemy sobie powierzać nasze sekrety nie dbam jak bardzo owłosione ma
>>> nogi i czy myje intymne miejsca przynajmniej raz w tygodniu.
>> jedno mnie martwi
>> dlaczego jeszcze nie wtrącila tu swoich 40-stu groszy?
>>
>
> Znalazła fajniejsze koleżanki i się nas wstydzi .... szmata :)
nigdy jej nie lubiłem
--
http://smutki.patrz.pl/
http://psphome.dhtml.pl/
stirlitzniem?
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
296. Data: 2007-09-19 07:41:36
Temat: Re: trawa bardziej zielona.. All Toski <a...@p...not.pl> napisał(a):
> Na mnie - jak płachta na byka - działa wszelki przymus, wszelkie usiłowanie
> wskazania jedynie poprawnych zachowań, myślenia, reagowania. Czy to
> z bastionów ogłupiającej i selektywnie interesownej komuny, czy też
> z innych bastionów, które aktualnie jakby przy władzuchnie dobrze się mają,
> a które równie selektywnie interesowne są - wszak z tego żyją.
>
> Brak reakcji to nic innego jak znieczulica. Owszem - ma ona długie tradycje
> w narodzie, niemniej jednak nie należy do sławetnych i pożądanych cech.
> No chyba, że widzisz jakieś inne sensowne względy ku milczeniu - zapodawaj
> je więc, pogadamy. Może nawet udałoby się uzgodnić jakieś stanowisko
> względem prawdy, hehe....
Fajnie, że zahaczyłeś o ideologię. Chiałam zapytać, nie miałam czsu. Pod
tym, co napisałeś mogę postawić swój krzyżyk, ale mam ważne pytanie: jak z
takich zlepić naród czy mówiąc mniej szumnie społeczeństwo obywatelskie?
Żeby stado mogło żyć i się szczęśliwie rozmnażać, wydaje mi się to konieczne.
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
297. Data: 2007-09-19 20:22:22
Temat: Re: trawa bardziej zielona
"Fryderyka" w news:fcqjrg$t7n$1@inews.gazeta.pl...
/.../
>> Na mnie - jak płachta na byka - działa wszelki przymus, wszelkie usiłowanie
>> wskazania jedynie poprawnych zachowań, myślenia, reagowania. /.../
>> Brak reakcji to nic innego jak znieczulica. Owszem - ma ona długie tradycje
>> w narodzie, niemniej jednak nie należy do sławetnych i pożądanych cech./.../
> Fajnie, że zahaczyłeś o ideologię. Chiałam zapytać, nie miałam czsu. Pod
> tym, co napisałeś mogę postawić swój krzyżyk, ale mam ważne pytanie: jak z
> takich zlepić naród czy mówiąc mniej szumnie społeczeństwo obywatelskie?
> Żeby stado mogło żyć i się szczęśliwie rozmnażać, wydaje mi się to konieczne.
Nie wiem. Możemy co najwyżej pogdybać.
A więc wydaje mi się, że niekoniecznie. Stada pozostawione same sobie
całkiem dobrze sobie radzą i się samoorganizują. Czasem wygląda to tak,
że z tegoż stada wyłaniają się jednostki bardziej, i to one przejmują jakby
sterowanie stadem (a stado wówczas głupieje, czując się zwolnione z myślenia).
Z kolei - gdy tych jednostek bardziej jest więcej, zaczynają ze sobą
konkurować o względy stada - czyli o swoje profity. Wówczas to stado
może stracić nad nimi całkiem kontrolę a one zaczynają żyć własnym,
urojonym życiem ponad stadem i jego potrzebami. W skupieniu na realizacjach
własnych idei fix, a przede wszystki w trwodze o utratę świeżo zdobytych
apanaży. Fazie tej towarzyszy tak zwana utrata słuchu wyborczego...
Jak zlepić naród? Sądzę że najlepiej by było rzeczywiście - zapewnieniem spokoju.
Ale też autentycznym wycofywaniem się do niezbędnego minimum, a nie
konstruowaniem państwa w państwie po to, by było gdzie zatrudnić swoich
przy.tulasów. To trudny temat - nie czuję się na siłach wskazać jakieś inne
wzorce funkcjonujące z powodzeniem na planecie.
Jednak ...
> Żeby stado mogło żyć i się szczęśliwie rozmnażać, ...
z pewnością nie trzeba mu w tym przeszkadzać.
Gdyby więc nie to, że mam wrodzoną alergię na ... pewną starą partię (albo jej
aktualne popłuczyny, których w moim rejonie jest zatrzęsienie i to radosne niestety),
to stawiałbym na ten spot z łąkami pełnymi spokoju.
Tyle, ze w tym przypadku nie można stawiac na żaden spot - to zaprzeczenie
rozumu.
apolityczny
All
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
298. Data: 2007-09-20 20:03:11
Temat: Re: trawa bardziej zielonaMarek Krużel pisze:
> wydaje się, że szkoła w znacznej mierze utraciła swą funkcję
> wychowawczą, skoro takimi protezami próbuje się ją podpierać,
> znaczyłoby to że uczą ludzie którzy studia pedagogiczne wybrali
> z braku lepszej alternatywy, oraz że program jest przeładowany.
> tak czy siak wszystkiemu winna władza i jej ideolodzy
wszystkiemu winien jesteś ty krużel
nie jakaś władza i jacyś ideolodzy
ty
--
http://smutki.patrz.pl/
http://psphome.dhtml.pl/
stirlitzniem?
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
299. Data: 2007-09-20 20:05:28
Temat: Re: trawa bardziej zielonaHanka pisze:
> Nie chciałabym się czepiać szczegółów, ale Ty mówisz o tym, o czym mówisz,
> natomiast ja - mówię o pisemnym meldunku rodziców, dotyczącym
> nieuczestniczenia dziecka w d o b r o w o l n y c h zajęciach.
może jakoś to dziwnie interpretujesz.
czy mam psioczyć na przedszkole mojej córki, że każą mi podpisywać
papier o chodzeniu na rytmikę? a nawet dwa papiery - jeden to zgoda,
drugi to lista.
chyba trochę odjebało komuś, kto czepia się takich rzeczy.
szczerze tak myślę :)
--
http://smutki.patrz.pl/
http://psphome.dhtml.pl/
stirlitzniem?
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
300. Data: 2007-09-20 20:11:52
Temat: Re: trawa bardziej zielona... All Toski pisze:
> Tak więc ludzie - nie mają praktycznie wyboru między dwoma równoprawnymi
> opcjami, gdyż wiedzą, ze wystawienie się w grupie większościowej jest
> dla nich
> (i dla ich dzieci) bezpieczniejsze, w przeciwieństwie do afiszowania się
> członkostwem grupy mniejszościowej, która zawsze może być narażona
> na szykany ze strony większości.
>
>
> Tyle, dla Trenera ;))
alleż dziękuję :)
na marginesie - zawsze z podziwem patrzyłem na ilości bitów które
układasz rządkami, aby wyrazić to co masz na myśli - szczery zatem rispekt.
a w temacie - szykany niewierzących? jakiś przykład?
a może szykany wierzących? klechów?
--
http://smutki.patrz.pl/
http://psphome.dhtml.pl/
stirlitzniem?
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |