Strona główna Grupy pl.sci.psychologia trudna decyzja ...

Grupy

Szukaj w grupach

 

trudna decyzja ...

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2002-12-01 12:32:33

Temat: Re: trudna decyzja ...
Od: "Pyzol" <p...@s...ca> szukaj wiadomości tego autora


"Jerzy" <w...@p...onet.pl> wrote in message
news:ascifs$j2o$1@news.tpi.pl...

Przede wszystkim musze ci wyjasnic moja jawna opryskliwosc - popelnlam blad,
pomylilam ciebie z Adamem. Przepraszam.

Ale i tak nie zmieniam swojego stosunku do "tolerancji" Ni e jest to
tolerancja, ale wspieranie egoizmu. Poki tak sie postepuje na wlasny uzytek
i odpowiedzialnosc - pol biedy. Jesli jednak pakuje sie w to dzieci, ktore
nie maja zadnego wplywu na przebieg wypadkow, moja "tolerancja" sie konczy.
Zbyt czesto dzis w imie tolerancji przestajemy swinstwo oceniac jak
powinismy, tolerujemy je - tym samym zachecajac do popelniania go!.
Swinstwem juz bylo urzadzanie sobie przygody na boku. No, ale takie
zachowania sa praktykowane i w imie tolerancji malo kto je potepi. A kto
potepi, to dostaje tak po uszach, jak mnie sie tutaj oberwalo z okazji
dyskusji o zdradach ( nie, zeby mialo to na mnie zrobic jakiekowliek
wrazenie, badz spowodowalo korekcje mojego zdania!).

> Jesli nie ma w tobie tolerancji postaraj sie chociaz zrozumiec. I od tego
> trzeba zawsze zaczynac. Od proby zrozumienia. Bardzo czesto, chociaz nie
> zawsze zrozumiec = wybaczyc. Potepiac jest duzo latwiej. Jesli lubisz
latwe
> rozwiazania robisz to.

W tym ukladzie najbardziej niewinna, najbardziej bezbronna i potrzebujaca
zrozumienia osoba, jest to dziecko. Mozesz sobie chciec rozumiec kogo
chcesz, ja zdecydowanie bede przede wszystkim rozumiala jego sytuacje i
interes. I nawet nie jestem sorry, wrecz przeciwnie.

Tolerancja, ktora odbywa sie kosztem niewinnych jest pomylka, bledem,
fatalnym nieporozumieniem. Nie jest to zadna tolerancja, ale bezmyslne
okrucienstwo.

Kaska


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


1. Data: 2002-12-01 12:34:47

Temat: Re: trudna decyzja ...
Od: "Duch" <a...@p...com> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Jerzy" <w...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:asb0b2$s50$1@news.tpi.pl...

> > Ciekawe co daje Ci prawo do oceniania innych i to nazywajac to co robia
> swinstwami. Moze tak odrobina dystansu?
>
> pozdrawiam tolerancyjnie
> Jerzy

Twoja tolerancja zabrzmiala tu bardzo cynicznie
- i tez ma podobne odczucia jak Pyzol.
Zdrufka, Duch



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2002-12-01 12:47:50

Temat: Re: trudna decyzja ...
Od: "Duch" <a...@p...com> szukaj wiadomości tego autora

> Jerzy, wszyscy oceniamy i nie da sie tego uniknąć.

Dokladnie - tak samo Jerzy ocenil pyzola - a przeciez (kto wie),
ocena pyzola mogla byc sluszna - i prawdopodobnie byla -
a tolerancja sluzy do "zamykaniu buzi", uciszaniu gry ktos przypomni o
wlasnym, dawnym, nierozegranym poczuciu winy.

> I na
> szczęscie nasze oceny są bardzo subiektywne, jeżeli się o tym pamieta, to
> łatwiej znieść krytykę.

Tak tylko, to, ze oceny sa subiektywne, nie znaczy ze sa totalnie
nietrafione
i moga swiadczyc o tym ze ktos nie ma rozeznania jeszcze w tej ciezkiej
sprawie,
ale rowniez to ze ktos pokazuje jakas prawde o ktorej nie chce sie samemu
slyszec

> Przyznaję
> Ci rację, tez boję się jedynie słusznej oceny i kryteriów tworzonych przez
> wąsko pojętą czyjąś moralność.

Ja sie nie boje, serio, to co zle zrobilem, bylo zle, niekiedy nie bylo
wyjscia,
ale zawsze byly to "potworne sytuacje" - jezeli komus sie nie podoba ze
zrobilem tak-a-tak
to zwykle ma racje, tylko nie wiadomo jak sam postapi znajdujac sie w
podobnej sytuacji.
Zupelnie nie rozumiem nawolywania do tolerancji w tym momencie - co wiecej,
wydaje
mi sie ze taki ktos ukrywa wine, pod plaszczykiem "nie masz prawa mnie
oceniac".
Razem oceniamy, i sie uczymy, to jest dobre,
Duch



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2002-12-01 12:54:37

Temat: Re: trudna decyzja ...
Od: "Jerzy" <w...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik <e...@o...pl> napisał w wiadomości
news:6aec.000001fe.3de9d35b@newsgate.onet.pl...
>
> Jerzy, wszyscy oceniamy i nie da sie tego uniknąć. Gdy czytasz mój post to
też
> jednocześnie oceniasz mnie w pewnym sensie. Ja staram się jednak pamiętać
o
> tym, że "człowiek jest taki jak miejsce, w którym jest", a więc oceniany
jest
> z zewnątrz, ale jest również sumą swoich myśli, a tego nie znamy. I na
> szczęscie nasze oceny są bardzo subiektywne, jeżeli się o tym pamieta, to
> łatwiej znieść krytykę. Inaczej mnie widzi wróg, inaczej przyjaciel.
Przyznaję
> Ci rację, tez boję się jedynie słusznej oceny i kryteriów tworzonych przez
> wąsko pojętą czyjąś moralność.
> Powracając do Lucyny, staram się też pamiętać o tym, że czasami ktoś mówi
coś,
> a nawet upiera się i trwa przy swoim, ale podświadomie pragnie, by ktoś
> zaprzeczył.
>
> Pozdrawiam enni
>
Oczywiscie zgadzam sie ze wszystkim co tutaj napisales. Oceniania nie da sie
uniknac do konca. I jezeli za ta subiektywna tak czy inaczej ocena idzie
subtelna krytyka w postaci porady, ze "WEDLUG MNIE ktos nie postapil zbyt
dobrze poniewaz...a moglby to zrobic inaczej" do tej pory jest wszystko
oki. Jezeli natomiast krytyka polega tylko i wylacznie na potepianiu
czyjegos zachowania i dodatkowo dotyczy to stosunkow miedzyludzkich, dotyka
sfery uczuc, emocji...od takiej oceny najlepiej sie zwyczajnie powstrzymac i
swoje zdanie zachowac dla siebie. Takie jest oczywiscie moje bardzo
subiektywne zdanie. Cala rzesza moralistow ma na pewno calkiem inny poglad
na ten temat.
Jesli chodzi o Lucyne, masz byc moze racje, ale znowu moim zdaniem
powierzajac nam do przemyslenia swoj, wcale nie błachy problem, nie oczekuje
potepienia w jakiejkolwiek postaci tylko rady. Bez wzgledu na to czy to co
zostalo napisane wczesniej wplynie w jakis sposob na jej decyzje cieszylbym
sie gdybym wiedzial, ze jakos to jej pomoglo. A moze chciala zwyczajnie sie
z kims tym problemem podzielic, wygadac bo tego wlasnie jej trzeba w tym
momencie? Nie wiem.

pozdrawiam
Jerzy


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2002-12-01 13:09:27

Temat: Re: trudna decyzja ...
Od: "Mirabelka" <m...@N...op.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Duch"

> ocena pyzola mogla byc sluszna - i prawdopodobnie byla -

Ocena Pyzola byla sluszna odnosnie Pyzola, ale nie w przypadku Adama.

> a tolerancja sluzy do "zamykaniu buzi", uciszaniu gry ktos przypomni o
> wlasnym, dawnym, nierozegranym poczuciu winy.

Tolerancja 'sluzy' do zajmowania sie wlasnymi brudami, a nie cudzymi.

pozdrawiam
M.


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2002-12-01 13:24:57

Temat: Re: trudna decyzja ...
Od: "Duch" <a...@p...com> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Mirabelka" <m...@N...op.pl> napisał w wiadomości
news:asd1mj$l1f$1@SunSITE.icm.edu.pl...
>
> Użytkownik "Duch"
>
> > ocena pyzola mogla byc sluszna - i prawdopodobnie byla -
>
> Ocena Pyzola byla sluszna odnosnie Pyzola, ale nie w przypadku Adama.
>
> > a tolerancja sluzy do "zamykaniu buzi", uciszaniu gry ktos przypomni o
> > wlasnym, dawnym, nierozegranym poczuciu winy.
>
> Tolerancja 'sluzy' do zajmowania sie wlasnymi brudami, a nie cudzymi.

Kto cos mowi, a ktos mu odpowiada i ocenia - do tego sluzy grupa.
W Twoim zrozumieniu, tolerancji nie ma wtedy gdy ktos
za bardzo naruszy "nienaruszalna tabu" drugiego i to nawet
dosc elegancko jak pyzol - wtedy jest obuuurzenie, zamach na toleracje,
nie zgadzam sie. Kontr-argumentuj a nie napominaj o toleracji - czyli -
nie zamukaj dyskusji.
Pyzol, jesli ju- wyrazilo cos w rodzaju trwogi, czlusznie, czy nie, mozemy
pogadac, ale pokazywanie to w kategoriach nietoleancji - to przesada.
Zdrufka, Duch



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2002-12-01 13:25:02

Temat: Re: trudna decyzja ...
Od: e...@o...pl szukaj wiadomości tego autora

>
> > >
> Oczywiscie zgadzam sie ze wszystkim co tutaj napisalas. Oceniania nie da sie
> uniknac do konca. I jezeli za ta subiektywna tak czy inaczej ocena idzie
> subtelna krytyka w postaci porady, ze "WEDLUG MNIE ktos nie postapil zbyt
> dobrze poniewaz...a moglby to zrobic inaczej"  do tej pory jest wszystko
> oki. Jezeli natomiast krytyka polega tylko i wylacznie na potepianiu
> czyjegos zachowania i dodatkowo dotyczy to stosunkow miedzyludzkich, dotyka
> sfery uczuc, emocji...od takiej oceny najlepiej sie zwyczajnie powstrzymac i
> swoje zdanie zachowac dla siebie. Takie jest oczywiscie moje bardzo
> subiektywne zdanie. Cala rzesza moralistow ma na pewno calkiem inny poglad
> na ten temat.
> Jesli chodzi o Lucyne, masz byc moze racje, ale znowu moim zdaniem
> powierzajac nam do przemyslenia swoj, wcale nie błachy problem, nie oczekuje
> potepienia w jakiejkolwiek postaci tylko rady. Bez wzgledu na to czy to co
> zostalo napisane wczesniej wplynie w jakis sposob na jej decyzje cieszylbym
> sie gdybym wiedzial, ze jakos to jej pomoglo. A moze chciala zwyczajnie sie
> z kims tym problemem podzielic, wygadac bo tego wlasnie jej trzeba w tym
> momencie? Nie wiem.
>
> pozdrawiam
> Jerzy

Co do tolerancji, Duchu, życie nauczyło mnie, tego, że bywa tak, że ktoś wcale
nie czeka na moją tolerancję i chce być traktowany normalnie, a nie jak
sprawny inaczej. Co do subiektywnych ocen, zgadzam się, ale czasami "proszę
Boga", by oszczędził mi tych wierzycieli, którzy bezwzględnie głoszą prawdę, w
tym zwłaszcza kobiety, pełne wiary w swoje często bardzo surowe oceny. Na
problemy, postawy patrzymy z pewnej perspektywy, każdy ze swojej. Jeżeli
problem jest nam bliski, jesteśmy skłonni rozczulić się nawet, jeżeli daleki,
potrafimy potępiać nawet niesłusznie.
Jerzy, myślę, że my Lucynie niewiele możemy pomóc i Ona o tym wie, potrzebuje
zwyczajnie wsparcia.

Pozdrawiam.
>
>


--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2002-12-01 13:28:09

Temat: Re: trudna decyzja ...
Od: Amnesiac <amnesiac_wawa@_zero_spamu_poczta.onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

On Sun, 01 Dec 2002 12:32:33 GMT, "Pyzol" <p...@s...ca> wrote:

>A kto
>potepi, to dostaje tak po uszach, jak mnie sie tutaj oberwalo z okazji
>dyskusji o zdradach ( nie, zeby mialo to na mnie zrobic jakiekowliek
>wrazenie, badz spowodowalo korekcje mojego zdania!).

Ale mogło spowodować korekcję uszu :-DDDDD

Pozdrawiam,
--
Amnesiac

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2002-12-01 13:32:08

Temat: Re: trudna decyzja ...
Od: Amnesiac <amnesiac_wawa@_zero_spamu_poczta.onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

On Sun, 1 Dec 2002 14:24:57 +0100, "Duch" <a...@p...com> wrote:

>Pyzol, jesli juz- wyrazilo cos w rodzaju trwogi

Ratujmy Pyzola przed odczłowieczeniem!!!

Pozdro :-DDD
--
Amnesiac

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2002-12-01 13:58:16

Temat: Re: trudna decyzja ...
Od: "Pyzol" <p...@s...ca> szukaj wiadomości tego autora


"Duch"

> (broniac lucyne) - i tak tego ojca pewnie nie bedzie mialo, on sie
"odetnie"
> i tego nie chce lucyna

"Pewnie" to jest dla mnie w tej konkretnej sytuacji duzo za malo.
>
> > Ale masz obowiazek wobec dziecka powiedziec ojcu o jego istnieniu. Twoje
> > przyjemnosci badz nieprzyjemnosci z okazji wysluchiwania jego komentarzy
> nie
> > maja tutaj nic do rzeczy.
>
> I tego nie chce lucyna, zyc z tym "ostatnim komentarzem" ojca na temat
tego
> dziecka,
> bo to ona bedzie to dziecko wychowywac.

Podkreslam: z czym zyc bedzie Lucyna mnie interesuje znacznie mniej, niz z
czym bedzie zyc dziecko. Lucyna miala wybor jak postepowac, to dziecko -
nie.

Mozliwe,ze Lucynie latwiej bedzie zyc z wlasna nieuczciwoscia niz
oswiadczeniem czlowieka, ktorego , zreszta, potraktowala jak wibrator ( ze z
wzajemnoscia, nie ma tu nic do rzeczy, temu facetowi, tez bym nawtykala,
gdyby sie tu pojawil). Tyle,ze latwosc czy trudnosc zycia Lucyny jest w tej
chwili,ze sie wyraze, bezprzedmiotowa.

Kaska


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 ... 3 . [ 4 ] . 5 ... 10 ... 11


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

problemy z ogl. tematów
tsst
czesc jestem nowy
tst
test

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Połowa Polek piła w ciąży. Dzieci z FASD rodzi się więcej niż z zespołem Downa i autyzmem
O tym jak w WB/UK rząd nieudolnie walczy z otyłością u dzieci
Trump jak stereotypowy "twój stary". Obsługa iPhone'a go przerasta
Wspierajmy Trzaskowskiego!
I co? Jest wojna w Europie, prawda?

zobacz wszyskie »