uzależnienie

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 4

1. Data: 2003-12-04 18:33:37

Temat: uzależnienie
Od: Wazooon <c...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

mam pytanie czy ktoś ma może jakieś materiały na temat tego czy można
się uzależnic od krwi/zabiegów medycznych/narzędzi chirurgicznych itp.
obserwuje u siebie pewne przejawy chorobliwego być może zainteresowania
tego typu sprawami. jestem na drugim roku ratownictwa medycznego. za
chwile zaczynam praktyki. teraz obserwuje u siebie duzą przyjemność
podczas wykonywania zabiegów typu wkłucia, zastanawiam sie czy jeżeli na
praktykach mi się pogorszy to nie powinienem czasem udac się do jakiegoś
psychologa. może jest to jakaś specyficzna odmiana sado-masochizmu
albo coś w tym stylu. w googlach niestety nic nie znalazłem więc uderzam
tutaj.
dzięki za wskazówki,

Wazooon

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

Zobacz także

2. Data: 2003-12-04 19:00:27

Temat: Re: uzależnienie
Od: "hmmm" <j...@b...jestem> szukaj wiadomości tego autora

Potrenuj na dziewczynie, tylko sie nie uzaleznij :)
JA na studiach nie mialem zboczeń do drucików, kabelkow itp rzeczy.
Ale humorek masz niezły, ja tez jestem pasjonatą i robie to co lubie :)
Pzdr.
Użytkownik "Wazooon" <c...@o...pl> napisał w wiadomości
news:bqnume$ck4$1@topaz.icpnet.pl...
> mam pytanie czy ktoś ma może jakieś materiały na temat tego czy można
> się uzależnic od krwi/zabiegów medycznych/narzędzi chirurgicznych itp.
> obserwuje u siebie pewne przejawy chorobliwego być może zainteresowania
> tego typu sprawami. jestem na drugim roku ratownictwa medycznego. za
> chwile zaczynam praktyki. teraz obserwuje u siebie duzą przyjemność
> podczas wykonywania zabiegów typu wkłucia, zastanawiam sie czy jeżeli na
> praktykach mi się pogorszy to nie powinienem czasem udac się do jakiegoś
> psychologa. może jest to jakaś specyficzna odmiana sado-masochizmu
> albo coś w tym stylu. w googlach niestety nic nie znalazłem więc uderzam
> tutaj.
> dzięki za wskazówki,
>
> Wazooon
>

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

3. Data: 2003-12-04 20:20:25

Temat: Re: uzależnienie
Od: Wazooon <c...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

> Ale humorek masz niezły, ja tez jestem pasjonatą i robie to co lubie :)
stary, humor humorem ale ja się zaczynam bac o ludzi którzy na mnie
trafią...

Wazooon

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

4. Data: 2003-12-04 21:25:21

Temat: Re: Re: uzależnienie
Od: La Luna <blueluna@wytnij_to.poczta.onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Pamiętnego dnia Thu, 04 Dec 2003 21:20:25 +0100, Wazooon
<c...@o...pl> wystukał/a złowieszcze słowa:

>stary, humor humorem ale ja się zaczynam bac o ludzi którzy na mnie
>trafią...

Pytaniem jest czy Tobie sprawia przyjemnosc samo wykonywanie takich
zabiegow - czy zadawanie bolu. Bo to sa dwie rozne sprawy.
Bo jesli to pierwsze - to co najwyzej bedziesz dobry i sprawny w
wykonwaniu tych czynnosci co w zawodzie ktory pewnie bedziesz
wykonywal - jest bardzo wazne. I na pewno lepiej lubic to robic niz
sie tego bac, czuc opory.

Ja lubie robic zastrzyki. Akurat "trenuje" glownie na swoich
zwierzakach - ale dzieki temu ze zabieg ten wogole nie budzi zadnych
moich zlych emocji, ze sprawia mi przyjemnosc (oczywiscie nie samo
klucie kota, ale jak trzeba to sama proponuje ze bede robila
zastrzyki) - to doszlam juz do takiego poziomu ze potrafie dac kotu
zastrzyk nie przerywajac jego snu :)

Jesli jednak czujesz fascynacje bolem, specjalnie cos robisz zeby Twoj
pacjent cierpial bardziej niz to konieczne... To juz faktycznie nie
jest ciekawie...

Pozdrawiam
Agnieszka Mockałło
http://www.zwierzeta.cisza.pl/
Odpisujac na priv, usun "wytnij_to" z adresu