« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2006-09-27 20:02:44
Temat: wiersz na przysiege pierwszoklasistowZbliża się dzień przysięgi pierwszoklasistów. Ada jest bardzo przejeta,
bedzie gala, no i dzieci dostana swoje pierwsze dokumenty. Z tej okazji Ada
przyniosła wierszyk do nauczenia. Niestety wierszyk, to jakaś totalna
porażka, moim skromnym zdaniem ch*jowizna na maxa :/ Mam ochotę pójść do
pani i kazać jej, żeby sama uczyła się tego badziewia :/ Ja mam kłopot, żeby
z sensem to przeczytać, a co tu mówić o recytowaniu tego przez przejęte
maluchy. Z reszta za pierwszym razem nie dalam rady tego przetrawic. Doszlam
do polowy 3 zwrotki i ciepnelam na stol. Potem czytalam jeszcze ze dwa razy,
zeby wogole zaczac czytac to na glos i uczyc Ade :] A oto to wierszowate
g*wno. Wybaczcie, ze sie unosze.
Kiedy idę z mamusią do szkoły
Macham swoim workiem i pytam
Dlaczegho ten autobus jest czerwony?
Dlaczego spadają kasztany i biegną
Szybciutko przed siebie?
A dokąd one tak biegną mamusiu?
Może też do swojej mamy?
A każdy kasztan jest policzony.
Słuchaj: raz, dwa, trzy i cztery.
Patrz mamusiu!
Idą równo jak dzieci,
W białych kołnierzykach.
Z liczydłami mysli, z zeszytem jak liść dębu
I trochę złotym i trochę zielonym
Z sercem spieszącym na szkolny dzwonek.
Mamusiu!
Pocałuj mnie na do widzenia!
Jest szkoła. Zostałem sam?
Nie! Z teczką pełną książek,
Z kasztanem w kieszeni,
Z marzeniem o wielkim uśmiechu
Chodzącym po zeszycie.
Od siebie dodam, że autor tego wiersza musiał mocno przycpac kiedy to pisal.
Reszta nie jest juz cenzuralna, wiec zamilkne :]
Wiem, hormony mi szaleją, brzuch uciska, w kazdej chwili moge zaczac rodzic,
ale na szczęście nie jestem sama w tej opinii. Kilka doroslych osob, co to
nie sa w 9 miesiacu ciazy maja ta sama opinie o wierszu.
I teraz tylko zastanawiam sie, bo naprawde mam ochote pojsc do pani
wychowawczyni i zasugerowac, ze wierszyk jest !#$%^&* i ze moze warto byloby
go zmienic :] Do przysiegi jeszcze troche czasu, jest 12 pazdziernika. Maja
czas, by zaproponowac cos ladnego i jakby bardziej na temat :] No bo kto
qzwa widzial kasztany w bialych kolnierzykach - na trzezwo of :> Tylko czy
aby szkody nie narobie?
skrzato
z zbyt duzo iloscia adrenaliny
Ada - pierwszoklasistka
i Naila - co nei chce sie urodzic :>
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2006-09-27 21:39:36
Temat: Re: wiersz na przysiege pierwszoklasistow
Użytkownik "skrzato" <a...@m...pl> napisał w wiadomości
news:efeld7$a1f$1@inews.gazeta.pl...
Ło Matko!!!!
A może Ty go źle przepisałaś ??? ;-)))
A poważnie, to faktycznie okropny wiersz...moim zdaniem niezrozumiały i nie do
swobodnego i radosnego witania szkoły.
Pozdrawiam
Ula (ulast) także z hormonami i brzuchem ;-)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2006-09-27 21:41:30
Temat: Re: wiersz na przysiege pierwszoklasistowskrzato napisał(a):
> Kiedy idę z mamusią do szkoły
(ciach)
Niezły gniot :].
Całe szczęście, że ja w pierwszej klasie uczyłam się na przysięgę
piosenki o pacholętach :-). Pamiętacie?:
"Pacholęta wszystkie wiedzą,
Co to Wisła, co to Bałtyk,
Że na Śląsku leży węgiel,
a znów góry to są Tatry.
Ref.: Taki polski elementarz
Raz zobaczysz i pamiętasz..."
Itd. itd. nie pamiętam ;-).
Pozdrawiam
Ewa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
4. Data: 2006-09-27 21:43:43
Temat: Re: wiersz na przysiege pierwszoklasistow> Ło Matko!!!!
no wlasnie :)
> A może Ty go źle przepisałaś ??? ;-)))
chcialabym :]
juz nawet myslalam, ze to jakas pomylka, ale konsultowalam sie z innymi
matkami, dostaly ten sam wiersz :> znaczy wydruk dostalysmy :]
> A poważnie, to faktycznie okropny wiersz...moim zdaniem niezrozumiały i
> nie do
> swobodnego i radosnego witania szkoły.
widac, nie ma sie z czego cieszyc, szkola musi miec zle skojarzenia i juz :D
Tak sobie mysle, bo pani nauczycielka jest swiezo po studiach i pewnie chce
sie wykazac, ale kurcze wydaje mi sie, ze ciut przesadzila :]
> Ula (ulast) także z hormonami i brzuchem ;-)
:))
moze sie okaze, ze ten wiersz bedzie mial swoje plusy, tak mnie zirytowal,
ze znow skurcze poczulam ;) wiec moze w koncu urodze i z tego szczescia sama
sie go naucze :D
pzdr
skrzato
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
5. Data: 2006-09-27 21:52:18
Temat: Re: wiersz na przysiege pierwszoklasistowW wiadomości <news:efeld7$a1f$1@inews.gazeta.pl>
skrzato <a...@m...pl> pisze:
> Od siebie dodam, że autor tego wiersza musiał mocno przycpac kiedy to
> pisal.
