« poprzedni wątek | następny wątek » |
101. Data: 2010-07-25 04:42:15
Temat: Re: widzenie Buddy/pragnienieW dniu 2010-07-25 01:01, Daniel pisze:
> Piotruś, ja Ci naprawdę radzę wsadzić główkę pod prysznic i sowicie zlać
> ją lodowato zimną wodą.
> Jeżeli to nie pomoże to misisz udać się do specjalisty, być może tam uda
> się znaleźć jakąś drogę wyjścia z Twej choroby bez konieczności użycia
> środków ostatecznych np. kaftanu bezpieczeństwa.
>
> Trzymam kciuki za Ciebie i twoją kurację na twój schorowany łepek.
>
smutne jest to, co piszesz, i że nie potrafisz kochać ludzi
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
102. Data: 2010-07-25 04:48:00
Temat: Re: widzenie Buddy/pragnienieW dniu 2010-07-25 01:01, Daniel pisze:
> Piotruś, ja Ci naprawdę radzę
jeśli używasz takiego protekcjonalnego tonu, to zadaję sobie pytanie,
czy w życiu wobec Ciebie takiego używano? A może jest to pewna natura
twego umysłu, pewna skłonność, o którą trudno winić rodziców czy
kogokolwiek?
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
103. Data: 2010-07-26 15:43:10
Temat: Re: widzenie Buddy/pragnienieNie chłopie, to co napisałem jest reakcją zdrowo myślącego mężczyzny na Twój
żenujący bełkot. Bełkot będący wstydliwym świadectwem, Twego całkowitego
zagubienia sie w meandrach życia wewnętrznego. Czy Ty wogóle wiesz w co
wierzysz i dokąd zmierzasz?
Ja naprawdę w to wątpię.
No ale trzymaj się. Budujące jest to, że napisałeś coś o miłości. Mam
nadzieję, że wiesz co to jest ... ta miłość :-)
"Piotrek Zawodny" <p...@o...pl> wrote in message
news:i2gfm6$t6f$1@news.onet.pl...
>W dniu 2010-07-25 01:01, Daniel pisze:
>> Piotruś, ja Ci naprawdę radzę
>
> jeśli używasz takiego protekcjonalnego tonu, to zadaję sobie pytanie, czy
> w życiu wobec Ciebie takiego używano? A może jest to pewna natura twego
> umysłu, pewna skłonność, o którą trudno winić rodziców czy kogokolwiek?
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
104. Data: 2010-07-27 17:26:20
Temat: Re: widzenie Buddy/pragnienieMon, 26 Jul 2010 17:43:10 +0200, tako rzecze Daniel:
> Mam nadzieję, że wiesz co to jest ... ta miłość :-)
trzeba by się zastanowić w jakich psychicznych uwarunkowaniach
pojęcie jest przywoływane, wtedy można próbować je zdefiniować
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |