Witam serdecznie,
mam kopocik z wilczomleczem. Rok temu zasadziłam sobie malutką szczepkę
'pożyczoną' od cioci, która pięknie urosła przez lato, prawie do
wysokości pół metra. Mam na myśli odmianę przypomianającą kaktusa z
małymi listkami. Niestety wraz z nadejściem pierwszych mrozów moja
roślinka zaczęła tracić liście :( Opadły jej wszystkie. Cały czas
znajduje się w tym samym dobrze nasłonecznionym miejscu i niestety
liście nie chcą odrastać. Sama roślinka też nie rośnie :( W miejscach
gdzie odpadły jej liście są białe ślady po soku. Doradźcie co z tym
fantem zrobić.
Bardzo podoba mi się ta roślina. U rodziców wychodowałam taką całkiem
pokaźną i nie było z nią podobnych problemów.

Pozdrawiam wszystkich miłośników roślin!!!
Aiszka z Wrocławia