Strona główna Grupy pl.rec.ogrody tuje

Grupy

Szukaj w grupach

 

tuje

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 15


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2000-04-14 10:23:37

Temat: tuje
Od: "m.mierzejewski" <m...@p...com.pl> szukaj wiadomości tego autora

Witam serdecznie grupowiczow

Czesto czytam liste ale nie pisuje, od kiedy kupilem dom i kawalem
dzialki mam zamiar stworzyc ogrod. Stad mam pytaniae chcialem wychodowac
wlasne tuje z nasiaon (odrazu sie przyznaje ze nie jestem w tym temacie
mocny ), czy jest taka mozliwosc ile to trwa i jak to sie robi.
potrzbyje duzej ilosci tych roslin, a cena ich jest dosc spora wiec
pomyslalem sobie.....

pozdrawiam
--
------------------------------
Mariusz Mierzejewski mierzej
taunus 12mp4 65` shl m11 64`
m...@p...com.pl, tel 604 990 239
------------------------------

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


2. Data: 2000-04-14 10:35:17

Temat: Re: tuje
Od: "PaulCat" <p...@p...com.pl> szukaj wiadomości tego autora



Użytkownik m.mierzejewski <m...@p...com.pl> w wiadomości do grup
dyskusyjnych napisał:3...@p...com.pl...
> Witam serdecznie grupowiczow
>
> ...mam pytaniae chcialem wychodowac
> wlasne tuje z nasiaon (odrazu sie przyznaje ze nie jestem w tym temacie
> mocny ), czy jest taka mozliwosc ile to trwa ...

Witam ....
Od razu spiesze z odpowiedzia, ze jest to jak najbardziej mozliwe. O ile
tylko masz nasiona, to reszta jest bardziej niz banalnie prosta. Moj tesc od
kilku lat dostaje od znajomego nasiona tui i wysiewa je bez zbednych
ceregieli do skrzynek w domu z ziemia niemalze wzieta z osiedlowego trawnika
..... Wschodza w 98 % i rosna jak oszalale. Wlasnie dwa tygodnie temu wysial
ok. 100 nasion i wiekszosc ma juz ok 3-4 cm !!! Kilkunastocentymetrowe
sadzonki sadzimy u dziadkow na wsi w ogrodku i naprawde musi stac sie cos
strasznego, zeby ktoras sadzonka padla.
Pozdrawiam i powodzenia.
--
---=<< PaulCat >>=---
p...@p...com.pl



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


3. Data: 2000-04-16 15:03:32

Temat: Odp: tuje
Od: "Leszek Serdyński" <l...@p...wp.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik m.mierzejewski <m...@p...com.pl> w wiadomości do grup
dyskusyjnych napisał:3...@p...com.pl...
> Witam serdecznie grupowiczow
>
> Czesto czytam liste ale nie pisuje, od kiedy kupilem dom i kawalem
> dzialki mam zamiar stworzyc ogrod. Stad mam pytaniae chcialem wychodowac
> wlasne tuje z nasiaon (odrazu sie przyznaje ze nie jestem w tym temacie
> mocny ), czy jest taka mozliwosc ile to trwa i jak to sie robi.
> potrzbyje duzej ilosci tych roslin, a cena ich jest dosc spora wiec
> pomyslalem sobie.....

Podejrzewam, że potrzebujesz tuje na żywopłot. Nie radzę Ci hodować z nasion
chociaż jest to łatwe jak z rzeżuchą. Tuje z nasion są to kundle, czyli
takie nierasowe. Każda może wyrosnąć inna, mieć inną siłę wzrostu i ogólnie
są brzydkie. Jeżeli chcesz mieć ładny żywopłot z tuji to radził bym
"brabant" lub "kolumnę". Ta pierwsza wymaga cięcia, a druga po uformowaniu
za młodu rośnie właściwie sama. Koszt jest taki sam, albo trochę większy niż
z nasion, a efekt zupełnie inny. Możesz to zrobić na dwa sposoby:
1. Ukorzenić zielne - półzdrewniałe gałązki
2. Kupić ukorzenione sadzonki w cenie do 1zł/szt
3. Kupić sadzonki w doniczkach P9 po 2,50 - 2,70 za szt.

ad 1. Jeżeli masz gdzie naciąć gałązek np. przy okazji strzyżenia
"brabanta" , to możesz to zrobić sam. Jest jeszcze ostatni moment.
ad 2 i 3 Jeżeli jesteś zainteresowany kupnem to napisz mi na priva gdzie
mieszkasz, a ja poszukam, czy w pobliżu Ciebie jest jakiś producent.

Leszek


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


4. Data: 2000-04-17 08:01:17

Temat: Odp: tuje
Od: "Krzysztof Marusiński" <o...@t...jest.to> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Leszek Serdyński" <l...@p...wp.pl> napisał w wiadomości
news:8DkK4.5715$hK2.99315@news.tpnet.pl...
.................Tuje z nasion są to kundle, czyli
> takie nierasowe. Każda może wyrosnąć inna, mieć inną siłę wzrostu i
ogólnie
> są brzydkie.

Dlatego nadają się tylko na żywopłoty cięte.
Dodam, że miłorząb to też kundel. Do niektórych zastosowań, kundle są
lepsze.
--
:-) http://ogrod.to.jest.to






--
Przyznajemy się do niskich cen - http://rubikon.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


5. Data: 2000-04-17 10:37:13

Temat: Re: tuje
Od: "JaS" <j...@t...pl> szukaj wiadomości tego autora

Szanowny (-a) Leszek Serdyński <l...@p...wp.pl> wyklepał (-a)
takie oto coś:
> 1. Ukorzenić zielne - półzdrewniałe gałązki

Wybacz laikowi, ktory jedynie przysluchuje sie rozmowom na tej grupie,
ale...
mozna ukorzenic tuje z galazki?
Pytam, bo mam piekna tuje (ma teraz ok. 3-4 m wysokosci i 2 m obwodu),
ale nie mam pojecia jak sie nazywa fachowo. Za niedlugi czas bede chcial
uporzadkowac ogrod na obecnej budowie i chcialbym miec tam takie tuje
jak ta rosnaca w starym domu. Czy jesli odetne kilka galazek starej tui,
wsadze do wody a potem do gruntu - przyjmie sie?

JaS



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


6. Data: 2000-04-17 20:01:46

Temat: Odp: tuje
Od: "Leszek Serdyński" <l...@p...wp.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik JaS <j...@t...pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:8depc0$hi3$...@a...webcorp.com.pl...
> Szanowny (-a) Leszek Serdyński <l...@p...wp.pl> wyklepał (-a)
> takie oto coś:
> > 1. Ukorzenić zielne - półzdrewniałe gałązki
>
> Wybacz laikowi, ktory jedynie przysluchuje sie rozmowom na tej grupie,
> ale...
> mozna ukorzenic tuje z galazki?
> Pytam, bo mam piekna tuje (ma teraz ok. 3-4 m wysokosci i 2 m obwodu),
> ale nie mam pojecia jak sie nazywa fachowo. Za niedlugi czas bede chcial
> uporzadkowac ogrod na obecnej budowie i chcialbym miec tam takie tuje
> jak ta rosnaca w starym domu. Czy jesli odetne kilka galazek starej tui,
> wsadze do wody a potem do gruntu - przyjmie sie?

Ja też nie mam pojęcia jak się ona fachowo nazywa :-)))

Ta stara piękna tuja ma na pewno młode gałązki.
Jak się im dobrze przyjrzysz to zobaczysz, że od głównego pędu gałęzi
odrastają jednoroczne gałązeczki. Takie zielone, a tam gdzie przyrastają do
tego pędu to mają trochę brązowego. Trzeba taką gałązeczkę oderwać z tzw.
piętką. Tą piętkę trzeba przyciąć w połowie tarczki. Dolne igiełki oderwij.
Masz już sadzonkę. Teraz wystarczy umoczyć koniec w ukorzeniaczu i wetknąć
na ok. 3 cm w mieszankę torfu z piaskiem. Zrosić wodą, przykryć namiocikiem
z folii lub szklanką ( jak jedna ).Pilnować, żeby nie wyschło, opryskać
przeciwko grzybom od czasu do czasu i czekać. Po ok. trzech miesiącach
powinna być ukorzeniona.

Leszek


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


7. Data: 2000-04-20 08:27:13

Temat: Re: tuje
Od: "JaS" <j...@t...pl> szukaj wiadomości tego autora

> Po ok. trzech miesiącach
> powinna być ukorzeniona.

Dzieki i przy okazji jeszcze raz podziekowania dla Basi, ktora przyslala
mi na priva "idiotoodporna instrukcje obslugi" :).

W piatek zabieram sie do roboty (to chyba ostatni przed jesienia
moment).

JaS


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


8. Data: 2000-04-20 11:11:11

Temat: Re: tuje
Od: j...@e...opi.org.pl (Jerzy Kozlowski) szukaj wiadomości tego autora

At 10:27 00-04-20 +0200, you wrote:
>> Po ok. trzech miesiącach
>> powinna być ukorzeniona.
>
>Dzieki i przy okazji jeszcze raz podziekowania dla Basi, ktora przyslala
>mi na priva "idiotoodporna instrukcje obslugi" :).
Basiu ja tez chce.
Juras


--
Archiwum listy dyskusyjnej pl-rec-ogrody
http://www.newsgate.pl/archiwum/pl-rec-ogrody/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


9. Data: 2000-04-20 11:42:01

Temat: Re: tuje
Od: "JaS" <j...@t...pl> szukaj wiadomości tego autora

Szanowny (-a) Jerzy Kozlowski <j...@e...opi.org.pl> wyklepał (-a)
takie oto coś:
> Basiu ja tez chce.
> Juras

Mam nadzieje, ze nie naruszam praw autorskich Basi, ale nie wiem czy jej
sie bedzie chcialo jeszcze raz pisac, a ja mam to w Przechowalni Ku
Pamieci:


****************************************************
********************
**************
Niestety, nie jest to aż takie proste. Ale czasami się udaje. W
warunkach
amatorskich:
- odcinasz kawłek gałązki - tak z 15 cm - najlepiej ubiegłoroczny
przyrost
(właściwie należałoby oderwać kawałek z tzw. piętką
- robisz to poza sezonem wegetacyjnym - czyli w tym tygodniu (to już
ostatni dzwonek!), albo potem od września
- wybierasz sobie w ogródku zacienione i wilgotne miejsce
- dajesz na to miejsce torf zmieszany z piaskiem, drobnym żwirkiem lub
perlitem - kilkanaście cm grubości
- gałązkę odciętą przygotowujesz: dolne igły trzeba delikatnie obciąć,
z
góry trochę skrócić, tak żeby nie było za dużo zielonego
- maczasz koniec gałązki w tzw, ukorzeniaczu (środek do kupienia w
sklepie
ogrodniczym. Koniecznie do sadzonek iglaków, bo są różne!)
- robisz kołeczkiem otwór w przygotowanej glebie, wsadzasz delikatnie
sadzonkę, tak żeby nie zetrzeć proszku, dociskasz glebę do sadzonki
- lekko podlewasz
- trzeba sadzonce zapewnić równomierną i stałą wilgotność powietrza.
Można
zbudować np. namiocik foliowy. Można wykorzystać przezroczyste duże
butle po
wodzie mineralnej
- kontrolować wilgotność podłoża i powietrza przez cały sezon.

Uwaga natury ogólnej nr 1:
Rzadko przyjmują się wszystkie sadzonki. Trzeba zrobić od razu
kilkanaście.

Uwaga natury ogólnej nr 2:
Ukorzenianie iglaków trwa bardzo długo - kilka miesięcy to minimum, nie
należy się zniechęcać

Uwaga natury ogólnej nr 3:
Tłumaczenie bez rysunków jest z zasady dość kiepskie. Jeśli będziesz w
księgarni, to obejrzyj książkę "Iglaki w ogrodzie" Ewy Chojnowskiej. Nie
namawiam do kupowania, bo dość droga, ale jest w niej cały rozdział o
rozmnażaniu, bardzo przystępnie i z rysunkami.

HTH, Basia.
****************************************************
********************
******************

Jeszcze raz piekne dzieki dla Autorki :)
I Wszystkiego Najlepszego dla Grupowiczow z okazji Swiat.

JaS





› Pokaż wiadomość z nagłówkami


10. Data: 2000-04-20 18:34:29

Temat: Odp: tuje
Od: "Leszek Serdyński" <l...@p...wp.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik Krzysztof Marusiński <o...@t...jest.to> w wiadomości do grup
dyskusyjnych napisał:8dgrqk$eai$...@a...webcorp.com.pl...
>
> Użytkownik "Leszek Serdyński" <l...@p...wp.pl> napisał w wiadomości
> news:8DkK4.5715$hK2.99315@news.tpnet.pl...
> .................Tuje z nasion są to kundle, czyli
> > takie nierasowe. Każda może wyrosnąć inna, mieć inną siłę wzrostu i
> ogólnie
> > są brzydkie.
>
> Dlatego nadają się tylko na żywopłoty cięte.

Tuje "Brabant" nadają się tylko na żywopłot cięty. Rosną bardzo mocno i się
"rozwichrzają". Są wtedy nieładne. Należy je przycinać od maleńkiego, żeby
rosły na kilka pędów.

> Dodam, że miłorząb to też kundel. Do niektórych zastosowań, kundle są
> lepsze.

Oczywiście wiele roślin ozdobnych rozmnaża się z nasion, ale nie dotyczy to
tuji. Tuje rozmnaża się wegetatywnie z wyselekcjonowanych urodziwych roślin.
Rozmnażanie wegetatywne powtarza dokładnie cechy rośliny matecznej. To jest
właściwie klonowanie. Rozmnażanie generatywne czyli z nasion ma znaczenie w
ośrodkach zajmujących się hodowlą nowych odmian.
Rozmnażanie tuji z siewu powinno być zabronione, ponieważ klient kupujący
małą roślinę nie orientuje się co z niej wyrośnie. Myśli, że to taka tuja
jak u sąsiada. Sadzi ją, parę lat podlewa i nawozi, a wyrasta mu coś
szkaradnego, a nie roślina ozdobna. Kończą się już czasy sadzenia tuji z
siewu, jałowców z lasu, zwykłych złotokapów, zwykłych forsycji, zwykłych
świerków (chyba, że na choinki), To mają być rośliny ozdobne, które będą
upiększać nasze ogródki, a nie zakrzaczać. Krzew szlachetny potrzebuje tyle
samo opieki co kundel, tyle samo nawozów, zajmuje tyle samo miejsca,
sadzonka kosztuje kilkanaście groszy więcej. Czy warto więc rozmnażać
rośliny nierasowe? Nawet może to być oszustwo. Np, ognik szkarłatny z nasion
nie powtarza cechy mrozoodporności. Ktoś kupi taniej żeby zrobić żywopłot i
za parę lat będzie miał dziurawy.

Leszek



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : [ 1 ] . 2


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Wlasciciela ogrodu, hobbysty z malopolski - szukam !
katowickie targi ogrodnicze
ciekawe rosliny - platan
cos na pokrzywy
Programy do projektowania ogrodu - poleccie coś !

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Zmierzch kreta?
Sternbergia lutea
Pomarańcza w doniczce
dracena
Test

zobacz wszyskie »