Kilka lat temu dostałem od Bogusława R. małego wawrzynka wilczełyko.
Jego mamusia (wawrzynka) puściła się chyba z ciemiernikiem białym,
bo potomek zaczyna właśnie zakwitać, na biało.
Albo to geny, albo rok zwariowany. Czerwona sasanka też kwitnie
w najlepsze.
Krzysztof