« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2002-06-23 15:05:13
Temat: Re: wojna, przemoc bin LadenOn Sat, 22 Jun 2002 12:24:19 +0200, "Jarema Siekierski"
<j...@j...com> wrote:
>
>Użytkownik --6--MARshALL--9
>
>
>
>Kobiety armii Izraela sobie radza niezle, popatrz tez na polskie bataliony
>kobiece podczas II WS.
bataliony kobiece to sluzyly raczej do opatrywania ran i jako mobilne
burdele, a w iraelu kobiety tez nie ida na akcje bezposrednio, zreszta
i tak jest tam wiecej facetow, pewna domieszke kobiet armia zawsze
zniesie
>Jak okolicznosci zmienia sie za bardzo, to kobiety beda sie musialy
>dostosowac... a to dla nich zle.
ale tylko w przypadku bezposredniego zagrozenia zycia, calego
spoleczenstwa, ale i wtedy nie tak bardzo
>Poza tym, czy to aby nie muzlumanie maja po kilka zon???
tak, ale wierza ze po zyciu beda ich mieli wiecej, zreszta nie
zastanawialo cie co sie dzieje z reszta facetow w krajach
nuzlumacskich, skoro jedni maja po kilka to dla innych musi brakowac,
wiec wierza ze wraju beda mieli
>JAREMA
>
--
marshall
"Lepsi pivo v zaludku nezli voda na plicich."
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2002-06-23 15:05:15
Temat: Re: wojna, przemoc bin LadenOn Sat, 22 Jun 2002 12:10:21 +0000 (UTC), Papik
<p...@g...w.astercity.net> wrote:
>Dnia Sat, 22 Jun 2002 12:49:11 +0200, Artur Drzewiecki napisał/napisała:
>> Koran pozwala mieć maksymalnie 4 żony.:-)
>
>Mrrr nie wiem jak Wy, ale ja bym chyba zwariowal jakby kazda cos ode mnie
>chciala, kazda zrzedzila,ze czegos jej brakuje i kazda wyciagala reke po
>kase na kosmetyki :)
dlatego musial bys byc b. bogaty, zreszta ale przyjemniej by bylo ze
co noc z inna w lozku, tak, tylko gdybys nie byl bogaty nie mial bys
szansy nawet na jedna
>Zakladajac,ze uda nam sie trafic 4x perfekcyjnie, idealnie etc..
>Pozostaja jeszcze tesciowe :>>
trafic...
jak jestes bogaty to inni sie staraja sprzedac ci swoje corki, zresta
nie musza byc tesciowe, moga byc siostry, a ty zakontaktujesz z
rodzicami ze nastepne corki beda twoje np.
--
marshall
"Lepsi pivo v zaludku nezli voda na plicich."
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-06-23 15:05:15
Temat: Re: wojna, przemoc bin LadenOn Sat, 22 Jun 2002 14:27:42 +0200, Artur Drzewiecki
<d...@n...poczta.cierpie.onet.spamu.pl.qvx> wrote:
>Dlatego też większość muzułmanów poprzestaje na jednej.:-)))
wiekszosc poprzestaje na jednej, bo na wiecej ich nie stac
--
marshall
"Lepsi pivo v zaludku nezli voda na plicich."
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-06-23 15:05:16
Temat: Re: wojna, przemoc bin LadenOn Sat, 22 Jun 2002 13:40:28 +0000 (UTC), Papik
<p...@g...w.astercity.net> wrote:
>Dnia Sat, 22 Jun 2002 14:27:42 +0200, Artur Drzewiecki napisał/napisała:
>> Dlatego też większość muzułmanów poprzestaje na jednej.:-)))
>
>1 zona i tabun kochanek ? :)
>Calkiem praktyczne rozwiazanie (z pominienciem norm etycznych/spolecznych
>etc.etd.) :>
przeciez tak bylo prawie na calym siecie dawniej, np. krol mial zone
oficjalna i tzw. naloznice, ktoore jego zonami nie byly, ale jakby
ktoorac sprobowala innemu dupy dac to by ja o glowe skrocili
--
marshall
"Lepsi pivo v zaludku nezli voda na plicich."
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-06-23 15:05:17
Temat: Re: wojna, przemoc bin LadenOn Sat, 22 Jun 2002 19:13:59 +0200, "Greg" <o...@f...sos.com.pl>
wrote:
>Chyba nie do konca. Z tego co dotychczas zaobserwowalem, to wlasnie
>kobiety sa bardziej konfliktowe w okreslonych grupach. Zazwyczaj faceci
>gdy maja do siebie problem to rozwiazuja go otwarcie - albo rozmowa, albo
>krotka wymiana ciosow, po ktorej wlasciwie moga isc razem na piwo. W
tak, tylko sa to tzw konflikty psychologiczne z ktorych i tak nic
potem nie wynika, na piwo moga pojsc o ile ten przegrany bedzie zyl,
chyba nie wyobrazasz sobie ze 2-rycerzy idzie na piwo po pojedynku
a zreszta konflikty wojenne to odbywaja sie zazwyczaj w grupach, a
wlasciwosc ich tworzenia wystepuje tylko u meszczyzn, mi sie
przypominaja teraz np. takie wojny osiedlowe, gdzie grupa lysych z
jednego konca miasta idzie na 2-gi i paluje tamtych, gangi
dzielnicowe, ktoore maja okreslone terytorium i bija sie miedzy soba
kobiety tak nie robia, ja nie slyszalem np. o gangach dziwek w
miastach ktoore by sobie robily terytoria, ale o alfonsach tak
>wypadku kobiet pojawia sie autentyczna nienawisc, intrygi, podkopywanie
>dolkow. Nie znam zbyt wielu przypadkow, aby po jakims czasie sie dogadaly.
to wyglada tak jak na tych brazylijskich serialach, co ztego ze sie
kluca, jak i tak z tego powodu nie wybuduja komor gazowych, pozatym
kluca sie indywidualnie miedzy saba a nie grupowo
tak wiec wsrod kobiet i tak nie wyjdzie zadna zorganizowana akcja,
moga sie co najw. targac za wlosy i piszczec
>Najczesciej wzajemna niechec pozostaje na bardzo dlugo.
>Gdyby wiec na swiecie zostaly same kobiety to IMHO wczesniej czy pozniej
>wojna by wybuchla i bylaby juz ostatnia.
jak by zostaly same kobiety, to by szybko wymarly, bo nie mial by ich
kto zapladniac
>> dziewczynki probowaly pojsc na ugode z
>> "ofiara" ze "mi tak kazali", itp.,
>
>IMHO to zwykly sposob chronienia swoich tylow. Skoro nie moge wbic miecza
>w trzewia przeciwnika to udam przyjaciela i wbije sztylet w plecy ;)
tak, tylko ktoory sposob postepowania powoduje wojny ?
>> samce szymansow bija sie o to zeby byc na
>> szczycie hierarchii, a kto jest na szczycie ten
>> dupczy wszystkie samice,
>
>Jednak samiec nie pokrywa samicy dlatego, ze jest na szczycie. On ja
>pokrywa dlatego, ze ona chce byc pokryta przez samca znajdujacego sie na
>szczycie, a to jednak spora roznica.
ale efekty te same, u ludzi tez tak jest -> do dresiarzy same sie
garna, bo maja durze fury, i sami sa napakowani sterydami
a to dobre geny dla dzieci, bo moze tez tak sobie poradza
>Bardziej chodzi jednak o przekazanie genow. Natura dlatego uczynila akt
>prokreacji przyjemnym, bo gdyby byl czyms paskudnym jak zastrzyk na
>przyklad, to gatunki by wymieraly. Dla samej przyjemnosci (a wiec akt
>prokreacji nie jest najwazniejszy w danej chwili) robi to chyba stosunkowo
>niewiele gatunkow zwierzat poza czlowiekiem. Wiem, ze delfiny, jakies
>malpy (byc moze jednak szympansy, ale nie jestem pewien) i chyba jeszcze
>jakis gatunek.
wszystko to kwestia modulacji przyjemnosci u clowieka to spelnia
dodatkowa sprawe wiec jest dluzsza, ale zaden samiec zadnego gatunku
nie mysli o przekazaniu genow bo nie wie co to jest gen
>> a Osama bin Laden..... a w co wierza
>> muzlumanie?
>
>W Allaha
true
>pozdrawiam
>Greg
--
marshall
"Lepsi pivo v zaludku nezli voda na plicich."
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-06-23 15:05:18
Temat: Re: wojna, przemoc bin LadenOn Sat, 22 Jun 2002 20:41:55 +0200, Ag & Dawid <p...@u...gda.pl>
wrote:
>--6--MARshALL--9-- <6...@i...pl> napisal:
>
>>co zrobic zeby nie bylo na swiecie przemocy, wojen, binladenowcow
>>itd....
>>trzeba naklonic kobiety na calym swiecie zeby nie rodzily chlopcow,
>>proste nie ? (oczywiscie tak zeby byl stosunek np. na jednego faceta 4
>>kobiety)
>
>czytałem keidyś badania z których wynikało, że kobiety są bardziej
>okrutne od mężczyzn - czyt. mają mniej skrupółów przy zabijaniu i
>mniej przejmują się względami estetycznymi.
a ja odwrotnie....
>BTW ( z przymrużeniem oka): dobrze, że wojny są, bo chłopy się na nich
>wzajemnie wybijają i jest więcej kobiet dla pacyfistów ;-)))
dokladnie tak mysle.....
fajna np. musiala byc sytuacja po I wojnie swiatowej
np. we francji..... kto pozapladnial potem te wszystkie kobiety
--
marshall
"Lepsi pivo v zaludku nezli voda na plicich."
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-06-24 10:55:06
Temat: Re: wojna, przemoc bin LadenUzytkownik "--6--MARshALL--9--" <6...@i...pl> napisal w wiadomosci
news:g2q9hukumvkc4t6qk2cvetgpvua0nbmduh@4ax.com...
> tak wiec wsrod kobiet i tak nie wyjdzie zadna zorganizowana akcja,
> moga sie co najw. targac za wlosy i piszczec
:))))))))
no swietnie....
defric
--
zeby zataic wielki skandal, najlepiej zainscenizowac maly
/Friedrich Durrenmatt/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-06-24 12:53:18
Temat: Re: wojna, przemoc bin LadenUżytkownik "--6--MARshALL--9--" napisal:
>
> przeciez tak bylo prawie na calym siecie dawniej, np.
> krol mial zone oficjalna i tzw. naloznice, ktoore jego
> zonami nie byly, ale jakby ktoorac sprobowala innemu
> dupy dac to by ja o glowe skrocili
Smiem watpic. Pewnie byly takie przypadki, ale mysle, ze w porownaniu do
tych gdzie kobiecie uchodzilo to plazem bylo ich stosunkowo niewiele.
pozdrawiam
Greg
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-06-24 13:06:56
Temat: Re: wojna, przemoc bin LadenUzytkownik "--6--MARshALL--9--" napisal:
>
> >krotka wymiana ciosow, po ktorej wlasciwie
> >moga isc razem na piwo.
> tak, tylko sa to tzw konflikty psychologiczne z
> ktorych i tak nic potem nie wynika,
Jak to nie? A ustalenie pewnej hierarchii?
> na piwo moga pojsc o ile ten przegrany bedzie
> zyl, chyba nie wyobrazasz sobie ze 2-rycerzy
> idzie na piwo po pojedynku
Widziales Ty aby po ulicach biegali teraz rycerze? ;) Bo mowa byla chyba
o czasach wspolczesnych, a przeszlosc byla tylko po to aby ukazac, ze
zawsze wina lezy po stronie facetow.
> a zreszta konflikty wojenne to odbywaja sie
> zazwyczaj w grupach, a wlasciwosc ich
> tworzenia wystepuje tylko u meszczyzn,
A to ciekawe bo ja jakos spotykam wiele grup dziewczyn :)
> bija sie miedzy soba kobiety tak nie robia,
Nie musza ustalac swoich pozycji. Do faceta zawsze dostep beda mialy.
> >wypadku kobiet pojawia sie autentyczna
> >nienawisc, intrygi, podkopywanie dolkow.
> to wyglada tak jak na tych brazylijskich serialach,
> co ztego ze sie kluca, jak i tak z tego powodu
> nie wybuduja komor gazowych,
Skad ta pewnosc?
> pozatym kluca sie indywidualnie miedzy saba
> a nie grupowo
Grupowo rowniez. Wystarczy, ze jakas dziewczyna przylaczy sie do tej
znienawidzonej i rowniez staje sie wrogiem.
> tak wiec wsrod kobiet i tak nie wyjdzie
> zadna zorganizowana akcja, moga sie co
> najw. targac za wlosy i piszczec
To Ty chyba jeszcze malo widziales :) Dziewczyny potrafia byc
niesamowicie agresywne i brutalne.
> jak by zostaly same kobiety, to by szybko
> wymarly, bo nie mial by ich kto zapladniac
Zmartwie Cie - seksmisja jest juz czyms jak najbardziej realnym ;)
> >IMHO to zwykly sposob chronienia swoich
> >tylow. Skoro nie moge wbic miecza w
> >trzewia przeciwnika to udam przyjaciela i
> >wbije sztylet w plecy ;)
> tak, tylko ktoory sposob postepowania powoduje
> wojny ?
Czesciej ten drugi? Wojna ma na celu zniszczenie przeciwnika. Nie
wystepuje sie wiec do konfliktu otwarcie - trzeba wykorzystac oslabienie
przeciwnika i wziasc go przez zaskoczenie.
> >Jednak samiec nie pokrywa samicy dlatego,
> > ze jest na szczycie.
> ale efekty te same, u ludzi tez tak jest -> do
> dresiarzy same sie garna, bo maja durze fury,
Wiesz... rownie dobrze mozna by powiedziec, ze powybijanie populacji
kobiet przyczyni sie do zmniejszenia liczby wojen. W koncu faceci nie beda
mieli sie o kogo tluc.
> ale zaden samiec zadnego gatunku nie
> mysli o przekazaniu genow bo nie wie co
> to jest gen
Pewnie tez drapieznik nie wie po co wlasciwie zabija swoje ofiary bo nie
wie co to przemiana materii.
pozdrawiam
Greg
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-06-27 18:14:03
Temat: Re: wojna, przemoc bin LadenOn Mon, 24 Jun 2002 14:53:18 +0200, "Greg" <o...@f...sos.com.pl>
wrote:
>Użytkownik "--6--MARshALL--9--" napisal:
>>
>> przeciez tak bylo prawie na calym siecie dawniej, np.
>> krol mial zone oficjalna i tzw. naloznice, ktoore jego
>> zonami nie byly, ale jakby ktoorac sprobowala innemu
>> dupy dac to by ja o glowe skrocili
>
>Smiem watpic. Pewnie byly takie przypadki, ale mysle, ze w porownaniu do
>tych gdzie kobiecie uchodzilo to plazem bylo ich stosunkowo niewiele.
a ja wlasnie smiem watpic ze bylo odwrotnie, takze w Polszcze tak bylo
tylko nie pamietam ktory to krol
--
marshall
"Lepsi pivo v zaludku nezli voda na plicich."
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |