zdrada-jak budować na nowo?

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 386

231. Data: 2004-11-17 13:26:43

Temat: Re: zdrada-jak budować na nowo?
Od: Andrzej Garapich <garapich malpa isez kropka pan kropka krakow kropka pl a t...@t...zmyłka> szukaj wiadomości tego autora

Wed, 17 Nov 2004 08:35:41 +0100, Eulalka <e...@k...pl> pisze:

>Wyrzuciałabym faceta na zbity pysk....
>Nie wiem czy nie lepiej by było gdyby odszedł do
>tamtej. Nachodza Cię czasem takie mysli? Że może
>wtedy chociaż Tamta i jaj dziecko byliby szczęśliwi?
>Jak to czytałam to normalnie mnie ciarki przeszły :(
>Naprawdę - nie potrafie ocenić Twojego
>wyboru...... nawet nie bedę próbowała. Poprostu -
>w głowie mi się nie mieści co musisz czuć :(

Taka sytuacja to wcale nie rzadkość. Znam przynajmniej
trzy takie rodziny. W jednej jest tak, ze dwie coreczki
(ta z prawego loza i "lewego") urodzily sie niemal w tym
samym dniu. Dzisiaj, jako nastoletnie panny wprost
przepadają za sobą, są bardzo podobne, cały czas spędzją
razem. Ta druga była zawsze zapraszana do domu na święta,
weekendy, traktowana jako pełnoprawny członek rodziny.
Z zewnątrz w życiu nie powiedziałbyś, że to tylko koleżanki
z klasy, a wtajemniczeni wiedzą, o co ochodzi...

My się przyjaznimy z mamą "tej drugiej"... Cudowna dziewczyna,
nikt nie zrozumie, co ona przeżywa.

pozdrawiam serdecznie
Andrzej Garapich

--
Kto w młodości był socjalistą
ten na starość będzie świnią

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

Zobacz także

232. Data: 2004-11-17 13:27:06

Temat: Re: zdrada-jak budować na nowo?
Od: "Iwon$k$a" <i...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

"=sve@na=" <s...@h...com> wrote in message
news:cnf7uv$np4$1@inews.gazeta.pl...

> Wow! Tym bardziej pisalabym porzadnie, by mnie ludzie mogli zrozumiec.
> Gdybym pisala - bo jakos nie widze, by net byl dobrym miejscem do takich
> ekspiacji. Co do doswiadczen zyciowych - zaloze sie, ze malo jeszcze
> przezylas w porownaniu ze mna.

czy jesli ktos ci wiec pobije moze sobie juz pozwolic
na wiecej nic jeden nick, i placz nad klawiatura?
bo w innym przypadku trzeba by zaproponowac meliske na
nerwy dla rozhisteryzowanej uzytkowniczki?
Aniu jak Cie szanuje za wiele postaw, tak taka jaka teraz
prezentujesz, czyli wredna, jest po prostu imo obrazem
wielkiego nietaktu, braku empatii, i malostkowosci.
Moze umiesz reagowac na zyciowe sytuacje jak zimna ryba,
podziwiam, nie kazdy tak potrafi, ale postaraj sie zrozumiec, iz
nie wszyscy tacy sa.

iwon(k)a

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

233. Data: 2004-11-17 13:30:00

Temat: Re: zdrada-jak budować na nowo?
Od: "idiom" <i...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Andrzej Garapich" <garapich malpa isez kropka pan kropka krakow
kropka pl a t...@t...zmyłka> napisał w wiadomości
news:hijmp0h1t5kieohf146r8tbb1jq98042sq@4ax.com...

> Zgaduję, że dziecko... Które?
> Te prawe czy te lewe? Dlaczego je odróżniasz?
> Chyba jednak oboje (obaj?) cierpią przy tej
> okazji. Jedno, że tatuś okazał się nie taki fajny,
> jakby mógł, drugie że tatuś ma inną, prawdziwą
> rodzinę.
> Tak sobie myślę: spojrz na te dzieci. Jeśli cierpi
> jedno, cierpią też pozostałe.

Zgadzam się z Tobą Andrzeju, że nie należy uważać, że dzieci z prawego łoża
w takim układzie mogą być szczęśliwe (w odróżnieniu od dzieci z lewego), ale
zauważ, że biorąc pod uwagę jakie info miała Eulalka pisząc tamten post,
mogła nie przypuszczać, że są jeszcze jakieś inne dzieci, poza tym
nieślubnym (sama odniosłam wówczas takie wrażenie, bo w poście Kai nie ma
ani słowa o tym, że mąż wrócił do rodziny, tylko do niej)

pozdr

Monika

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

234. Data: 2004-11-17 13:33:41

Temat: Re: zdrada-jak budować na nowo?
Od: Andrzej Garapich <garapich malpa isez kropka pan kropka krakow kropka pl a t...@t...zmyłka> szukaj wiadomości tego autora

Wed, 17 Nov 2004 14:24:02 +0100, "Oasy"
<u...@p...onet.pl> pisze:

>Z całą pewnością Twoje rozumowanie jest poprawne, jednak zupełnie nie
>trafiasz imo w sens wypowiedzi Eulalki, która zwróciła jedynie uwagę na
>dysproporcję pomiędzy czynami a konsekwencjami, jedynie symbolicznie podając
>ogrom nieszczęść.

