Strona główna Grupy pl.sci.medycyna urwane ACL (długie i bolesne)

Grupy

Szukaj w grupach

 

urwane ACL (długie i bolesne)

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2007-04-07 21:27:30

Temat: urwane ACL (długie i bolesne)
Od: "m dziobiński" <m...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

Witam Szanownych Grupowiczów.
Czy są osoby na grupie lub może znacie takich, którzy &#8222;pozbyli&#8221; się ACL
(więzadło krzyżowe przednie kolana), choć z pewnością wielu jest takich którzy
o tym nawet nie wiedzą(*)... . Jakie są Wasze (Ich) doświadczenia w tym
stanie ?. Pytam bo mój przypadek jest następujący: (ech...)
- trzy tygodnie temu był uraz na nartach kolanko (lewe) zabolało, troszkę
spuchło
- na drugi dzień nie mogłem się &#8222;wgramolić&#8221; do samochodu, udało się na
trzeci
dzień i nawet dało się prowadzić
- czwarty dzień umówiona wizyta z cenionym w regionie ortopedą, diagnoza &#8211;
&#8222;...nie jest dobrze..., na razie orteza i rezonans&#8221;, badając i
porównując
kolana zapytał kiedy był uraz prawego, bo w nim również jest &#8222;szuflada&#8221;,

(Uraz prawego miałem 8 lat temu &#8211; grając w siatkówkę na asfalcie, po ataku
opadłem i &#8222;coś chrupnęło&#8221;, kolano spuchło, &#8222;latało&#8221;,
&#8222;pstrykało&#8221;, itd. Kilku
lekarzy badało, każdy diagnozował: &#8222;był uraz, trzeba leczyć...&#8221; &#8211;
różne brałem
zabiegi &#8211; krioterapia, &#8222;coś z prądem&#8221;, laser &#8211; efekt mało
zauważalny. Gdy
zapytałem kiedy będę mógł jeździć na nartach słyszałem: &#8222; Paaaanie jakie
naaaarty?&#8221;. Na narty pojechałem mniej więcej w &frac12; roku po urazie.
Zauważyłem
pewną prawidłowość: po sezonie narciarskim &#8211; zwykle ok. 4 tygodni w górach,
nie odczuwałem dolegliwości, (jeżdżę dobrze, również nauczam...) po kilku
miesiącach czyli koniec lata, jesień, znowu pobolewanie, niestabilność, to się
utrzymywało przez około 5 lat, teraz mam wrażenie że kolano jest OK,
regularnie grywam w siatkówkę, czasem w tenisa i oczywiście narty &#8211; (*) czy
jest możliwe że w tym kolanie również nie mam ACL ???)

- w ortezie chodziłem 2 tygodnie, w między czasie odebrałem wynik rezonansu,
prowadzący mnie ortopeda powiedział, że o rekonstrukcji nie będziemy na razie
myśleć bo kolano jest mocne i stabilne (a może za stary jestem na
rekonstrukcję &#8211; 44 l.) Mam się pokazać za 6 tygodni, na razie trzeba ćwiczyć
wszystkie mięśnie w okolicy kolana &#8211; rower (stacjonarny), basen. Kupiłem
rowerek (zabawne...) i &#8222;jeżdżę...&#8221; tu pytanko czy lepiej raz dziennie a
dłużej &#8211; powiedzmy godzinkę, czy lepiej 10 razy 5 minutowe
&#8222;sprinty&#8221;. Z każdym
dniem czuję poprawę, coś &#8222;nie tak&#8221; czuję tylko przy schodzeniu po
schodach i
gdy leżę na boku - trudno wtedy znaleźć optymalną, &#8222;bezbolesną&#8221; pozycję.
Uda
mają ten sam obwód (nie dopuściłem do utraty masy mięśniowej), opuchlizna jest
ledwie widoczna.

Jeszcze raz proszę o podzielenie się doświadczeniami z podobnych sytuacji, z
aktywności fizycznej nie mam zamiaru rezygnować...

Pozdrawiam świątecznie md.


--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


 

strony : [ 1 ]


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Grzybica paznokci - jak poznać?
cos na skorze - co to ?
cukrzyca - badania - "stan trzustki"
Paracetamol
Ból w łydkach i udach - niechęć do wysiłków

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Demokracja antyludowa?
Semaglutyd
Czym w uk zastąpić Enterol ?
Robot da Vinci
Re: Serce - które z badań zrobić ?

zobacz wszyskie »