Strona główna Grupy pl.soc.inwalidzi wolność w życiu ON

Grupy

Szukaj w grupach

 

wolność w życiu ON

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 22


« poprzedni wątek następny wątek »

21. Data: 2006-02-27 23:02:56

Temat: Re: wolność w życiu ON
Od: "Inwalida" <i...@a...net> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Tomek" <poczta.neostrada.pl&dultom@neostrada.pl> napisał w
wiadomości news:dtromb$kc9$1@nemesis.news.tpi.pl...
>
> Użytkownik "Inwalida" <i...@a...net> napisał w wiadomości
> news:44012f72$0$1461$f69f905@mamut2.aster.pl...
>>
>> Użytkownik "Jacek" <m...@o...pl> napisał w wiadomości
>> news:dtmmgd$s3t$1@atlantis.news.tpi.pl...
>>
>>> ale nasze cialo tez nas potrafi zniewolic:0
>>
>> Owszem. Jednak w znacznie mniejszym stopniu, niż nasz umysł.
>> Jeżeli nasze ciało nas ogranicza. Możemy się "spełnić".
>> Czasami do spełnienia potrzebujemy czjejś pomocy.
>> Jeżeli umysł nas ogranicza, nie pomoże nawet najlepsze ciało.
>>
>> Pozdrawiam
>>
>
> A nie bierzesz pod uwagę czegoś takiego, jak spełnienie na różnych
> poziomach
> umysłowych? Wydaje mi się, że różni ludzie do spełnienia potrzebują
> różnych
> rzeczy i te różnice dotyczą nie tylko ciała, ale również umysłu. Nie można
> z
> góry zakładać, że życie np. autystyka, to życie niespełnione, bo to może
> zupełnie inaczej wyglądać z jego perspektywy. Podobnie ludzie z Downem.
> Niedawno na wakacjach spotkałem cała grupę takich ludzi. Doprawdy
> zadziwili
> mnie swoja radością życia. Głupi kwiatek pod drzewem potrafi dać im tyle
> intelektualnej satysfakcji, że ogarniało mnie zdumienie (oczywiście nie
> chcę
> uogólniać, bo wiem też, że potrafią być smutni i niespełnieni). Dla mnie
> wiele rzeczy było banalnych i nudnych, podczas gdy oni zawsze coś w nich
> dostrzegali. Tak, to prawda, dla nas "normalnych" (świadomie biorę
> normalnych w cudzysłów) wydają się czasem dziwni, skupiają się na rzeczach
> dla nas nieistotnych, doprowadzając je do obsesji, jak np. wielokrotne
> liczenie desek w pomoście, jakby systematycznie szukali błędu w tych
> obliczeniach albo lepiej potwierdzenia poprzednich. Może zwyczajnie chodzi
> o
> potwierdzenie niezmienności otoczenia, co daje im poczucie bezpieczeństwa
> i
> spełnienia właśnie. To tylko moje domysły. Tak czy siak, pojęcie
> spełnienia
> jest subiektywne i nie można wyznaczać jakiejś granicy umysłowej jego
> osiągnięcia. Decydują tu indywidualne odczucia. Jeśli jesteśmy świadomi,
> że
> umysł nas ogranicza, czujemy się niespełnieni. Ale wystarczy, że nie
> jesteśmy tego świadomi i nasze potrzeby sprowadzają się do całkiem innego
> niż "przewiduje" "norma" wymiaru, odczucia mogą być wtedy całkiem inne.
>
> Pozdrawiam!
> Tomek

Tomku kompletnie mnie nie zrozumiałeś.
Celowo użyłem sformułowania umysł, Ty odczytałeś rozum, intelekt.
Nie ma znaczenia upośledzenie, ważny jest umysł.
Który jest gotów zaakceptować pewne niedostatki i cieszyć się życiem.
Jeżeli czyjś umysł, nie potrafi zaakceptować swoich niedostatków.
Wtedy rodzi się niechcęć do wszystkiego.
W takiej sytuacji, bez specjalistycznej pomocy, rodzi się silna depresja.
Wracając do Twojego posta.
Osoba upośledzona psychicznie niczym się nie różni w tej kwesti od zdrowej.
Różnica może być tylko taka, że przy bardzo głebokim upośledzeniu,
może nie zdawać sobie sprawy, że jest upośledzona.
Czy nawet żyć w wirtualnym świecie swojego umysłu.
W każdej sytuacji, to nastawienie naszego umysłu jest istotne.
Ty spotkałeś ludzi z zespołem Downa. Czy ich nastawieniem do kwiatka,
było bardzo różne do reakcji zdrowego człowieka.
Może rzadko zachwycamy się zwykłymi, pojedyńczymi roślinkami.
Za to jeszcze dość często potrafi nas zachwycić np. krajobraz.
Jednak to zależy od nastawienia naszego umysłu, czy zobaczymy
piękną polanę w lesie. Czy pieprzoną trawę, która wkręca się w koła.
Od naszego umysłu zależy, czy jesienią zobaczymy brzozy na wrzosowisku.
Czy błoto, króre zniszczyło nam nowe buty.
W końcu w dużej mierze od nas zależy, co zobaczymy w otoczeniu osób
zdrowych.
Ciekawskie spojżenia, czy ludzi widzących i oceniających odmieńca.
Reasumując. Od nastawienia naszego umysłu zalezy, czy bedziemy walczyć
o każdy skrawek naszego życia. Czy położymy się gotowi umierać, bo
już nic dobrego nas nie może spotkać.

Pozdrawiam


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


22. Data: 2006-02-28 05:29:07

Temat: Re: wolność w życiu ON
Od: a...@i...org.pl (algraf) szukaj wiadomości tego autora


My ludzie!!!
jestesmy zniewoleni przez zycie, co nie oznacza ze za wszelka cene
powinnismy dazyc do smierci...


Jesli chcieliby Panstwo przekazac 1% od swojego podatku na dzialalnosc naszej
Fundacji, zapraszamy do serwisu: www.idn.org.pl/1procent.
Pieniadze uzyskane z odpisow podatkowych zostana przeznaczone na aktywizacje zawodowa
osob niepelnosprawnych w ramach dzialan
prowadzonych przez Fundacje.

--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.soc.inwalidzi

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 . 2 . [ 3 ]


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

serwisowanie wozka
kilka nowych zdjec wozka po dopracowaniu szegolow
zarabianie w sieci
sprzęt do łazieniki gdzie kupić
Dzień bez łapówki!

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Próbna wiadomość
Jakie znacie działające serwery grup dyskusyjnych?
Senet parts 1-3
Chess
Dendera Zodiac - parts 1-5

zobacz wszyskie »