Albo pisało je dziecko.
Wczoraj dostałam od córki dłuuuugi wiersz o chorym misiu.
Jeśli chodzi o rytm, rymy, spójność, myśli wyrwane nie wiadomo skąd, to
niewiele się różnił od powyższego ;-)
--
Nixe
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
6. Data: 2006-09-27 21:58:43
Temat: Re: wiersz na przysiege pierwszoklasistow> Niezły gniot :].
czyli ze mna wszystko ok?
uff, co za ulga :)
a Twoj wierszyk jest duzo fajniejszy i wlasnie czegos takiego sie
spodziewalam :]
skrzato
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
7. Data: 2006-09-27 22:03:23
Temat: Re: wiersz na przysiege pierwszoklasistow
Użytkownik "skrzato" <a...@m...pl> napisał w wiadomości
news:eferah$46n$1@inews.gazeta.pl...
> chcialabym :]
> juz nawet myslalam, ze to jakas pomylka, ale konsultowalam sie z innymi
> matkami, dostaly ten sam wiersz :> znaczy wydruk dostalysmy :]
Wybierzcie się więc do pani i ustalcie coś...toż to na prawdę trudny do
nauczenia i niezrozumiały wiersz!
> widac, nie ma sie z czego cieszyc, szkola musi miec zle skojarzenia i juz :D
> Tak sobie mysle, bo pani nauczycielka jest swiezo po studiach i pewnie chce
> sie wykazac, ale kurcze wydaje mi sie, ze ciut przesadzila :]
A może ona jest autorką tego wierszydła? ;-)
(...jak się zdenerwuję to jutro napiszę i Ci podeślę coś ładnego ;-p)
> > Ula (ulast) także z hormonami i brzuchem ;-)
>
> :))
> moze sie okaze, ze ten wiersz bedzie mial swoje plusy, tak mnie zirytowal,
> ze znow skurcze poczulam ;) wiec moze w koncu urodze i z tego szczescia sama
> sie go naucze :D
:-D
A termin na kiedy masz?
...ja na 11.11...to poczekam jeszcze, choć Mikołaj już waży 2390....ufff
Pozdrawiam
Ula (ulast)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
8. Data: 2006-09-27 22:42:05
Temat: Re: wiersz na przysiege pierwszoklasistowOn Wed, 27 Sep 2006 23:39:36 +0200, ulast <u...@p...onet.pl> wrote:
> A poważnie, to faktycznie okropny wiersz...moim zdaniem niezrozumiały i
> nie do swobodnego i radosnego witania szkoły.
My jesteśmy małe matoły,
Które od września chodzą do szkoły.
W szkole będziemy się uczyć 6 lat.
Chyba, że czasu będzie brak.
Bo będą wakacje, wycieczki, ferie,
Święta, komunie i inne brewerie.
Więc za 6 lat wyjdziemy ze szkoły.
O 6 lat starsi. Ciągle matoły.
Swobodny i radosny na pewno ;)
Borek
--
http://www.chembuddy.com
http://www.ph-meter.info
http://www.terapia-kregoslupa.waw.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
9. Data: 2006-09-27 23:44:50
Temat: Re: wiersz na przysiege pierwszoklasistow
>> Od siebie dodam, że autor tego wiersza musiał mocno przycpac kiedy to
>> pisal.
>
> Albo pisało je dziecko.
Obawiam się, że gorzej... Pani "wzniena" i napisła :)
Jak czegos nie ma w sieci to podobno nie istnieje.. Tego wierszyka nie ma.
Biały wiersz wskazuje w tym wypadku na kogoś "uduchowionego i z
inspiracja"...
Współczuję wiersza a przede wszystkim wychowawczyni ;)
--
Aniela
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
10. Data: 2006-09-28 00:10:27
Temat: Re: wiersz na przysiege pierwszoklasistow
"skrzato" <a...@m...pl> wrote in message
news:efeld7$a1f$1@inews.gazeta.pl...
Pod tymi linkami są scenariusze "pasowania na ucznia", a w nich wierszyki.
Te wybrałam na chybił-trafił. Na pewno w sieci jest ich więcej i na pewno są
lepsze niż ten Wasz. Właściwie to chyba każdy byłby lepszy:) Zaproponuj pani
podmiankę, póki nie jest za późno. (tylko przemyśl argumenty, bo
rzeczywiście niewykluczone, że ona to sama pisała...:)
http://www.literka.pl/modules.php?name=News&file=art
icle&sid=10381
http://www.republika.pl/spdomanice/scenariusz/pasowa
nie.htm
Anka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |