« poprzedni wątek | następny wątek » |
101. Data: 2002-05-23 09:44:16
Temat: Re: żalTak się może zdarzyć :(
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
102. Data: 2002-05-23 09:46:20
Temat: Re: żal> Jacku, wybacz, że Ci postawię to pytanie, ale czy Ty też zrozumiałeś, że
> miłość daje, a nie żąda?
W 100 % sie z tym zagadzam
> A także i to, że miłość nie jest nie kończącym się pasmem szaleństw, ale
> nieraz przechodzi w fazę spokojniejszą i nie jest przez to mniej
> wartościowa?
To też wiem spokojna płynąca jak leniwa rzeka.
> Czy tylko czas? Czy nie masz przypadkiem zbyt fatalistycznego podejścia i
> nie dostrzegasz, że to co się stanie, w znacznej mierze zależy od Ciebie?
> Podsumowując: nie potępiałem Ciebie, tak jak to robiła większość
> dyskutantów. Ale muszę tu powiedzieć swoje zdanie: klucz do rozwiązania
> całej sprawy jest w Twoich rękach. Miałeś swoje racje, emocjonalne
przyczyny
> swojego postępowania. Ale to nie zmienia faktu, że za zło, które
> wyrządziłeś, jesteś osobiście odpowiedzialny, Twoja wola, a nie uczucia,
> którym dałeś się prowadzić.
Ja po prostu potrzebuję czasu aby się upewnić czego chcę.
> Spotkałem się z opinią, że każdy mężczyzna ma w sobie coś z chłopca. Może
to
> i prawda. Ale nasze żony oczekują od nas (i słusznie), abyśmy byli
> mężczyznami dojrzałymi. I warto tym oczekiwaniom sprostać. Tak dla nich
jak
> i dla siebie.
Ciągle o tym pamietam, i może to jest jescze trudniejsze
Pozdrawiam
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
103. Data: 2002-05-23 09:52:14
Temat: Re: żal
Użytkownik Jacek <m...@p...onet.pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:acidlp$a7t$...@n...onet.pl...
> Tak się może zdarzyć :(
Opisujesz jak żona stała się "nie_do_wytrzymania". Nie przyszło Ci do głowy,
że Ty też się zmieniłeś i nie jesteś już tym samym facetem, który pisał
kilkustronicowe listy? Może z Toba też ciężko jest żyć, a swoim zachowaniem
wbijasz jej niejedną szpilę? Nie uwazasz, że może Ty powinieneś popracować
nad związkiem i przywrócić uczucie, któremu pozwoliliście przygasnąć.
Variete.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
104. Data: 2002-05-23 10:09:45
Temat: Re: żalUżytkownik "Jacek" <p...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:aci5pu$o13$1@news.onet.pl
> już myślałem że jestem całkowitym oszołomem, miłość dla mnie to
> najpiekniejsza rzecz na swiecie.
A pokaz mi kogos kto tak nie mysli :-))). Witaj na grupie :-).
[ ciach opowiesc archeologiczna ;-) ]
> Dziś rzeczywiscie zakochałem się w innej, nie potrafiłem do niej
> odejść, bo gdy to próbowałem zrobić, moja żona pokazała mi że może
> być inaczej. Że nie będzie tych wszystkich szpilek, które pokłuły
> moje serce. obiecała i stara się i walczy. Nareszcie ona żyje swoim
> własnym życiem, zaczęła dbać o siebie, zaczyna rozumieć jak można
> kochać siebie a też jak kochać mnie.
> Teraz zrozumiała, że milość jest ciepła a nie surowa,
> że milośc daje a nie rząda.
> Że jest piękna.
> Robi się cudowną kobietą.
Strasznie melancholijni z was ludzie, wprost jak ze starych romansow ......,
ale zycie jest twarde i nie daje sie czasem zyc na dwa fronty. Zdradziles
ja, wiec nie dziw sie , ze stala sie kasliwa i zadala. Sam zmieniles wasze
zycie, a teraz wydaje ci sie, ze to ona powinna cos z tym robic. Nawywijales
kolego pare lat temu i zadasz prawie niemozliwego. Moze nie jestem tak
sentymentalna jak wy, moze jestem twarda i nie chcialabym jalmuzny w postaci
okruszkow zainteresowania.
>
> Tyle, że ja , właśnie co ja teraz czuje?
> Jestem zauroczony w innej , czy to jest coś prawdziwego pokaże czas.
> Dziś nikt tego nie wie.
Skoro jestescie na dobrej drodze do przyjazni, to dlaczego chcesz, zeby cie
w sobie rozkochala ???? Dajesz jej promyk nadzieji mimo, ze nie masz
pewnosci co z tego wyjdzie. Chcialbys zjesc ciasteczko i je miec. Tak sie
nie da, wiec od ciebie zalezy co jej zaoferujesz.
>
> 18 lat temu, to ja zdobywałem ją, pomimo że była juz w związku,
> czekałem otaczałem ciepłem, nie żądałem , po prostu ją kochałem. To
> zawsze jest strategia zwycięska.
Wiec teraz proponujesz to swojej zonie, niech cie zdobywa , niech cie w
sobie rozkochuje, a ty moze udzielisz jej swej łaski ;-////
>
> Dziś mówię, nie jestem gotów, daj mi szansę, boję się, powiedzieć
> ufam Ci od tej chwili, bo złe może wrócić za chwilę.
Na zycie nie ma prostych recept, a twoja wydaje sie byc zwodzeniem.
>
> Czy mam do tego prawo, moje serce mówi tak, większość z Was nie.
> Czas pokaże co się stanie.
Jasne, ze pokaze, ale mam wrazenie, ze niewiele chcesz z siebie dawac, teraz
wolalbyc brac.
Gdybym byla twoja zona, to poprosilabym cie o jasna deklaracje : albo w
jedna , albo w druga strone. W kwestiach milosci nie ma rozwiazan
posrednich, albo sie kocha i i kocha, albo sie nie kocha i pakuje sie swoje
majty i idzie gdzies indziej.
Nazwalam cie zalosnym dupkiem i potwierdzam to, pomimo twoich wyjasnien. Nie
wolno tak ranic ludzi, nawet w imie przyszlej milosci. Zajmij czytelne
stanowisko w tej sprawie, i nie rob ze swojej zony podnozka. Obojgu wam
wyjdzie to na zdrowie.
Zycze wam wiele szczescia, obyscie znalezli wlasciwa droge :-)))
Ten list jest zyczliwy, pomimo niektorych sformulowan.
Pozdrawiam
Adiola
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
105. Data: 2002-05-23 10:18:04
Temat: Re: żalKazdy ma prawo do swych opinii Ty tez
Pozdrawiam
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
106. Data: 2002-05-23 10:19:04
Temat: Re: żalPotrafię takie pisać
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
107. Data: 2002-05-23 10:25:14
Temat: Re: żal
Użytkownik Jacek <m...@p...onet.pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:acifl5$e3t$...@n...onet.pl...
> Kazdy ma prawo do swych opinii Ty tez
Czy jest w Tobie choć odrobina samokrytyki, zalu, poczucia winy? Bo im
częściej wysyłasz posty tym bardziej współczuje Twojej żonie. A byłam za
tym, aby ratowała Wasz związek. Powoli zaczynam zmieniać zdanie.
Variete.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
108. Data: 2002-05-23 10:27:25
Temat: Re: żalUżytkownik "Jacek" <m...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:acifl5$e3t$1@news.onet.pl
> Kazdy ma prawo do swych opinii Ty tez
>
Naprawde ????, nigdy bym nie pomyslala, ze ja tez ;->>>, dziekuje, ze
zechciales mnie o tym poinformowac ;->>>
Wiesz, ta odpowiedzia utwierdzasz mnie w przekonaniu, ze dobrze cie
odbieram.
Adiola
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
109. Data: 2002-05-23 10:30:36
Temat: Re: żal
Użytkownik Jacek <m...@p...onet.pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:acifn1$e7q$...@n...onet.pl...
> Potrafię takie pisać
Ale tu przecież nie o listy chodziło! To tylko symboliczne określenie Twojej
osoby kiedyś i dziś w stosunku do żony. Zastanów się trochę. I przestań
myśleć tylko o sobie!
Variete.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
110. Data: 2002-05-23 10:37:03
Temat: Re: żal> Czy jest w Tobie choć odrobina samokrytyki, zalu, poczucia winy? Bo
im
> częściej wysyłasz posty tym bardziej współczuje Twojej żonie. A
byłam za
> tym, aby ratowała Wasz związek. Powoli zaczynam zmieniać zdanie.
No własnie - ja się do tej pory nie odzywałam, bo miałam mieszane
uczucia.
Myśłam, moze facet walczy ze sobą i ze swoim zauroczeniem.
A on - nie - tak jakby chciał winę za swoją zdradę zepchnąć całkowicie
na żonę.
Pozdrowienia.
Basia
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |