| « poprzedni wątek | następny wątek » |
11. Data: 2005-10-12 12:40:50
Temat: Re: zagadnienieDuch napisał(a):
> Użytkownik "Duch" <n...@n...com> napisał w wiadomości
> news:diisif$aq1$1@nemesis.news.tpi.pl...
>
> odpowiedzialem "spamerowi"? :/
> Czujnosci nidy za wiele... a moze ktos dziala na plus i chce
> rozruszac grupe?
> Duch
>
Odpowiadasz przede wszystkim sobie, dla własnych korzyści ;)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
12. Data: 2005-10-12 13:14:18
Temat: Re: zagadnienieUżytkownik "Jesus" <n...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:diitrv$er6$1@nemesis.news.tpi.pl...
> Można by powiedzieć, że skoro robimy to tylko by odczuć przyjemność to
> jest to egoizm, robienie czegoś tylko w interesie własnej przyjemności.
No tak! Tylko zobacz sprawe nastepujaca: powiedzmy ze chce
udowodnic jednak ze nie wszystko robie dla wlasnej przyjemnosci.
No to robie eksperyment - robie sobie rane na rece ktora BOLI. Tak bez
sensu.
Po to tylko zeby udowodnic, ze umiem cos zrobic bez przyjemnosci (czyli niby
NIE egoistycznie).
Tylko po pierwsze - to robienie czegos bez sensu (no wlasnie, czy my tu nie
mylimy
sensu, z przyjemnoscia?).
Po drugie - w takim przypadku ROWNIEZ ktos mi moze zarzcic egozim :)
Mianowicie ten ktos powie tak - zraniles sie w reke zeby miec przyjemnosc z
udowodnienia komus czegos. I znowu egoizm :)
Duch
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
13. Data: 2005-10-12 16:47:02
Temat: Re: zagadnieniekobeta wrote:
> Skoro wszystko ma swój poczatek w umyśle-wszystko tam się kończy.Jeśli umysł i
> cialo są nietrwale....czym jest wieczność?
odpowiedz na to pytanie jest prosta, wiecznosc to ciag zdazen
nietrwalych. wiecznosc bedzie zawsze poniewaz zawsze bedzie istnialo
jakies zdazenie, ktore bedzie jego elementem w dowolnym miejscu, czasie
i przestrzeni (tak muysle oczywiscie)
>
> Powiedzmy,że umysl jest korzeniem,Bóg-drzewem.Czym jest przestrzeń która
> wszystko stwarza?
nie bardzo rozmumiem, twojego podejscia, ale mysle inaczej, zakladajac
ze Bog to istota ktora powstala gdzies daleko w galaktyce bardzo dawno
temu, poprzez ewolucje doszla do takiego poziomu gdzie moze istniec nie
materialnie i ktorej celem (nieznanym) bylo danie zycia na planecie (lub
tez jej stworzenie) to raczej Bog jest korzeniem, ziemia drzewem, a
ludzie malymi listkami...
natomiast jesli chodzi o pytanie to pewna machina zostala wprawiona w
ruch, ale wiemy z doswiadczenia ze nie ma perpetum mobile, wiec jest
jakas energia ktora ja zasila... (tak muysle oczywiscie)
>
> Nie ma nic trwałego w przestrzeni,cokolwiek zaistnieje,najpierw bylo w umyśle-
> wyłoniło się z niego-stalo się rzeczywistością- i zniklo.
>
> Czy wieczność i próżnia to ta sama przestrzeń,gdy nie doświadcza jej rozum?
zadalbym raczej pytanie czy wiecznosc i nicosc, zdecydowanie nie
> Bardzo interesuje mnie Wasze zdanie na ten temat.
> I jak ustosunkowywujecie sie do twierdzenia niejakiego Dawkinsa..."Wszystko co
> czynimy nawet największe dobro,jest wynikiem egoistycznej żądzy przetrwania
> naszych samolubnych genów"?
przykro mi ale nie rozumiem tego zdania, nie mam pojecia co poeta mial
na mysli. tak sie zastanawiajac moge wysunac kilka teorii na ten temat a
to juz by mozna prace o tym napisac...
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |