Strona główna Grupy pl.sci.psychologia zazdrość wstecz:(

Grupy

Szukaj w grupach

 

zazdrość wstecz:(

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2004-06-29 20:16:11

Temat: Re: zazdrość wstecz:(
Od: KOMINEK <k...@o...org.pl> szukaj wiadomości tego autora

"Pyzol" <n...@s...ca> wrote in news:2kdjejFuntvU1@uni-berlin.de:

> Kiedy czytam twoje gadulki, zawsze spomiedzy literek wyglada mi jego
> twarz.

Milo mi i w ogole, ale zapomnialas o puencie;)
--
Nudzisz sie? To napisz: k...@g...pl albo zaGGadaj - 1209534

Rewolucja nie ma racji bez powszechnej masturbacji

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


1. Data: 2004-06-29 20:18:15

Temat: Re: zazdrość wstecz:(
Od: "Pyzol" <n...@s...ca> szukaj wiadomości tego autora


"KOMINEK" <k...@o...org.pl> wrote in message

> Milo mi i w ogole, ale zapomnialas o puencie;)

Przepraszam, rzeczywiscie:
- Kocham cie, Kominku!

Kaska


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2004-06-29 20:22:02

Temat: Re: zazdrość wstecz:(
Od: KOMINEK <k...@o...org.pl> szukaj wiadomości tego autora

"Pyzol" <n...@s...ca> wrote in news:2ke148F197nsU1@uni-berlin.de:

>> Milo mi i w ogole, ale zapomnialas o puencie;)
>
> Przepraszam, rzeczywiscie:
> - Kocham cie, Kominku!

...i ty mnie tez, Pyzolku.

:)
--
Nudzisz sie? To napisz: k...@g...pl albo zaGGadaj - 1209534

Milosc bez wzajemnosci zawsze jest najsilniejsza

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2004-07-01 16:28:15

Temat: Re: zazdrość wstecz:(
Od: "Radek Zwolski" <z...@p...fm> szukaj wiadomości tego autora


> > Co zrobić, jak żal zżera że nie jest się 'tą pierwszą' dla swojego
> > przyszłego męża?
> > I jeszcze jedno - jak pomóc JEMU w tym samym problemie...?
>
> Zakochać się w sobie.

Zazdrość jest wpisana w miłość, którą ludzie różnie rozumieją i różnie
przeżywaja (dla jednych to uczucie kojażone właśnie ze stanem spokoju, ot
cierpliwa wolnoplynąca rzeka, a dla innych to górski wartki strumień, chęć
stopienia się z partnerem i posiadania go na własność)

> > Wariujemy, a tu tyle dobrego przed nami.
>
> No nie wiem. Ja tam czarno to widzę.

Czas pokaże

> > Poradzcie coś albo opieprzcie nas, bo to już zakrawa na absurd -
niszczymy
> > piękny związek przez coś, co skończyło się dawno temu


> Piękny związek ?
> To absurd, a nie piękny związek.
> Nie można zniszczyć czegoś, czego nie ma.


A ty nie wiesz, nie wiesz, nie rozumiesz nic

> GABi

Radek


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2004-07-01 16:31:59

Temat: Re: zazdrość wstecz:(
Od: "Radek Zwolski" <z...@p...fm> szukaj wiadomości tego autora

> To ON tez jest taka cipa??
> Ja pierdole, ale zes se faceta znalazla...
> Obyscie nigdy dzieci nie mieli!

ze swoją dziewczyną nie masz żadnych problemow?


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2004-07-01 16:47:06

Temat: Re: zazdrość wstecz:(
Od: "Radek Zwolski" <z...@p...fm> szukaj wiadomości tego autora


> > Co zrobić, jak żal zżera że nie jest się 'tą pierwszą' dla swojego
> > przyszłego męża?
> > Jak stłumić w sobie absurdalne wrażenie że ukochana osoba będąc kiedyś z
> > kimś innym, zdradzała mnie?
> > Jak wymazać z głowy obrazy narzeczonego w objęciach innej kobiety?
> > Jak przestać porównywać jego miłość/słowa/dotyk z tym co robił kiedyś?
> > I jeszcze jedno - jak pomóc JEMU w tym samym problemie...?
> > Wariujemy, a tu tyle dobrego przed nami.
> > Poradzcie coś albo opieprzcie nas, bo to już zakrawa na absurd -
niszczymy
> > piękny związek przez coś, co skończyło się dawno temu

> Mialem podobny problem. Meczylo mnie ze moja ukochana sypiala kilka lat
> wczesniej z facetem (poszla z nim do lozka drugiegio dnia). Wyobrazalem
> sobie jak sie kochaja i myslalem ze zwarjuje. Ciezko bylo mi samemu sobie
> powiedziec, ze to bylo kiedys, ze wtedy jej nie znalem, ze byla wtedy sama
> itp.
> Nie moglem sobie z tym poradzic, ale pewnego dnia opowiedziala mi co
robili
> i . . . pomoglo.
> Chora wyobraznia przestala dzialac :)

Z przedmówcą się zgadzam :)

Ja byłem zazdrosny o czas który spedziła z moim poprzednikiem, o to że go
kochała, o to że ma z nim dziecko, aha i o seks także.


Czas leczy.
Pomaga mi to że jestem z nią coraz dłużej (więc niweluje sie rożnica czasowa
w stosunku do esk :) , wiem że kocha mnie coraz bardziej, chyba już bardziej
od miłości którą obdarzała swojego eks, a jeśli nie to tylko kwestia czasu.











› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2004-07-01 19:47:03

Temat: Re: zazdrość wstecz:(
Od: "cbnet" <c...@n...pl> szukaj wiadomości tego autora

balerinka:
> ... niszczymy piękny związek przez coś, co skończyło się
> dawno temu

Coz, do dupy robicie w takim razie. Wstyd i obciach. ;)

--
Czarek

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2004-07-01 21:41:27

Temat: Re: zazdrość wstecz:(
Od: "kroofka" <k...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Dziękuję Radek za dobre, mądre słowo.
W moim problemie specyficzne jest to, że kto nei przeżył - kompletnei nie
rozumie. Dlatego mało dotykają mnie opinie w stylu: nie kochacie się, wasz
związek nei istnieje itd. Bo wiem że ci którzy tak mówią, guzik wiedzą.
A Tobie gratuluję siły, by przetrwać te "złe myśli" i umieć zaakceptować
nawet dziecko. To juz wyższa szkoła jazdy. Ja i mój chłopak chyba nie
potrafilibyśmy, przynajmniej tak nam się wydaje...Cieszę się że Tobie się
udało.
Pozdrawiam serdecznie
Balerinka


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2004-07-01 21:50:01

Temat: Re: zazdrość wstecz:(
Od: "cbnet" <c...@n...pl> szukaj wiadomości tego autora

kroofka:
> ... W moim problemie specyficzne jest to, że kto nei przeżył
> - kompletnei nie rozumie.

Doprawdy?

Wiesz o czym swiadcza Wasze problemy?
Mianowicie o tym m.in. ze macie oboje niewaskie problemy
w interakcjach z otoczeniem...
a to oznacza ze np oboje nie sprawdzacie sie w relacjach
chocby na stopie przyjacielskiej.
Pewnie zawisc tak w ogole tez dla Was niezbyt odlegla...

Szkoda gadac. ;)

--
Czarek

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2004-07-01 22:38:41

Temat: Re: zazdrość wstecz:(
Od: "balerinka" <k...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora



>
> Doprawdy?
>
> Wiesz o czym swiadcza Wasze problemy?
> Mianowicie o tym m.in. ze macie oboje niewaskie problemy
> w interakcjach z otoczeniem...
> a to oznacza ze np oboje nie sprawdzacie sie w relacjach
> chocby na stopie przyjacielskiej.
> Pewnie zawisc tak w ogole tez dla Was niezbyt odlegla...
>
> Szkoda gadac. ;)

Przecież mówię - nie rozumiesz.
balerinka


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 . [ 2 ] . 3


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Nie -"Materialna"swiadomosc problemu...
Lato
IMPERIUM cd...
Pytanie
listonosz

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Połowa Polek piła w ciąży. Dzieci z FASD rodzi się więcej niż z zespołem Downa i autyzmem
O tym jak w WB/UK rząd nieudolnie walczy z otyłością u dzieci
Trump jak stereotypowy "twój stary". Obsługa iPhone'a go przerasta
Wspierajmy Trzaskowskiego!
I co? Jest wojna w Europie, prawda?

zobacz wszyskie »