Oczywiście zrozumiałem sens Eulalki. Sieknęła mnie tylko ta liczba 3.
Albowiem (może błędnie) założyłem, że Eulalka dostrzegła tylko część
skrzywdzonych. I chciałem zwrócić uwagę, że są jeszcze inni.
Co do reszty, to oczywiście pełna zgoda.

pozdrawiam serdecznie
Andrzej Garapich

--
Kto w młodości był socjalistą
ten na starość będzie świnią

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

235. Data: 2004-11-17 13:35:59

Temat: Re: zdrada-jak budować na nowo?
Od: "Oasy" <u...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Andrzej Garapich" <garapich malpa isez kropka pan kropka krakow
kropka pl a t...@t...zmyłka> napisał w wiadomości
news:8jkmp0le9eoi97qgebhhmalpjd8don8h0e@4ax.com...

> Oczywiście zrozumiałem sens Eulalki. Sieknęła mnie tylko ta liczba 3.
> Albowiem (może błędnie) założyłem, że Eulalka dostrzegła tylko część
> skrzywdzonych. I chciałem zwrócić uwagę, że są jeszcze inni.
> Co do reszty, to oczywiście pełna zgoda.

Było "conajmniej 3" i to w dodatku jak wspomniałem, wydawało mi się że ma to
znaczenie symboliczne.

Pozdrawiam
Andrzej

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

236. Data: 2004-11-17 13:36:33

Temat: Re: zdrada-jak budować na nowo?
Od: Andrzej Garapich <garapich malpa isez kropka pan kropka krakow kropka pl a t...@t...zmyłka> szukaj wiadomości tego autora

Wed, 17 Nov 2004 14:30:00 +0100, "idiom" <i...@w...pl> pisze:

>
>Zgadzam się z Tobą Andrzeju, że nie należy uważać, że dzieci z prawego łoża
>w takim układzie mogą być szczęśliwe (w odróżnieniu od dzieci z lewego),

Dzieki

>zauważ, że biorąc pod uwagę jakie info miała Eulalka pisząc tamten post,
>mogła nie przypuszczać, że są jeszcze jakieś inne dzieci, poza tym
>nieślubnym (sama odniosłam wówczas takie wrażenie, bo w poście Kai nie ma
>ani słowa o tym, że mąż wrócił do rodziny, tylko do niej)

Właściciwe masz rację. Nie wiemy czy Kaja ma jakieś dzieci ze swoim
mężem. Milcząco założyłem, że tak. Gdyby się okazało, że nie, to jego
postępowanie wydaje mi się jeszcze dziwniejsze... Chyba bardziej
"wypada" (sorry, nie znam lepszego słowa) być przy kobiecie z
dzieckiem. Tak mi sie wydaje.

pozdrawiam serdecznie
Andrzej Garapich

--
Kto w młodości był socjalistą
ten na starość będzie świnią

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

237. Data: 2004-11-17 13:44:02

Temat: Re: zdrada-jak budować na nowo?
Od: puchaty <p...@b...pl> szukaj wiadomości tego autora

Chcę rzucić pl.soc.rodzina w diabły, ale Twoje posty Oasy mnie niestety
powstrzymują:

> Było "conajmniej 3" i to w dodatku jak wspomniałem, wydawało mi się że ma to
> znaczenie symboliczne.

"Trzy" jak trzy strzały w Sarajewie!

puchaty (albo ile tam)

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

238. Data: 2004-11-17 13:44:55

Temat: Re: zdrada-jak budować na nowo?
Od: Andrzej Garapich <garapich malpa isez kropka pan kropka krakow kropka pl a t...@t...zmyłka> szukaj wiadomości tego autora

Wed, 17 Nov 2004 14:35:59 +0100, "Oasy"
<u...@p...onet.pl> pisze:

>Było "conajmniej 3" i to w dodatku jak wspomniałem, wydawało mi się że ma to
>znaczenie symboliczne.

Eeee, jakby miało być symbolicznie, toby napisała "milyony" :-)
Czekamy teraz na wyjaśnienie Eulalki, kogo miała na myśli
pisząc to, co pisze.

A swoją drogą idiomka zwróciłą uwagę, że nie wiemy, czy
delikwent miał dzieci z "prawego" łoża. Równie może
bć tak, że ma tylko jedno, tamte dziecko i Eulalką skądś
o tym wie.

OK, koniec bicia piany.

pozdrawiam serdecznie
Andrzej Garapich

--
Kto w młodości był socjalistą
ten na starość będzie świnią

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

239. Data: 2004-11-17 13:49:23

Temat: Re: zdrada-jak budować na nowo?
Od: "Kaszycha" <k...@n...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Eulalka" <e...@k...pl> napisał w wiadomości
news:cnfe7k$9j6$2@atlantis.news.tpi.pl...
> Użytkownik Kaszycha napisał:
>
> > Zachowanie i myślenie, które prezentuje Kaja zdarza się częściej niż
> > przypuszczasz. Nie każdy człowiek jest pamiętliwym ,wrednym, złośliwym
> > egoistą (ani Skorpionem)
>
> Jak widać, Ty też taka potrafisz być ;)
> Dobra, dobra - i tak sie nie przyznasz.
100 razy się przyznałam- dla ludzi jak wyżej jestem dokładnie taka- ale nie
chwalę się tym!

> Dla mnie ogrom jej cierpienia jest nie do przyjęcia.
> Uważam, że źle robi poświęcając się.
Trochę zdrowego egoizmu przydałoby się- fakt. Ale nic nie poradzę, że
doskonale rozumiem jej sposób myślenia (pewnie ze mnie też materiał na
ofiarę....)

Kaśka

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

240. Data: 2004-11-17 14:03:52

Temat: Re: zdrada-jak budować na nowo?
Od: Eulalka <e...@k...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik Andrzej Garapich napisał:

> My się przyjaznimy z mamą "tej drugiej"... Cudowna dziewczyna,
> nikt nie zrozumie, co ona przeżywa.

Własnie :(

Eulalka

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry