| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2003-08-25 11:31:06
Temat: w OFEK'u są złodziejeByć może ktoś z grupowiczów uczestniczył w kursie związanym z przekazaniem
szkole nowej pracowni komputerowej. Do tego kursu OFEK (Ogólnopolska
Fundacja Edukacju Komputerowej) wydała skrypt o tytule "Zaawansowane metody
tworzenia
stron WWW z elementami wykorzystania projektowania w architekturze
klient-serwer. Skrypt szkoleniowy do kursu I" - autor: Krzysztof Konieczny.
W publikacji tej wykorzystano fragmenty kursów innych autorów (rozdział o
ramkach w html, Javascript - być może coś jeszcze). Autorzy tych prac nie
zostali nawet o tym poinformowani. Dlatego powtarzam - to KRADZIEŻ a OFEK
(Krzysztof Konieczny w szczególności) to złodzieje.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2003-08-25 11:37:07
Temat: Re: w OFEK'u są złodziejeOn Mon, 25 Aug 2003 13:31:06 +0200, szymon wrote:
> Dlatego powtarzam - to KRADZIEŻ a OFEK
> (Krzysztof Konieczny w szczególności) to złodzieje.
Jakieś szczególne dowody, czy tylko ogólne odczucie?
--
Grendel
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2003-08-25 11:44:06
Temat: Re: w OFEK'u są złodziejeDowody. Ten sam tekst, poza tym pytałem się jednego z tych ludzi - o niczym
nie wie.
Użytkownik "Grendel" <n...@b...to.usenet> napisał w wiadomości
news:12z4my687gsba.dlg@internal.exile...
> On Mon, 25 Aug 2003 13:31:06 +0200, szymon wrote:
>
> > Dlatego powtarzam - to KRADZIEŻ a OFEK
> > (Krzysztof Konieczny w szczególności) to złodzieje.
>
> Jakieś szczególne dowody, czy tylko ogólne odczucie?
>
> --
> Grendel
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
4. Data: 2003-08-25 11:44:32
Temat: Re: w OFEK'u są złodziejeOn Mon, 25 Aug 2003 13:44:06 +0200, szymon wrote:
> Dowody. Ten sam tekst, poza tym pytałem się jednego z tych ludzi - o niczym
> nie wie.
wykorzystano ogólnie dostępne teksty/kursy umieszczone na portalach
tematycznych?
--
Grendel
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
5. Data: 2003-08-25 11:49:21
Temat: Re: w OFEK'u są złodzieje>
> wykorzystano ogólnie dostępne teksty/kursy umieszczone na portalach
> tematycznych?
>
To nie ma znaczenia. Ich autorzy zastrzegli pewne prawa. Publikowanie
wybranych fragmentów pod swoim nazwiskiem, bez wzmianki o pochodzeniu i do
tego w celach zarabkowych stani naruszenie tych praw. A może ktoś uważa
inaczej?
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
6. Data: 2003-08-25 11:57:18
Temat: Re: w OFEK'u są złodziejeOn Mon, 25 Aug 2003 13:49:21 +0200, szymon wrote:
> To nie ma znaczenia.
chciałem to wiedzieć, bo kiedyś mało co, sam bym sobie podłożył świnię. W
2001/2002 roku prowadziłem kursy, których absolwenci utrzymują ze mną
kontakt mailowy. Obiecałem im zrobienie portaliku, gdzie będą mogli
poszerzać swoją wiedzę. Odpuściłem to sobie w momencie, kiedy okazało się,
że 2 firmy prawie jednocześnie ukradły mi program i próbowały prowadzić
konkurencyjne kursy. W tym momencie zrobiłem "w tył zwrot", zabrałem
materiały, schowałem i udostępniam tylko na życzenie.
> Ich autorzy zastrzegli pewne prawa. Publikowanie
> wybranych fragmentów pod swoim nazwiskiem, bez wzmianki o pochodzeniu i do
> tego w celach zarabkowych stani naruszenie tych praw. A może ktoś uważa
> inaczej?
Wszystko zależy, w jakim stopniu jest to wykorzystane, czy podane są cytaty
z odniesieniem do oryginalego dokumentu, podane jest nazwisko autora.
Jeśli ktoś sprzedał tekst pod swoim nazwiskiem, bez większego wkładu
własnego, to jest to kradzież... Jeśli autentyczny autor potrafi udowodnić
swoje autorstwo (bo z tym też bywa różnie - często materiały są
tłumaczeniem ze źródeł amerykańskich itd.), powinien uzyskać od admina
swego serwera wydruki z logów, uwidaczniających daty publikacji
poszczególnych elementów na serwerze, a następnie założyć sprawę w sądzie.
--
Grendel
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
7. Data: 2003-08-25 12:02:50
Temat: Re: w OFEK'u są złodzieje
Użytkownik "Grendel" <n...@b...to.usenet> napisał w wiadomości
news:pvriouf2r0y5.dlg@internal.exile...
> On Mon, 25 Aug 2003 13:49:21 +0200, szymon wrote:
>
> > To nie ma znaczenia.
>
> chciałem to wiedzieć, bo kiedyś mało co, sam bym sobie podłożył świnię. W
> 2001/2002 roku prowadziłem kursy, których absolwenci utrzymują ze mną
> kontakt mailowy. Obiecałem im zrobienie portaliku, gdzie będą mogli
> poszerzać swoją wiedzę. Odpuściłem to sobie w momencie, kiedy okazało się,
> że 2 firmy prawie jednocześnie ukradły mi program i próbowały prowadzić
> konkurencyjne kursy. W tym momencie zrobiłem "w tył zwrot", zabrałem
> materiały, schowałem i udostępniam tylko na życzenie.
>
Kursy były dostępne na stronach www ale zostrzeżeniamy jak niżej:
> > Ich autorzy zastrzegli pewne prawa. Publikowanie
> > wybranych fragmentów pod swoim nazwiskiem, bez wzmianki o pochodzeniu i
do
> > tego w celach zarabkowych stani naruszenie tych praw. A może ktoś uważa
> > inaczej?
>
> Wszystko zależy, w jakim stopniu jest to wykorzystane, czy podane są
cytaty
> z odniesieniem do oryginalego dokumentu, podane jest nazwisko autora.
> Jeśli ktoś sprzedał tekst pod swoim nazwiskiem, bez większego wkładu
> własnego, to jest to kradzież... Jeśli autentyczny autor potrafi udowodnić
> swoje autorstwo (bo z tym też bywa różnie - często materiały są
> tłumaczeniem ze źródeł amerykańskich itd.), powinien uzyskać od admina
> swego serwera wydruki z logów, uwidaczniających daty publikacji
> poszczególnych elementów na serwerze, a następnie założyć sprawę w sądzie.
>
> --
> Grendel
Jeden z tych autorów to pan Paweł Wimmer - spory wkład w rozwój polskiego
www. Nie sądze by miał problemy z udowodnieniem tego; jeśli w jego kursie
pojawiały się tłumaczenia było to wyraźnie zaznaczone. Przekazałem im
informację, niech robią z tym co zechcą. A ponieważ dziś jest poniedziałek
to postanowiłem zrobić coś niemiłego.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
8. Data: 2003-08-25 12:14:08
Temat: Re: w OFEK'u są złodziejeOn Mon, 25 Aug 2003 14:02:50 +0200, szymon wrote:
> Kursy były dostępne na stronach www ale zostrzeżeniamy jak niżej:
Generalnie jest problem z udostępnianiem swojej wiedzy... Ja robię to co
raz rzadziej... Ostatnie wichury życiowe chyba zgasiły ostatni płomyczek w
kaganku oświaty, jaki się jeszcze tlił ;-) Teraz uczę - chętnie, ale nie za
free ;-). Miałem parę takich sytuacji, gdzie aż prosiło się, żeby
delikwentowi przestawić uzębienie. A jak już widzę, jak na allegro
złodzieje handlują pdf'ami z dokumentami stworzonymi przez innych, to po
prostu nóż się w kieszeni otwiera. Świadom tego, co się dzieje, np. nie
opublikowałem w sieci, kilkudziesięciostronicowej "książki" o OpenOffice -
w pewnym momencie zadałem sobie pytanie "a niby dlaczego miałbym to
zrobić?" - teraz służy za materiały szkoleniowe...
> Jeden z tych autorów to pan Paweł Wimmer
dość znane nazwisko ;-)
> A ponieważ dziś jest poniedziałek
> to postanowiłem zrobić coś niemiłego.
ROTFL
--
Grendel
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |