| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2005-03-07 11:49:55
Temat: Re: udziec z indyka - moja miłość, eksperymentów część dalszaUżytkownik Krecia napisał:
>
> Nie było mnie tutaj przez jakiś czas i właśnie się zdążyłam zdziwić, jak
> zobaczyłam, że normalnie rozmawiacie z dżudżu.
Że tak zapytam: a dlaczego mielibyśmy nienormalnie z kimś rozmawiać?
--
pa, Basiabjk z doskoku
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2005-03-07 12:20:43
Temat: Re: udziec z indyka - moja miłość, eksperymentów część dalsza
Użytkownik "BasiaBjk" napisał w wiadomości
> Że tak zapytam: a dlaczego mielibyśmy nienormalnie z kimś rozmawiać?
> --
> pa, Basiabjk z doskoku
Zostałam źle zrozumiana. Chodziło mi o to, że kiedyś się okropnie na
dżdżownicę denerwowaliście, a teraz widzę, ze po prostu przywykliście do
niej i już wam tak nie przeszkadza...
Pozdrawiam
K :))
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2005-03-07 12:22:43
Temat: Re: udziec z indyka - moja miłość, eksperymentów część dalszaUżytkownik Krecia napisał:
> Zostałam źle zrozumiana. Chodziło mi o to, że kiedyś się okropnie na
> dżdżownicę denerwowaliście, a teraz widzę, ze po prostu przywykliście do
> niej i już wam tak nie przeszkadza...
A, to te nerwy były nie za moich tu czasów pewnie.
Dzdżownice są pożyteczne przecież :)
--
pa, Basiabjk
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2005-03-07 12:57:05
Temat: Re: udziec z indyka - moja miłość, eksperymentów część dalszaOn Mon, 07 Mar 2005 12:20:43 GMT, "Krecia" <k...@p...fm>
wrote:
>
>Użytkownik "BasiaBjk" napisał w wiadomości
>
>> Że tak zapytam: a dlaczego mielibyśmy nienormalnie z kimś rozmawiać?
>> --
>> pa, Basiabjk z doskoku
>
>Zostałam źle zrozumiana. Chodziło mi o to, że kiedyś się okropnie na
>dżdżownicę denerwowaliście, a teraz widzę, ze po prostu przywykliście do
>niej i już wam tak nie przeszkadza...
>
>Pozdrawiam
>K :))
Ja osobiscie nie przywyklam, ale tez nie rozmawiam z ta osoba
Pierz
K.T. - starannie opakowana
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2005-03-07 14:36:40
Temat: Re: udziec z indyka - moja miłość, eksperymentów część dalsza
Użytkownik "BasiaBjk" <b...@q...pl> napisał w wiadomości
news:d0hh2m$7b9$1@inews.gazeta.pl...
> Użytkownik Krecia napisał:
>
> > Zostałam źle zrozumiana. Chodziło mi o to, że kiedyś się okropnie na
> > dżdżownicę denerwowaliście, a teraz widzę, ze po prostu przywykliście do
> > niej i już wam tak nie przeszkadza...
>
> A, to te nerwy były nie za moich tu czasów pewnie.
> Dzdżownice są pożyteczne przecież :)
:-)*
d.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2005-03-07 14:57:22
Temat: Re: udziec z indyka - moja miło?ć, eksperymentów czę?ć dalsza
Użytkownik "Krysia Thompson" <K...@h...fsnet.co.uk> napisał w
wiadomości
>
> Ja osobiscie nie przywyklam, ale tez nie rozmawiam z ta osoba
Przypomina mi się cytat z "Moralności Pani Dulskiej"...
d.
<cyt>
ZBYSZKO
Takie dobre towarzystwo jak i inne. A potem, co mamcia wydziwia na kokotki.
Niby to i u nas nie ma kokot w kamienicy. Sama mamcia wynajmowała tej z
pierwszego piętra.
DULSKA
z godnością
Ale się jej nie kłaniam.
ZBYSZKO
Ale pieniążki za czynsz mamcia bierze od niej, że aż ha!
DULSKA
Przepraszam, to ja takich pieniędzy dla siebie nie biorę.
ZBYSZKO
A co mamcia z nimi robi?
DULSKA
majestatycznie
Podatki nimi płacę.
<cyt>
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2005-03-07 15:06:52
Temat: Re: udziec z indyka - moja miłość, eksperymentów część dalszaBasiaBjk <b...@q...pl> nakibordził(a):
> Dzdżownice są pożyteczne przecież :)
Ale tylko wtedy, gdy nie wyłażą uparcie z ziemi^W KaeFa :o/
--
Kamil 'Raczek' Raczyński ----> http://kamil.b7net.pl/
Co Usenetowicz wiedzieć powinien: http://evil.pl/pip/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |