« poprzedni wątek | następny wątek » |
11. Data: 2007-02-09 12:36:52
Temat: Re: zielona szkoła i komórkiW wiadomości:1pb2yncyj40bj.r3nq4us3ou74$....@4...ne
t,
waruga <w...@o...peel> napisał(a):
> Dnia Thu, 8 Feb 2007 23:46:46 +0100, Xena napisał(a):
>
>> Ale czekam na Wasze zdania - jak jest i jak było, a tak ze ew.
>> argumenty za i przeciw.
>
> We wcześniejszych latach u nas dzieci nie zabierały. Obecnie będą
> mogły zabrać, ale z pewnymi ograniczeniami.
> Dlaczego panie się ie zgadzały:
> - cenna rzecz, za której zagubienie nikt nie chciał brać
> odpowiedzialności
ja biorę.
> - jeśli już ktoś miał to: odbywało się dzwonienie np. w czasie ciszy
> nocnej
jak ktoś napisał - da się wyłączyć dzwonki
> więcej argumentów nie pamiętam
U nas jeszcze były te o smutkach
> W tym roku jadę z koleżanką jako dodatkowy opiekun i wiem, że rodzice
> zostali poinformowani, że nie ma zakazu, ale też będą pewne
> ograniczenia. Normalne, że nie ma dzwonienia w czasie zajęć
> lekcyjnych (wbrew pozorom się odbywają) oraz po godzinie którejś tam
> wieczorem.
To dla mnie jasne. Jak Maja czasem bierze do szkoły to też w czasie lekcji
albo ma wyłączoną albo przynajmniej wyłączone dzwonki.
> Jak to będzie zobaczymy.
My też ;-)
> Dokąd Maja jedzie?? My tym razem Darłówko (trochę żal mi Łeby)
(Chyba) do Jastrzębiej Góry. Ale głowy nie dam, bo mi się ostatnio wszystko
ze wszystkim myli.
pozdrawiam Tatiana
--
Kobieta, która ma jednego kochanka jest aniołem,
która ma dwóch jest potworem, która ma trzech jest kobietą.
/Wiktor Hugo/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
12. Data: 2007-02-09 12:50:19
Temat: Re: zielona szkoła i komórkiXena napisał(a):
> Wszystko fajnie, tylko w sąsiedniej szkole powiedzieli, że jak ktoś
> się uprze, to może wziąć telefon, ale jak pani złapie z telefonem, to
> go zabierze.
Z użyciem siły, czy bez? Jak bez, to tylko kradzież, a jak z użyciem, to
rozbój. Fajną kadrę ma ta szkoła :->
> A przecież nie będe jechała 600 km, żeby zrobić awanturę
> w celu oddania dziecku telefonu.
Zawsze możesz zrobić, jak wrócą.
--
Pozdrawiam
Justyna
GG 6756000
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
13. Data: 2007-02-09 13:04:58
Temat: Re: zielona szkoła i komórkiW wiadomości:eqhq9g$qno$...@i...gazeta.pl,
krys <k...@p...onet.pl> napisał(a):
> Xena napisał(a):
>
>> Wszystko fajnie, tylko w sąsiedniej szkole powiedzieli, że jak ktoś
>> się uprze, to może wziąć telefon, ale jak pani złapie z telefonem, to
>> go zabierze.
>
> Z użyciem siły, czy bez? Jak bez, to tylko kradzież, a jak z użyciem,
> to rozbój. Fajną kadrę ma ta szkoła :->
Każe oddać, a że moje dziecko szanuje starszych (zwłaszcza swoją panią) to
odda. ;-(
>
>> A przecież nie będe jechała 600 km, żeby zrobić awanturę
>> w celu oddania dziecku telefonu.
>
> Zawsze możesz zrobić, jak wrócą.
Mogę. Tylko wtedy zrobienie awantury już mi nic nie da, bo efekt kontaktu z
dzieckiem poprzez komórkę zostanie bezpowrotnie zaprzepaszczony. Znaczy po
ptokach będzie i wyjdę na pieniacza tylko.
pozdrawiam Tatiana
--
Prawda leży pośrodku - może dlatego wszystkim zawadza.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
14. Data: 2007-02-09 13:10:56
Temat: Re: zielona szkoła i komórkiX-No-Archive:yes
W wiadomości <news:eqhlgk$825$1@inews.gazeta.pl>
mirka <a...@m...pl> pisze:
> PS. To ja miranka. Zaraz poprawię, bo mi się nick przestawił:))
A już chciałam napisać "O jakaś fajna nowa kobitka się pojawiła" ;-))
--
Nixe
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
15. Data: 2007-02-09 13:17:03
Temat: Re: zielona szkoła i komórkiXena <ttatianka@blabla_poczta.fm> napisał(a):
> ERA. Biznes 60.
> Do czego ta informacja potrzebna?
Ciekawa jestem przeciętnego zuzycia kasy przez dzieci na telefon.
Byśiek ma Simplusa, ładowenego dwa razy do roku za 100 zł. I nie wiem,
czy jest standardem, czy wręcz przeciwnie.
Rozważam abonament, dlatego pytam.
Biznesy mi nie przysługują.
--
.......:: s i w a ::.......
.:: JID:s...@j...org ::.
-#--#--#--#--#--#--#--#--#-
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
16. Data: 2007-02-09 13:21:14
Temat: Re: zielona szkoła i komórkiW wiadomości:h...@f...net,
siwa <siwa@BEZ_TEGO.gazeta.pl> napisał(a):
> Xena <ttatianka@blabla_poczta.fm> napisał(a):
>
>> ERA. Biznes 60.
>> Do czego ta informacja potrzebna?
>
> Ciekawa jestem przeciętnego zuzycia kasy przez dzieci na telefon.
Moje dziecko nie zużywa tego biznesu, ale taki akurat abonament był
najlepszy z innych względów. Zasadniczo Maja zużywa koło 10 zł miesięcznie.
Ale ona mało gadatliwa przez telefon jest,
> Byśiek ma Simplusa, ładowenego dwa razy do roku za 100 zł. I nie wiem,
> czy jest standardem, czy wręcz przeciwnie.
Nie wiem. Mam nietypowe dziecko pod tym względem.
> Rozważam abonament, dlatego pytam.
Zależy jak odpowiedzialny jest Bysiek. Sąsiadka wzięła abonament za 25 zł
dla córy. Jak wydzwoniła 350 zł w jednym miesiącu (nie, nie w pierwszym) to
prawie zawału dostałą. (Sąsiadka zawału, wydzwoniła córka). W przypadku Mai
raczej nie mam takich obaw.
> Biznesy mi nie przysługują.
A nie znasz kogoś, kto ma firmę i mógłby wziąć na siebie i nie rozliczać?
Abonamenty dla firm sa często dużo korzystniejsze niż dla abonentów
prywatnych.
pozdrawiam Tatiana
--
Kocha się tylko te kobiety, które się uszczęśliwia
/Marcel Achard/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
17. Data: 2007-02-09 13:21:48
Temat: Re: zielona szkoła i komórkiUżytkownik "Xena" <ttatianka@blabla_poczta.fm> napisał w wiadomości
news:eqhpug$55m$1@atlantis.news.tpi.pl...
>
> Argumenty takie, że dzieci jak im jest smutno to dzwonią do rodziców a
> potem jest je trudno uspokoić.
No przepraszam, małemu dziecku jest źle i nawet nie ma prawa o tym
powiedzieć rodzicom? Żeby się przypadkiem nie dowiedzieli, że panie nie dają
sobie rady z opieką na dziećmi czy jak? Po TAKIM argumencie to ja bym się
zastanowiła, czy w ogóle można z takimi paniami puścić dziecko
gdziekolwiek...
Agnieszka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
18. Data: 2007-02-09 13:30:07
Temat: Re: zielona szkoła i komórkiXena napisał(a):
> Mogę. Tylko wtedy zrobienie awantury już mi nic nie da, bo efekt
> kontaktu z dzieckiem poprzez komórkę zostanie bezpowrotnie
> zaprzepaszczony. Znaczy po ptokach będzie i wyjdę na pieniacza tylko.
Nie pozostaje Ci więc nic innego, jak przeforsować jednak pozwolenie na
komórki. BTW nie wyobrażam sobie posłania własnego dziecka gdzieś w
drugi koniec kraju bez możliwości kontaktu - nie w tych czasach!
Tłumaczenia o dzwonieniu w czasie zajęć i ciszy nocnej są OKDR -
wiadomo, dlaczego.
--
Pozdrawiam
Justyna
GG 6756000
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
19. Data: 2007-02-09 13:37:46
Temat: Re: zielona szkoła i komórkisiwa napisał(a):
> Xena <ttatianka@blabla_poczta.fm> napisał(a):
>
>> ERA. Biznes 60.
>> Do czego ta informacja potrzebna?
>
> Ciekawa jestem przeciętnego zuzycia kasy przez dzieci na telefon.
Coś takiego nie istnieje ;-)
> Byśiek ma Simplusa, ładowenego dwa razy do roku za 100 zł. I nie wiem,
> czy jest standardem, czy wręcz przeciwnie.
Moja 13 latka ma abonament w orange mix za 25 zł - faktycznie ma 37,5 zł
do wygadania. Blokada wychodzących po skończeniu limitu i mozliwość
doładowania w razie potrzeby. U nas się sprawdza znakomicie - koleżanki
mają różnie - ale abonamenty bez blokad potrafią nabić :-(.
--
Pozdrawiam
Justyna
GG 6756000
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
20. Data: 2007-02-09 13:38:28
Temat: Re: zielona szkoła i komórkiW wiadomości:eqhsjv$gmb$...@a...news.tpi.pl,
Agnieszka <a...@z...pl> napisał(a):
> Użytkownik "Xena" <ttatianka@blabla_poczta.fm> napisał w wiadomości
> news:eqhpug$55m$1@atlantis.news.tpi.pl...
>>
>> Argumenty takie, że dzieci jak im jest smutno to dzwonią do rodziców
>> a potem jest je trudno uspokoić.
>
> No przepraszam, małemu dziecku jest źle i nawet nie ma prawa o tym
> powiedzieć rodzicom? Żeby się przypadkiem nie dowiedzieli, że panie
> nie dają sobie rady z opieką na dziećmi czy jak? Po TAKIM argumencie
> to ja bym się zastanowiła, czy w ogóle można z takimi paniami puścić
> dziecko gdziekolwiek...
>
Z tą panią to akurat problem jest gorszy. Klasa jest zżyta w większości
jeszcze od przedszkola i jest trochę niesforna, ale pani kompletnie nie
panuje nad klasą. Ręce mi opadły jak Maja powiedziała mi - "bo jak nasza
pani już sobie całkiem nie umie poradzić, to siada przy biurku i płacze".
Na szczęście jadą tam też inne wychowawczynie, które mają większy autorytet
i potrafią zapanować nawet nad tą klasą.
pozdrawiam Tatiana
--
Miłość jest to kamień drogi, nieoceniony,
ale bez żadnej barwy i bez żadnego przymiotu
i nabiera on tego obojga dopiero od tego, który go sobie przywłaszczy
i włoży w swe serce
/Z. Kaczkowski/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |