| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2003-12-03 21:13:23
Temat: wolontariatposzukuje wiadomości o wolontariacie może ktoś zna książki i ich autorów
któr są dostepne?
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2003-12-04 16:46:38
Temat: Re: wolontariat
Użytkownik "madzik" <m...@m...pl> napisał w wiadomości
news:bqljim$1ku$1@absinth.dialog.net.pl...
> poszukuje wiadomości o wolontariacie może ktoś zna książki i ich autorów
> któr są dostepne?
najprawdopodobniej źle sformuwałaś pytanie, to tak samo, jakbyś zapytała
"poszukuję czegoś o psychologii", może bardziej sprecyzuj pytanie, pytania.
Postaraj sobie odpowiedzieć czym jest wolontariat, a później łatwo
znajdziesz.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-01-15 03:23:08
Temat: Re: wolontariatUżytkownik "madzik" <m...@m...pl> napisał w wiadomości
news:bqljim$1ku$1@absinth.dialog.net.pl...
> poszukuje wiadomości o wolontariacie może ktoś zna książki i ich autorów
> któr są dostepne?
O ile dobrze zrozumiałem nadawcę postu, to jego problem jest bardziej natury
prawnej. Polecam lekturę "Ustawy z dnia 24 kwietnia 2003 r. o działalności
pożytku publicznego i o wolontariacie". Tekst jest do ściągnięcia stąd:
http://isip.sejm.gov.pl/PRAWO.nsf/4326b1a242fc14fd41
2563d20069fee3/fd904f8d0f1def40c1256d3a00445b4a/$FIL
E/D20030873L.pdf
Nota bene - w naszym polskim grajdołku dotychczas pojęcie "wolontariusz"
funkcjonowało wyłącznie w sferze humanistycznej. Nie było żadnych podstaw
prawnych do pracy w charakterze wolontariusza. Wreszcie ustawodawca się
zreflektował.
Pozdrawiam
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-01-15 07:39:43
Temat: Re: wolontariat
Użytkownik "Piotr" <x...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:bu513v$aqr$1@atlantis.news.tpi.pl...
> Nota bene - w naszym polskim grajdołku dotychczas pojęcie "wolontariusz"
> funkcjonowało wyłącznie w sferze humanistycznej. Nie było żadnych podstaw
> prawnych do pracy w charakterze wolontariusza. Wreszcie ustawodawca się
> zreflektował.
> Pozdrawiam
chyba ustawy nie znasz do końca, nie wiesz chyba jak ona działa i tego, że
już weszła, ale jej pewne paragrafy (te ważne) dopiero będą wchodzić
stopniowo. A po za tym, nie mówi sie jak poważne konsekwencje może ona
wywołać. Jak zwykle bedzie wykorzystywana np. przez kościół - ludzie sataną
się prawdziwą darmową siłą roboczą - i tylko za obiecane składki ZUS. W
dzisiejszej Polsce ta ustawa jest tylko cwaniackim rozwiązaniem - nie ma nic
wspólnego z tytułowym dobrem publicznym. Z zewnątrz to może i ładnie
wygląda, ale rzeczywistość jest wręczx koszmarna.
Co do podstaw prawnych to i owszem były - prawo nie zabraniało!
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |