Strona główna Grupy pl.soc.rodzina zbawa uczuciami

Grupy

Szukaj w grupach

 

zbawa uczuciami

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 7


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2007-02-04 08:59:54

Temat: zbawa uczuciami
Od: geronimo <g...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Witam,dziekuje za podpowiedzi oraz za opini Wsze te przychylne i negatywne
w poprzednich watkach,bardzo mi pomogly.
Prawie zaczalem funkcjonowac normalnie ale tylko do wczoraj.Zona
przyjechala do mnie do nowego domu gdzie mieszkam od 2 dni i powiedziala ze
to czy bedziemy razem i sie pogodzimy zalezy od tego co napisalem w
odpowiedzi na jej pozew rozwodowy.Jat tego nie rozumiem , znowu zaczalem
miec nadzieje ze bedzie dobrze. serce mowi jedno a rozum drugie, mozna sie
wykonczyc.Chyba bawi sie tym ze ja ja bardzo kocham.
Co ma odpowiedz na pozew do pogodzenia sie i proby ratowania rodziny???
Tym bardziej ze ona widzi tylko moja wine a swojej nie.


Pozdrawim
geronimo

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


2. Data: 2007-02-04 09:29:46

Temat: Re: zbawa uczuciami
Od: "Idiom" <i...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora


Uzytkownik "geronimo" <g...@g...pl> napisal w wiadomosci
news:i2ohr2qhaeop.u2ebjj13fmiq$.dlg@40tude.net...

> Prawie zaczalem funkcjonowac normalnie ale tylko do wczoraj.Zona
> przyjechala do mnie do nowego domu gdzie mieszkam od 2 dni i powiedziala
> ze
> to czy bedziemy razem i sie pogodzimy zalezy od tego co napisalem w
> odpowiedzi na jej pozew rozwodowy.

Zelazna zasada, jaka kieruje sie w zyciu uczuciowym:

Nikt, nigdy, bezwzgledu na to, jak bardzo go kocham, nie ma prawa sobie mna
pogrywac. Nigdy nie bede pionkiem w cudzej grze. Zadnych emocjonalnych
szantazy.

W sytuacji, gdy czuje, ze zasada ta jest gwalcona, zatrzaskuje za soba
wszelkie emocje i nie ma odwrotu - bez wzgledu na to co zaczyna opowiadac
druga strona wobec takiego dictum - ktos taki nie ma juz szansy na zblizenie
sie do mnie.

Jezeli masz poczucie, ze ktos Toba gra, pomysl czy tego chcesz...

Na Twoim miejscu stwierdzilabym, ze o to czy bedziemy razem czy sie
pogodzimy zalezalo od tego czy ona zlozy pozew. Zlozyla - wybrala.

pozdrawiam i zycze dobrych wyborów

Monika

P.s. Zanim jednak skorzystasz z mojej rady, wez prosze pod uwage, ze ja
zwykle jestem singlem ;) i wcale nie jestem przekonana czy jestem
normalna.... Ale na pewno jestem szczesliwa :)


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


3. Data: 2007-02-04 23:22:04

Temat: Re: zbawa uczuciami
Od: "ps" <d...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora


Uzytkownik "geronimo" <g...@g...pl> napisal w wiadomosci
news:i2ohr2qhaeop.u2ebjj13fmiq$.dlg@40tude.net...
> Prawie zaczalem funkcjonowac normalnie ale tylko do wczoraj.Zona
> przyjechala do mnie do nowego domu gdzie mieszkam od 2 dni i powiedziala
> ze
> to czy bedziemy razem i sie pogodzimy zalezy od tego co napisalem w
> odpowiedzi na jej pozew rozwodowy.Jat tego nie rozumiem , znowu zaczalem
> miec nadzieje ze bedzie dobrze. serce mowi jedno a rozum drugie, mozna sie
> wykonczyc.Chyba bawi sie tym ze ja ja bardzo kocham.
> Co ma odpowiedz na pozew do pogodzenia sie i proby ratowania rodziny???
> Tym bardziej ze ona widzi tylko moja wine a swojej nie.

Powiedziala Ci czego oczekuje w Twojej odpowiedzi na pozew? Moze bada grunt
co jej wyciagniesz, moze ja ten nowy rzucil kiedy zauwazyl, ze nie tylko
zabawa ale i odpowiedzialnosc. Zastanow sie czego chcesz, jak chcesz pogadac
wyslij nr GG lub tlena na priv, po co publicznie...

Kri Z

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


4. Data: 2007-02-05 10:56:22

Temat: Re: zbawa uczuciami
Od: Lukasz Kozicki <R...@v...cy.invalid> szukaj wiadomości tego autora

geronimo napisał/wrote dnia/on 2007-02-04 09:59:

> Co ma odpowiedz na pozew do pogodzenia sie i proby ratowania
> rodziny???

Może zobaczyła, że masz mocniejszą pozycję niż jej się wydawało
i teraz probuje Ci wytrącić broń z ręki?

> Tym bardziej ze ona widzi tylko moja wine a swojej nie.

Odpowiedz sobie sam - mnie to nie za bardzo interesuje - czy w
ogóle ponosisz jakąkolwiek winę. Jeśli nie, lub jak to wynika z
Twoich dotychczasowych wypowiedzi, jest ona niewspółmierna do
jej winy - to możesz potraktować jej podchody jak podstęp
taktyczny. Pamietaj, że jesteś na wojnie i masz zapewne przeciwko
sobie 2 przeciwników - "byłą" żonę i jej obecnego kochanka.

Jeśli chcesz z nią w ogóle negocjować, to najwyżej na "twojch"
zasadach, ale w żadnym wypadku na jej warunkach. Np. - wycofuje
pozew, wyrzuca na pysk kochanka, podpisuje z tobą intercyzę
gwarantującą Ci udział w majątku - nie dlatego, żebyś Ty o to
dbał, bo jeśłi wypowiadałeś się szczerze, to zdaje się nie
bardzo Ci na tym zależy - ale dlatego, że to byłaby Twoja
"polisa ubezpieczeniowa".

Ogólnie jestem przeciwko rozwodom. Wierność po grób itp. Ale
wiem że bywają w życiu sytuacje okrutne. Ale jeśli rzeczy tak
się mają jak to do tej pory przedstawiałeś, to na Twoim miejscu
obecną sytuacje wykorzystałbym nie do układania się z tą kobietą,
a tylko i wyłącznie do zwiększenia swoich szans w procesie. I niech
mi będzie w Niebie wybaczone jeśli jestem w błędzie a namawiam Cię
do złego. Jeśli zaś sam masz wątpliwości natury moralnej - idź do
kogoś kto jest dla Ciebie autorytetem w tych sprawach, a nie do
obcych w sumie ludzi z grupy dyskusyjnej.

Pozdrawiam,
--
ŁK


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


5. Data: 2007-02-05 15:18:14

Temat: Re: zbawa uczuciami
Od: Lukasz Kozicki <R...@v...cy.invalid> szukaj wiadomości tego autora

geronimo napisa?/wrote dnia/on 2007-02-04 09:59:

> przyjechala do mnie do nowego domu gdzie mieszkam od 2 dni i powiedziala
> ze to czy bedziemy razem i sie pogodzimy zalezy od tego co napisalem w
> odpowiedzi na jej pozew rozwodowy.

Jeszcze jedno.

Gdzie tu sens, gdzie logika: "to czy bedzicie razem" zalez.y od *Twojej*
odpowiedzi na "_jej pozew rozwodowy_"??? Jes'li ona planuje byc' razem, to
po jaka; cholere; w ogóle sk?ada?a ten pozew?

IMVVHO kobieta zupe?nie co innego mówi Tobie, co innego be;dzie sk?adac'
w pismach i zeznaniach do sa;du. Jes'li stanie sie; inaczej, potraktuj to
jak mi?a; i zaskakuja;ca; niespodzianke; od losu...

Pozdr,
--
?K

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


6. Data: 2007-02-05 17:39:50

Temat: Re: zbawa uczuciami
Od: geronimo <g...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora


Witam, dochodze do wniosku ze ona nie ma dobrych intencji, jak powiedzialem
ze bede chcial sadownie wyznaczenia miejsca pobytu dziecka (miejsca
zmieszkania lub odbioru do widzen )to wybiegla z placzem.
Dziwne jakies, coraz bardziej utwierdzam sie w mysli ze jednak chce
wyjechac do faceta z gdanska.
Daj Boże zebym sie mylił!!!

Co o tym sadzicie, narazie mieliscie racje we wszytkim co pisaliscie.



Pozdrawiam
geronimo - strzepek nerwow i wrak czlowieka

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


7. Data: 2007-02-07 09:59:47

Temat: Re: zbawa uczuciami
Od: Lukasz Kozicki <R...@v...cy.invalid> szukaj wiadomości tego autora

geronimo napisał/wrote dnia/on 2007-02-05 18:39:

> Co o tym sadzicie, narazie mieliscie racje we wszytkim co
> pisaliscie.

Im dalej w las, tym więcej drzew i szklana kula może więcej
zaszkodzić niż pomóc... Masz prawnika? Kogoś, kto może Cię
wpierać - rodzice, zaufany kolega? Może psychologa? Zresztą,
pomoc psychologa może być przydatna ze względu na dziecko.

Pozdrawiam i trzymam kciuki
--
ŁK

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : [ 1 ]


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Delikatna sytuacja związana z bardzo ciężką chorobą dziadka, wszak nie mojego, ale bardzo mi życzliwego, nazywającego mnie swoją wnuczką..
Koszmarna bratowa
Jak zarobić w internecie!!!
rodzinne rozterki
Serwis www.PolscyProducenci.pl

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

"Nie będziesz cudzołożył."
Znalazłam kanał na YouTube dla dzieci i nie tylko i poszukuję podobnych
Mechanizmy obronne a zakazowe wychowanie dzieci.
Mechanizmy obronne a zakazowe wychowanie dzieci.
Mechanizmy obronne a zakazowe wychowanie dzieci.

zobacz wszyskie »