Data: 2005-11-08 09:38:30
Temat: woskowanie bikini na modle brazylijska
Od: Boska <b...@n...ma.takiego.numeru.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
to teraz tak.
poczytalam sobie troszke o tych woskowaniach bikiniowych i zainteresowalo
mnie woskowanie "brazylijskie". z tego co zrozumialam w ten prosty sposob
mowi sie "pa" calemu owlosieniu od koncowek ud po pepek z obu stron.
odpowiednik wejscia do wanny z czyms zracym wlosy :) pytam was, o
doswiadczone kobiety, czy ktoras sobie cos takiego fundowala i na ile
milimetrow wbila zeby w drewienko?
na co patrzec przy wyborze salonu, ktory sie czyms takim trudni?
czy faktycznie da sie naciagnac dosc miekka i delikatna skore w okolicy na
tyle, zeby skutecznie zerwac razem z wlosem nie odrywajac skory od reszty
czlowieka? :)
czy faktycznie jest to usuniecie calosci owlosienia? z tego co czytalam
zabieg wykonuje sie po calkowitym zdjeciu bielizny i uniesieniu nog, co
wskazywaloby, ze nawet futro po wewnetrznej stronie oraz tam, gdzie stringi
zwezaja sie w sznureczek zostanie mi odebrane jednym pewnym ruchem
kosmetyczki.
a wlasnie, moze lepiej zeby to byl jakis miesniasty pracownik fizyczny...
duzo sily trzeba zeby taki zabieg byl malo bolesny?
mam powoli dosc traktowania sie chemia, a jesli chocby pomysle o ostrzu
dotykajacym mojej skory to momentalnie mam zapaleniowa wysypke, taka jej
jamnicza mac.
aha. i panowie, nie interesuje mnie, ze ktorys z was lubi wlochatosc. JA
NIE.
--
Boska
Linoskoczka: jestes jak rodzina Adamsow :]
|