| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2003-11-15 18:55:40
Temat: Re: tzw "zajady"On Thu, 13 Nov 2003 21:07:55 +0100, Justyna wrote:
> wszystkie zastrzyki, łącznie z homeopatycznymi ( i dla kotów) też są
> na receptę.
Tego nie wiedziałam. Nigdy nikt nie chciał ode mnie (oprócz tego
jednego razu)recepty na zastrzyki homeopatyczne, a kupowałam różne w
różnych aptekach.
Odnoszę wrażenie, że "wydaje się z przepisu lekarza" nie jest mocno
przestrzegane.
pozdrawiam,
Milena
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2003-11-16 09:48:21
Temat: Re: tzw "zajady"> > wszystkie zastrzyki, łącznie z homeopatycznymi ( i dla kotów) też są
> > na receptę.
> Tego nie wiedziałam. Nigdy nikt nie chciał ode mnie (oprócz tego
> jednego razu)recepty na zastrzyki homeopatyczne, a kupowałam różne w
> różnych aptekach.
być może dlatego, że patrząc z "chemicznego punktu widzenia" równie dobrze
mogłabyc kupować wodę do iniekcji.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-11-16 22:44:01
Temat: Re: tzw "zajady"polecam kropelki z grapefruita (np citro biotic lub jakies inne )
i smarowac
cl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-11-18 21:43:48
Temat: Re: tzw "zajady"On Sun, 16 Nov 2003 10:48:21 +0100, Justyna wrote:
> być może dlatego, że patrząc z "chemicznego punktu widzenia" równie
> dobrze mogłabyc kupować wodę do iniekcji.
Też kiedyś byłam nastawiona sceptycznie do homeopatii. Wydaje mi się,
że na mnie nie działa. Ale na koty - jak najbardziej (ale one nie piją
przecież kawy i herbaty).W przypadku zwierząt nie może być mowy o
efekcie placebo. No, chyba że moja kota wmówila sobie, że nie będzie
miała już ataków padaczki, bo dostaje homeopatię :)
Proponuje zakończyć wątek, bo mocno OT się zrobiło.
pozdrawiam,
Milena
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |