« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2006-04-06 07:25:42
Temat: wyobcowaniewczoraj mialem pogaduszke z pania dr zawodu jak w nazwie grupy, i troche
sie poroznilismy nt. sily alienacji zwiazanej z rola przewodnia narodu
jaka jest religia, w domu, zagrodzie, lodowce :), nie neguje problemu,
istnieje niewatpliwe, jednak czy oparcie sie tej przynaleznosci
religijnej automatycznie spowoduje koniecznosc terapii w wieku nasto- i
pozniejszym? jak dla mnie zbytnie uproszczenie, moze nawet przelozenie
kwestii alienacji na najwyzsza polke problemow osobowosciowych kosztem
innych zwiazanych z dojrzewaniem i rozwojem
--
careful with that axe Eugene!
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
« poprzedni wątek | następny wątek » |