Strona główna Grupy pl.sci.psychologia troche OT/filozofia inteligentne otoczenie

Grupy

Szukaj w grupach

 

troche OT/filozofia inteligentne otoczenie

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2001-11-26 19:14:23

Temat: troche OT/filozofia inteligentne otoczenie
Od: "sleepindog" <l...@s...dogs.lie> szukaj wiadomości tego autora

jest cos takiego ze o ?inteligencji? nie wiem jak to nazwac zakresie
decyduje otoczenie tzn. ze wysuwam swoje skojarzenia z wiedzy zawartej w
umysle. ale czlowiek w wiekszosci koncentruje sie na bodzcach zewnetrznych.
tzn ze jak mam ciekawe otoczenie to nasuwa mi sie wiecej skojarzen? niz np w
pustym pomieszczeniu. zatem nasza inteligencja to praca naszego umyslu w
sumie z otoczeniem tak? przeciez czas dyskusji sie wydluzy jesli nie
przebywam z dyskutujacym w jednym miejscu. dlatego np z partnerem chodzi sie
na spacer


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


1. Data: 2001-11-26 19:17:07

Temat: Re: troche OT/filozofia inteligentne otoczenie
Od: "Juliusz 'Julas' Gonera" <j...@t...net.pl.toya.net.pl> szukaj wiadomości tego autora

> jest cos takiego ze o ?inteligencji? nie wiem jak to nazwac zakresie
> decyduje otoczenie tzn. ze wysuwam swoje skojarzenia z wiedzy zawartej w
> umysle. ale czlowiek w wiekszosci koncentruje sie na bodzcach
zewnetrznych.
> tzn ze jak mam ciekawe otoczenie to nasuwa mi sie wiecej skojarzen? niz np
w
> pustym pomieszczeniu. zatem nasza inteligencja to praca naszego umyslu w
> sumie z otoczeniem tak? przeciez czas dyskusji sie wydluzy jesli nie
> przebywam z dyskutujacym w jednym miejscu. dlatego np z partnerem chodzi
sie
> na spacer

W końcu uczymy się z otoczenia.
Chociaż, gdy nasza wiedza, wyobraźnia i inteligencja sięga wystarczająco
daleko to w pusytm pomieszczeniu też jesteśmy w stanie być kreatywni. Ale te
trzy rzeczy kształcimy w sobie w danym otoczeniu, pobudzani przez
odpowiednie bodźce.

--
Juliusz 'Julas' Gonera ::: julas(at)toya.net.pl ::: icq# 64994211
>>> "Życie to chwila, którą wielu ludzi przegapia."
>>> myśl własna z pewnej popołudniowej lekcji j. polskiego


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2001-11-26 20:04:44

Temat: Re: troche OT/filozofia inteligentne otoczenie
Od: "Wilczek" <w...@i...com> szukaj wiadomości tego autora

Inteligencja to tylko pewna potencja - warunkowana genetycznie
(zaleznie od pogladu od 30-70%) i srodowiskowo przy czym glowna
role w ksztaltowaniu sie inteligencji odgrywa wczesne dziecinstwo
kiedy ksztaltuje sie i ulega wielu przeobrazenieom uklad nerowy.
Bez stymulacji moze nie byc wykorzystywana nalezycie. Kontakt z
otoczeniem ma wiec wplywa na to w jaki sposob wykorzystasz to co
zostalo Ci dane. Niestety po 8 roku zycia wplyw jednostki na
ksztaltowanie swojej inteligencji jest juz bardzo niewielki.

Czlowiek jest istota spoleczna i jako taka najczesciej wykosztuje
IQ, choc komponent niewerbalny moze ujawniac sie bez interakcji
z innymi ludzmi. Inteligencja jest bardzo istotnym czynnikiem
w rozwiazywaniu wszelkich problemow jednak bez podstawowej chocby
wiedzy (podstawowa to w zaleznosci od zagadnienia kilka prostych
nawykow badz znajomosc grubych ksiag) nie pozwala skuteczne
pokonanie trudnosci. Dopiero posiadajac pewien aparat pojeciowy
czy formalny mozesz analizowac wzajemny wplyw tych komponentow.

Nawet bystry czlowiek nie bedzie w stanie wyglosic przemowienia
jesli nie zetknal sie z tematem, nie nabierzesz swobody wypowiedzi
jesli nie bedziesz mial kontaktu z ludzmi, od ktorych mozesz sie
tego nauczyc ani nie rozbudujesz leksyki do poziomu wystarczajacego
do doglebnego opisania danej kwestii.

--
-=Pozdrowionka=-

Wilczek
w...@w...pl <|> http://www.wr.pl
ICQ: 4017758 <|> GG: 75722


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2001-11-26 20:07:13

Temat: Re: troche OT/filozofia inteligentne otoczenie
Od: "Marsel" <i...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Juliusz 'Julas' Gonera"

> <...> Ale te
> trzy rzeczy kształcimy w sobie w danym otoczeniu, pobudzani przez
> odpowiednie bodźce.

innymi słowy jak zmądrzejesz na starość to odechce sie tych spacerów ;-)

jesli mozna wtrącić słówko -
ja a otoczenie to podział w sferze fizyczności wyrazny, mysli chyba nie
całkiem obejmuje... (?)

Marsel


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2001-11-26 22:01:45

Temat: Re: troche OT/filozofia inteligentne otoczenie
Od: "sleepindog" <l...@s...dogs.lie> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Wilczek" <w...@i...com> napisał w wiadomości
news:9tu7ae$s97$1@korweta.task.gda.pl...
> Inteligencja to tylko pewna potencja - warunkowana genetycznie
> (zaleznie od pogladu od 30-70%) i srodowiskowo przy czym glowna
> role w ksztaltowaniu sie inteligencji odgrywa wczesne dziecinstwo
> kiedy ksztaltuje sie i ulega wielu przeobrazenieom uklad nerowy.
> Bez stymulacji moze nie byc wykorzystywana nalezycie. Kontakt z
> otoczeniem ma wiec wplywa na to w jaki sposob wykorzystasz to co
> zostalo Ci dane. Niestety po 8 roku zycia wplyw jednostki na
> ksztaltowanie swojej inteligencji jest juz bardzo niewielki.
>
> Czlowiek jest istota spoleczna i jako taka najczesciej wykosztuje
> IQ, choc komponent niewerbalny moze ujawniac sie bez interakcji
> z innymi ludzmi. Inteligencja jest bardzo istotnym czynnikiem
> w rozwiazywaniu wszelkich problemow jednak bez podstawowej chocby
> wiedzy (podstawowa to w zaleznosci od zagadnienia kilka prostych
> nawykow badz znajomosc grubych ksiag) nie pozwala skuteczne
> pokonanie trudnosci. Dopiero posiadajac pewien aparat pojeciowy
> czy formalny mozesz analizowac wzajemny wplyw tych komponentow.
>
> Nawet bystry czlowiek nie bedzie w stanie wyglosic przemowienia
> jesli nie zetknal sie z tematem, nie nabierzesz swobody wypowiedzi
> jesli nie bedziesz mial kontaktu z ludzmi, od ktorych mozesz sie
> tego nauczyc ani nie rozbudujesz leksyki do poziomu wystarczajacego
> do doglebnego opisania danej kwestii.
>
> --

ok. chodzilo mi o to ze w pewnym stopniu dzialanie umyslu czlowieka moze
zastapic dzialanie otoczenia, cos jak zewnetrzny mozg. czlowiek jest w
interakcji z otoczeniem dlaczego nie ma wiec pobierac z niego energie
psychiczna:) wykorzystywac sytuacje zewnetrzna jak wewnetrzne sugestie. bo
np czlowiek uczyl sie latac obserwujac ptaki tylko ze z czasem doszedl do
tego ze niekoniecznie nalezy machac skrzydlami. i latwiej przeciez sie mysli
przy wiekszej ilosci bodzcow zewnetrznych. bo przeciez tam gdzie jest wrzawa
kazdy znajdzie cos do powiedzenia.
przy okazji interesuja mnie podreczniki o psychologii napisane w ciekawy
sposob. narazie jestem przy podstawach. czytam i podoba mi sie tak ladnie
oprawiona ksiazka wstep do psychoanalizy freuda i chcialbym poglebic swoja
wiedze podobnie przystepna, bezposrednia, poparta ciekawymi przykladami
literatura. jesli znacie podobne pozycje bylbym wdzieczny za tytuly.
tzn. nie chodzi mi o typowy szkolny podrecznik z terminami raczej jakies
doswiadczenia.
prosilbym o pomoc.
pozdrawiam
sleepindog


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2001-11-26 22:20:57

Temat: Re: troche OT/filozofia inteligentne otoczenie
Od: "Wilczek" <w...@i...com> szukaj wiadomości tego autora

> ok. chodzilo mi o to ze w pewnym stopniu dzialanie umyslu czlowieka moze
> zastapic dzialanie otoczenia, cos jak zewnetrzny mozg. czlowiek jest w
> interakcji z otoczeniem dlaczego nie ma wiec pobierac z niego energie
> psychiczna:) wykorzystywac sytuacje zewnetrzna jak wewnetrzne sugestie. bo
> np czlowiek uczyl sie latac obserwujac ptaki tylko ze z czasem doszedl do
> tego ze niekoniecznie nalezy machac skrzydlami.

Naturalnie, im wieksza stymulacja sensoryczna tym lepsze funkcjonowanie mozgu.
Ba - stymulacja bodzcami zewnetrzymi jest kluczowa dla przezycia neuronow,
ktore w stanie calkowitej latencji same pobudzaja sie poprzez tworzenie
sztycznych impulsow. Mozg dziala troche na zasadzie matrixa, w ktorym te
komorki ktore nie sa aktywne bo ich funkcja jest juz zbedna badz ich wydajnosc
jest zbyt slaba zostaja odloczone od macierzy i rozpoczyna sie programowalny
proces apoktozy czyli obumierania.

Prowadzono nawet badania, w ktorych izolowano ludzi od jakielkolwiek stymulacji
umieszczajac ich w odpowiedniej kapsule, w zelowatej galaretce o temperaturze
36C, dzwiekoszczelnej i swiatloszczelnej, gdzie tlen byl podawany przez aparature.
Po kilkunastu minutach zmiany jakie zaczely zachodzic i kondycja fizjologiczna
ludzi byla tak krytyczna, ze konieczne bylo przerywanie doswiadczen.

Nawiazujac do motywu rozwoju cywilizacji ludzkiej poprzez obserwacje tego
co na zewnatrz (bo tak rozumiem twoje nawiazanie do latania) to oczywistym
jest, ze czlowiek wychodzi na przeciew temu co widzi - dla malego dziecka
wiedza o swiecie wiaze sie w calosci w tym co moze spostrzec, dotknac na
zewnatrz siebie, zreszta nie jest nawet w stanie oddzilec siebie od innych
rzeczy jako istniejacych niezalznie "obok". Ewolucja na przestrzeni wiekow
pozwolila czlowiekowi, wlasnie dzieki inteligencji czyli zdolnosci do myslenia
abstrakcyjnego, na uwolnienie sie choc czesciowo tylko od powielania tego
co widzi. Kluczem jest jednak drazenie tego co pojawia sie na horyzoncie
jednak nie jest ciagle wytlumaczone (badania nad genetyka, fizyka kwantowa,
chocby psychologia w ktorej zagadek w pewnych dziedzinach jest wiecej niz
pewnych twierdzen). Czlowiek nie jest w stanie zyc bez swiata zewnetrznego.

> i latwiej przeciez sie mysli
> przy wiekszej ilosci bodzcow zewnetrznych. bo przeciez tam gdzie jest wrzawa
> kazdy znajdzie cos do powiedzenia.

Wiekszosc bodzcow jest ignorowana a selekcja przebiega dosyc losowo.

> przy okazji interesuja mnie podreczniki o psychologii napisane w ciekawy
> sposob. narazie jestem przy podstawach. czytam i podoba mi sie tak ladnie
> oprawiona ksiazka wstep do psychoanalizy freuda i chcialbym poglebic swoja
> wiedze podobnie przystepna, bezposrednia, poparta ciekawymi przykladami
> literatura. jesli znacie podobne pozycje bylbym wdzieczny za tytuly.
> tzn. nie chodzi mi o typowy szkolny podrecznik z terminami raczej jakies
> doswiadczenia.

Nie wiem w jakim jestes wieku ale zawsze ze czystym sumieniem moge polecic
"Psychologie i Zycie" Philipa Zimbardo, ktorego nazwisko przewijalo sie
ostatnio na liscie w kiku watkach. Ksiazka droga (ponad 100 zl), gruba,
napisana bardzo przystepnym jezykiem (ale nie prostackim jak wiekszosc
tzw. psychopaplaniny w stylu "poradnikow co zrobic abys byl madrzejszy,
szybszy i lepszy" :-)). Znajdziesz tam solidna podstawe wiedzy psychologicznej
z kazdej dyscypliny od biologii molekularnej przez teorie osobowsci na
nurtach z pogranicza filozofii konczac.

Aha - i radze Ci nie zaczynac przygody z psychologia od Freuda czy
ogolnie mowiac psychoanalizy bo wypatrzysz obraz nauki jako takiej.
Najpierw liznij wszystkiego, potem skup sie na interesujacych Cie
zagadnieniach.

Moze warto zainteresowac sie psychologia spoleczna - z ciekawych
i przyjaznych ksiazki np. Cialdiniego czy Aronsona.

> prosilbym o pomoc.
> pozdrawiam
> sleepindog

--
-=Pozdrowionka=-

Wilczek
w...@w...pl <|> http://www.wr.pl
ICQ: 4017758 <|> GG: 75722


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2001-11-27 09:39:36

Temat: Re: troche OT/filozofia inteligentne otoczenie
Od: "sleepindog" <l...@s...dogs.lie> szukaj wiadomości tego autora

dzieki. chodzilo mi dokladnie o to.


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2001-11-27 15:36:34

Temat: Re: troche OT/filozofia inteligentne otoczenie
Od: "Juliusz 'Julas' Gonera" <j...@t...net.pl.toya.net.pl> szukaj wiadomości tego autora

> innymi słowy jak zmądrzejesz na starość to odechce sie tych spacerów ;-)

Ech... obyś się mylił ;)

> jesli mozna wtrącić słówko -
> ja a otoczenie to podział w sferze fizyczności wyrazny, mysli chyba nie
> całkiem obejmuje... (?)

Chyba, bo nie masz bezpośredniego wpływu (musisz wykonać określone akcje,
dla określonego efektu) na otoczenie w tym innych ludzi, natomiast swoje
myśli możesz kreować dowolnie.

--
Juliusz 'Julas' Gonera ::: julas(at)toya.net.pl ::: icq# 64994211
>>> "Życie to chwila, którą wielu ludzi przegapia."
>>> myśl własna z pewnej popołudniowej lekcji j. polskiego


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2001-11-27 17:07:51

Temat: Re: troche OT/filozofia inteligentne otoczenie
Od: "Marsel" <i...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

"Juliusz 'Julas' Gonera"

<...>
> natomiast swoje myśli możesz kreować dowolnie.

no własnie ze nie całkiem dowolnie (przynajmniej ja), np. teraz Ty
wpłynąłes na mnie, zebym sobie pomyslał, ze nie potrafię całkiem panować na
myslami, sam bym na to nie wpadł (przynajmniej nie teraz bo jestem zajęty
czyms innym)

wydaje mi sie ze własnie te mysli krążą pomiędzy nami, na niektórych
przysiadają i wykorzystują ich na swój rozwój, zerują na nich, innych
ledwie kąsają, inni natomiast wydają sia być całkiem dla mysli nie
jadalni...

tylko teraz już nie wiem co to mysl a co 'pure (poor?)' ja...?

Marsel


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2001-11-27 18:01:08

Temat: Re: troche OT/filozofia inteligentne otoczenie
Od: "Wilczek" <w...@i...com> szukaj wiadomości tego autora

> dzieki. chodzilo mi dokladnie o to.

n/p


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : [ 1 ] . 2


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Szukam -- pomocy :))
Hip-Hip-noza
Etyka psychiatry
Test.
Brak odpowiedzi na zadawane pytania-jaka tego przyczyna ?

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Dlaczego faggoci są źli.
samotworzenie umysłu
Re: Zachód sparaliżowany
Irracjonalność
Jak z tym ubogacaniem?

zobacz wszyskie »