| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2003-06-04 09:32:03
Temat: wiercenie w kafelkachWitam,
Czeka mnie w najblizszych dniach maly remont w lazience wiazacy sie m.in
z wymiana umywalki. Obawiam sie, ze nie obejdzie sie bez wiercenia, a na
scianie mam flizy.
Licze w zwiazku z tym na porady jak wiercic w wyflizowanych scianach,
czy sa jakies reguly, specjalne wiertla? Nie chcialbym za bardzo zepsuc
sciany ;-)
Pozdrawiam
Jarek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2003-06-04 09:39:51
Temat: Re: wiercenie w kafelkach
Użytkownik "kcrimson" <k...@i...pl> napisał w wiadomości
news:bbke9h$9qq$1@nemesis.news.tpi.pl...
> a na
> scianie mam flizy.
Ty z galicji? ;-)
> Licze w zwiazku z tym na porady jak wiercic w wyflizowanych scianach,
> czy sa jakies reguly, specjalne wiertla? Nie chcialbym za bardzo zepsuc
> sciany ;-)
Zwyczajne wiertło widiowe (w miarę możliwości nie takie za 1,99zł o ile masz
do wywiercenia więcej niż 1-2 dziury) i wiertarka, przydaje się też pilnik,
osełka do nozy albo coś takiego.
- miejsce na glazurze, gdzie ma byc dziura drapiesz osełką/pilnikiem (w
ostateczności nawet czubkiem wiertła - jeśli ostre).
- przez glazurę przewiercasz się BEZ UDARU i z niewielkim dociskiem
wiertarki, na początku na małych obrotach, żeby wiertło nie schodziło z
miejsca wiercenia (im mocniej podrapiesz wcześniej tym mniej będzie
próbowało)
- jak wiertło przejdzie przez płytkę włączasz udar i w ścianie już
normalnie.
I cała filozofia :-)
J.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-06-04 09:41:04
Temat: Re: wiercenie w kafelkach> Czeka mnie w najblizszych dniach maly remont w lazience wiazacy sie m.in
> z wymiana umywalki. Obawiam sie, ze nie obejdzie sie bez wiercenia, a na
> scianie mam flizy.
> Licze w zwiazku z tym na porady jak wiercic w wyflizowanych scianach,
> czy sa jakies reguly, specjalne wiertla? Nie chcialbym za bardzo zepsuc
> sciany ;-)
punktak i mlotek + w miare dobre wiertlo do betonu (ale bez przesady) +
odrobina cierpliwosci
nie zapomnij wylaczyc udaru.
wojtek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-06-04 10:02:02
Temat: Re: wiercenie w kafelkachW dniu, który zapamietamy na wieki 06/04/2003 11:39 AM, Jarek P.
postanowił/a nas uraczyć niniejszym stwierdzeniem:
> Ty z galicji? ;-)
ja w imieniu meza (kcrimsona) ;-)
z galicji ;-)
Anka P.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-06-04 10:03:02
Temat: Re: wiercenie w kafelkachUżytkownik "Jarek P." <j...@n...poczta.onet.pl> napisał w
wiadomości news:bbkep8$knl$1@news.mch.sbs.de...
> [...] miejsce na glazurze, gdzie ma byc dziura
> drapiesz osełką/pilnikiem [...]
albo zaklejasz kawałkiem taśmy malarskiej. Rozwiązanie wygodne
szczególnie w przypadku rządków dziurek.
--
Hanka Skwarczyńska
i kotek Behemotek
KOTY. KOTY SĄ MIŁE
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-06-04 10:04:31
Temat: Re: wiercenie w kafelkach
Użytkownik "Hanka Skwarczyńska" <a...@w...pl> napisał w
wiadomości news:bbkf5q$re8$1@atlantis.news.tpi.pl...
> albo zaklejasz kawałkiem taśmy malarskiej. Rozwiązanie wygodne
> szczególnie w przypadku rządków dziurek.
Ha, dobre, nie znałem :-)))
To sie podziele inna sztuczką: wspomnianą taśmą malarską (albo jakimkolwiek
innym przylepcem) pod samym miejscem wiercenia przyklejamy foliową torebkę i
potem mamy sprzątanie z głowy :-)
J.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-06-04 10:22:04
Temat: Re: wiercenie w kafelkach
Użytkownik "Hanka Skwarczyńska" <a...@w...pl> napisał w
wiadomości news:bbkgmo$7bn$1@atlantis.news.tpi.pl...
> Chyba że w czasie wiercenia torebka zaczepi się o wiertło ;)))
O ile będzie powieszona _pod_ miejscem wiercenia, to jest to mało
prawdopodobne ;-)
> Hanka z wesołą wizją
Próbowałem kiedys wprowadzić w życie pomysł rodem z pamiętnego czasopisma
"Zrób Sam" - nasadzenie na wiertło plastikowego kubka coby przy wierceniu
dziury w suficie w oczy sie nie sypało. Wynik eksperymentu wcale nie był
wesoły... Choć autorowi patentu muszę przyznać, że w oczy faktycznie nie
sypało sie już prawie wcale, przynajmniej dopóki kubek się nie rozleciał do
końca ;-(
J.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-06-04 10:22:56
Temat: Re: wiercenie w kafelkachJarek P. <j...@n...poczta.onet.pl> wrote:
> To sie podziele inna sztuczką: wspomnianą taśmą malarską (albo jakimkolwiek
> innym przylepcem) pod samym miejscem wiercenia przyklejamy foliową torebkę i
> potem mamy sprzątanie z głowy :-)
E. To już lepsze jest podstawienie rury odkurzacza pod samo wiertło.
sal ćwiczący ostatnio wiercenie łazienki
--
Przemysław Maciuszko
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-06-04 10:26:24
Temat: Re: wiercenie w kafelkachDnia Wednesday, June 04, 2003 12:40 PM,
osobnik >> Hanka Skwarczyńska <<, napisał:
>> To już lepsze jest podstawienie rury odkurzacza
>> pod samo wiertło.
>
> To jeszcze się pochwal, czym ją trzymasz :)
Pewnie Żoną :-)))
--
tymczasem,
* * * * *
A.
--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.rec.dom
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-06-04 10:27:14
Temat: Re: wiercenie w kafelkachOn Wed, 4 Jun 2003 12:40:45 +0200 I had a dream that Hanka Skwarczyńska
<a...@w...pl> wrote:
>> [...] To już lepsze jest podstawienie rury odkurzacza
>> pod samo wiertło.
>To jeszcze się pochwal, czym ją trzymasz :)
Żoną? :)
--
Grzegorz Janoszka odpowiadając POPRAW adres
UWAGA, mam specyficzne poczucie humoru! Na newsach wyrażam swoje prywatne
specyficzne poglądy, a nie moich byłych, obecnych i przyszłych pracodawców.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |