« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2003-03-24 15:38:48
Temat: tygodniowy obiadekWitajcie,
mam taki maly problem, otoz jestem mama 6 miesiecznej coreczki i jak
niektorzy sie pewnie domyslaja, nie mam czasu zeby codziennie robic
jakis obiadek dla meza, dlatego wymyslilismy ze bede/bedziemy gotowac
cos na caly tydzien w niedziele wieczorem i tu ow problem sie pojawia,
byly juz golabki, bigos, fasolka po bretonsku... ale co dalej? nie wiem
co jeszcze mozna zrobic zeby starczalo nadluzej, bylo smaczne?
Prosze pomozcie mi, bo jakos stracilam pomysly...
pozdrawiam serdeczbnie
ivvi
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2003-03-24 15:52:14
Temat: Re: tygodniowy obiadeksznycle (kotlety mielone)
sos do spaghetti (i codziennie dogotowac makaron)
lasagne
jakas pieczen (np. upiec w piecyku kawal cieleciny albo schab i potem to w
plasty pokroic)
pierogi (ruskie, z miesem, z owocami - wydzielic sobie porcje na kazdy dzien
i kazda porcje w osobnym woreczku zamrozic)
Deidre
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-03-24 19:36:29
Temat: Re: tygodniowy obiadek
> Prosze pomozcie mi, bo jakos stracilam pomysly...
> pozdrawiam serdeczbnie
>
Witaj, podaje pare moich szybkich obiadkow:
- mroze gotowe pyzy (szybko sa gotowe do zjedzenie, po podgrzaniu w
mikrofalii) + sos (np. pieczeniowy z paczki), buraczki ( z mrozonki, abo ze
sloika) - pyzy mozna tez zjesc na slodko - sos z jogurtu naturalnego +
wanilia + truskawki
- mozna zrobic sos bolonski w duzych ilosciach (tarte warzywa -seler,
marchew, cebula + mielone miesko + czosnek + przecier pomidorowy + bulion)-
i czesc zamrozic, makaron szybko sie ugotuje
- nalesniki zamrozic, a dodatki slodkie lub nie - improwizowac
- tzw. kopytka (tez mroze) + maselko z bulka tarta
- frytki (jak zwykle z zamrazalnika), dip czosnkowy (mozna szybko zrobic na
jogurcie), surówka z kapusty pekinskiej (gotowiec)
- mieszanka warzyw krojonych w paski ( mrozona) - na goraca oliwe + drobo
pokrojone piersi kurczaka + vegeta - szybko wszystko jest miekkie, do tego
ryz (15 min) albo kasza kus-kus (3 min) + ewentualnie sos czosnkowy
- no i zupy - zawsze dobrze zrobic na dwa dni - przynajmniej wiesz, ze masz
czas na zrobienie czegos na drugie danie, a glodomory troche sie nia nasyca.
Fajny jest zurek z ziemniaczkami, kielbaska i jajkiem - jako danie glowne i
wystarczy na 2 dni.
Dobrych i szybkich obiadkow zyczy Agatka (niestety bardzo rzadko na grupie
:(( )
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-03-24 20:28:37
Temat: Re: tygodniowy obiadekOn Mon, 24 Mar 2003 16:38:48 +0100, ivvi <i...@p...onet.pl> wrote:
>Prosze pomozcie mi, bo jakos stracilam pomysly...
Rosol ;-) Gotujesz caly gar, dwa dni jest rosol, potem pomidorwa. a z
miesa robisz gulasz z dodatkiem np pieczarek ;-) Masz obiad na caly
tydzien i to urozmaicony ;-))
Tak wlasnei mialam w zeszlym togodniu ;-)
--
Catalina
icq # 54287160
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-03-24 21:15:54
Temat: Re: tygodniowy obiadekivvi napisal(a):
>mam taki maly problem, otoz jestem mama 6 miesiecznej coreczki i jak
>niektorzy sie pewnie domyslaja, nie mam czasu zeby codziennie robic
>jakis obiadek dla meza, dlatego wymyslilismy ze bede/bedziemy gotowac
>cos na caly tydzien w niedziele wieczorem i tu ow problem sie pojawia,
>byly juz golabki, bigos, fasolka po bretonsku... ale co dalej? nie wiem
>co jeszcze mozna zrobic zeby starczalo nadluzej, bylo smaczne?
>Prosze pomozcie mi, bo jakos stracilam pomysly...
>pozdrawiam serdeczbnie
Caly tydzien na tym samym jedzeniu? Ale macie zdrowie, brrr. Ja robie
tak, ze gdy robie niektore potrawy, to je zamrazam: np. kapusta z
grochem, fasolka, bigos, itd. Wtedy mozna zwiekszyc roznorodnosc
potraw.
--
Pozdrowienia, Marcin E. Hamerla
"Every day I make the world a little bit worse."
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-03-25 10:11:34
Temat: Re: tygodniowy obiadekIvvi!
Jestem w podobnej sytuacji, jestem mama 3 miesiecznego szkrabika i na
gotowanie nie za bardzo mam czas wiec ratuje sie nastepujacymi potrawami:
- nalesniki z twarogiem lub czymkolwiek lubisz
-makaron z twarogiem na slodko
-krokiety z kapusta kiszona zamrazam i potem pac do piekarnika i do barszczu
jak znalazl
- jajko sadzone na szybko z ziemniakami i surowka
- koytka i pierogi robie hurtowo i mroze
- wszelkie zupy, ktore robi sie naparwde szybko.....
- gulasz sojowy (gotowy do kupienia firma Polgrunt)
- na szybkot o zawsze mozan zrobci tez kotlet z piersi kurczaka
Pozdrawiam!
Niteczka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-03-25 10:29:22
Temat: Re: tygodniowy obiadekNiteczka wrote:
>
> - na szybkot o zawsze mozan zrobci tez kotlet z piersi kurczaka
Albo mielone, o ile kupi się mięso zmielone "na oczach" w sklepie ;-).
Wszelkie mięsa duszone można zrobić również hurtowo i pomrozić w
porcjach. Poza tym dość mało pracochłonne są wszelkie zapiekanki,
pieczone mięso (np. polędwiczki wieprzowe, obok można położyć pokrojone
w kawałki ziemniaki i warzywka typu: marchew, seler, cebulka).
Wiecie, tak w sumie nie za bardzo rozumiem problem z gotowaniem obiadu.
Mnie przygotowanie obiadu "od zera" zajmuje przeciętnie 40 min. Dużo? A
czas ten można rozłożyć nieco, np. wcześniej obrać ziemnaki, przygotować
produkty na surówkę itp. A jeśli ma się już jakieś półprodukty, to w
ogóle nie ma problemu.
--
Gosia
wywal "brzydkie" mailto: zgosiula(at)poczta.onet.pl
-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-==-=-=
Pomóż dzieciom: http://www.pajacyk.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-03-25 10:45:01
Temat: Re: tygodniowy obiadekDziekuje wszystkim za pomysly i rady :)
Jestem wdzieczna, a moj maz pewnie bedzie bardziej ;)
Pozdrawiam serdecznie
ivvi
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-03-25 10:49:11
Temat: Re: tygodniowy obiadekzGosiula wrote:
> Wiecie, tak w sumie nie za bardzo rozumiem problem z gotowaniem obiadu.
> Mnie przygotowanie obiadu "od zera" zajmuje przeciętnie 40 min. Dużo? A
> czas ten można rozłożyć nieco, np. wcześniej obrać ziemnaki, przygotować
> produkty na surówkę itp. A jeśli ma się już jakieś półprodukty, to w
> ogóle nie ma problemu.
Mi w sumie tez nie zajmuje duzo czasu przygotowanie obiadu, ale nie
zawsze mam nawet te 40 minut kiedy moge spokojnie zajac sie obiadem...
Poprostu ostatnio, chyba zle na mnie dziala przesilenie wiosenne, stad
kompletny brak pomyslow i moja prosba do Was :)
pozdrawiam
ivvi
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-03-25 10:51:46
Temat: Re: tygodniowy obiadekivvi wrote:
>
> Poprostu ostatnio, chyba zle na mnie dziala przesilenie wiosenne, stad
> kompletny brak pomyslow i moja prosba do Was :)
No chyba, że tak ;-).
--
Gosia
wywal "brzydkie" mailto: zgosiula(at)poczta.onet.pl
-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-==-=-=
Pomóż dzieciom: http://www.pajacyk.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |