ulubiona reklama kosmetyku z gazety

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1

1. Data: 2003-01-11 13:00:43

Temat: ulubiona reklama kosmetyku z gazety
Od: "izusek" <I...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Ja tak siedze i sie napatrzec nie moge na reklame tuszu do rzes lash
architect- loreal. To chyba przez ta Mille Jovovich i te jej piekne oczy.
Macie jakas ulubiona rekalme?

pozdrawiam Iza

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

Zobacz także

1. Data: 2003-01-13 04:03:05

Temat: Re: ulubiona reklama kosmetyku z gazety
Od: "P.Sperling" <s...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

Z tych co w Polsce, w gazetach i ostatnio to chyba Cacharel Noa.
Zastanawiam sie co tez ta dziewczyna trzymajaca flakon na palcu
wskazujacym moze myslec. Wzrok rozmarzony i lekko metny, wiec chyba o
czyms przyjemnym. Moze cos o facecie z ktorym spotkala na randce w
zeszly weekend? Poza tym reklama jest "ludzka" tj. modelka ma wyrazne
male niedoskonalosci cery, a nie jak to jest zazwyczaj wszystko bylo
fotografowane przez filtr zmiekczajacy "duto" plus meczyl sie nad tym
jakis grafik od Photoshopa. Fotografia w tle zrobiona w swietle
zastanym, i w dodatku nieostra, jest mocno frapujaca. Ramiaczko "nudel"
modelki az sie prosi aby je sciagnac z ramienia. W sumie bardzo urocza
reklama dla inteligentnych. Jesli ktos chce zobaczyc jakies spocone
modelki powyginane w jakis dziwacznych pozach to sie zawiedzie.

I jeszcze antyreklama - Calvin Klein Crave. Zdjecie przedstawia klona
Leosia di Caprio, tyle ze z dlugimi wlosami. Klon eksponuje wlochate
pachy i ma dosyc glupawy wyraz twarzy czlowieka nieskalanego problemami
wiekszymi niz "pizza siciliana czy marinara?". Blondasek siedzi na
czerwonej kanapce (cos z Freuda? nie sadze...czyzby agencja towarzyska?
tez chyba nie....) i z rozpietym rozporkiem oglada cos z rzutnika. Nie
wiem, moze jestem "normalny inaczej", ale spodnie podczas ogladania
czegokolwiek preferuje miec zapiete, bo inaczej trudno mi sie poruszac
po pokoju w poszukiwaniu piwa. To juz chyba lepiej siedziec w samych
gaciach, choc do dosc starokawalerskie. Zastanawialem sie, co facet moze
miec na mysli, ten rzutnik i rozpiety rozporek. Cos erotycznego raczej
nie - bo nie zauwazylem erekcji, zreszta twarz kompletnie bez uczucia
tez na to nie wskazuje. Doszedlem do wniosku, po - znudzonym wyrazie
twarzy - ze chodzi tu o posiedzenie rzadu, lub Parlamentu Europejskiego
w Brukseli. Tylko jaki to ma zwiazek z woda toaletowa, ktorej flakon
nieco przypomina telefon komorkowy, model "dresofon"? Nie udalo mi sie
rozwiklac tej szarady. Jest to to problem na miare "Archiwum X" - co
autor chcial wyrazic w tej reklamie. Smiem twierdzic, ze wlasna
indolencje. PS Ktos z firmy CK sugerowal, ze strzalka na flakonie
oznacza cos jak wskaznik jak na pulpicie Windows. Mnie kojarzy sie to z
klubem i strzalka "wyjscie tedy".

pzdr,
Przemo

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2003-01-13 09:04:51

Temat: Re: ulubiona reklama kosmetyku z gazety
Od: "Kruszynka" <l...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

> Ja tak siedze i sie napatrzec nie moge na reklame tuszu do rzes lash
> architect- loreal. To chyba przez ta Mille Jovovich i te jej piekne oczy.
> Macie jakas ulubiona rekalme?

Mojej ulubionej reklamy juz nie ma w telewizji i nie dotyczyla kosmetykow
(tylko niestety tepsy, ale co ja na to poradze, ze maja porzadne reklamy). A
z kosmetycznych lubie reklame Chanel nr 5. Nie wyglad modelki, bo jej twarz
jest, moim zdaniem, wyjatkowo sztuczna, ale ten glos na koncu. Glos jest
super!
Natomiast wiem, jaka rekama doprowadza mnie do szalu. To "Bryza z platkami
mydla". Rrrrrety, zwierze sie we mnie budzi...

A Milla Jovovich to jeden z moich idealow urody kobiecej. Takie troche
chlopiece rysy twarzy. :)

Kruszynka

--
"Primum non stresere..."

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2003-01-14 13:10:51

Temat: Re: ulubiona reklama kosmetyku z gazety
Od: "Sowa" <s...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "izusek" <I...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:avp4hc$oj9$1@news.tpi.pl...
> Macie jakas ulubiona rekalme?

Zawsze zachwycają mnie reklamy Lancome. I ta różyczka we wszelkich możliwych
wariacjach. Teraz z czarnego tiulu. Ach, ach......
Są oszczędne w środkach i kolorze, nie przeładowane, doskonałe technicznie i
takie - czyste w formie.

I można rozpoznać firmę nawet po wyrzuceniu tekstów.
Dla mnie - po prostu piękne.
Sowa

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry