« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2003-02-10 14:58:41
Temat: zielono w ...No cóż, z mojego poprzedniego tematu powstały placki itp. pojawiły się nawet
przepisy, a opisów waszych kochanych miast i miasteczek brak, trudno
Czy może już ktoś coś wysiał? to jest nowy temat-pytanie, no i niewykluczone,
że też skończy w kuchni...
Ja postanowiłam pobawić się w tym roku kobeą. Może jutro będę siać
Dwa lata temu kupiłam wyrośniętą (jeszcze nie kwitła) no i niestety na
balkonie też nie zakwitła, ładnie jednak się rozrosła, to trzeba przyznać, czy
ktoś wie, czemu zabrakło kwiecia?
Pozdrawiam z nadzieją na odpowiedzi wprost na temat
Ewa
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2003-02-10 16:47:15
Temat: Re: zielono w ...W wiadomości news:4650.000003ed.3e47be21@newsgate.onet.pl
Użytkownik<e...@w...pl> napisał(a):
>
> Ja postanowiłam pobawić się w tym roku kobeą. Może jutro będę siać
> Dwa lata temu kupiłam wyrośniętą (jeszcze nie kwitła) no i niestety
> na balkonie też nie zakwitła, ładnie jednak się rozrosła, to trzeba
> przyznać, czy ktoś wie, czemu zabrakło kwiecia?
>
Hejka, może nie zakwitła, bo miała za ciasno w donicy. Kobea ma
imponujący system korzeniowy. Ponadto wymaga obfitego nawożenia i podlewania
w czasie wegetacji. Kobea, to duże pnącze, podobno osiąga wysokość 6 metrów.
Co do wysiewu, to ja po ubiegłorocznych doświadczeniach, myślę, że wystarczy
kobeę wysiać w połowie marca. Zeszłego roku siałem kobeę w końcu kwietnia,
bo późno kupiłem nasiona i postanowiłem zaryzykowac, bo nie chciałem czekać
cały rok. Pomimo paru błędów w uprawie, zakwitła nam pod koniec sierpnia.
Pozdrawiam tematycznie Ja...cki
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2003-02-10 20:13:13
Temat: Re: zielono w ...
----- Original Message -----
From: "Dirko" <d...@w...pl>
> > Ja postanowiłam pobawić się w tym roku kobeą.
> Hejka, może nie zakwitła, bo miała za ciasno w donicy. Kobea ma
> imponujący system korzeniowy. Ponadto wymaga obfitego nawożenia i
podlewania
> w czasie wegetacji. Kobea, to duże pnącze, podobno osiąga wysokość 6
metrów.
> Co do wysiewu, to ja po ubiegłorocznych doświadczeniach, myślę, że
wystarczy
> kobeę wysiać w połowie marca. Zeszłego roku siałem kobeę w końcu kwietnia,
> bo późno kupiłem nasiona i postanowiłem zaryzykowac, bo nie chciałem
czekać
> cały rok. Pomimo paru błędów w uprawie, zakwitła nam pod koniec sierpnia.
> Pozdrawiam tematycznie Ja...cki
>
hehe
jedna odpowiedz w temacie wystarczy
:)
a czy te kobea da sie na cos przerobic
lub spozytkowac w jakis inny sposob
?
z pozdrowieniami i usmiechami
_hehehe
--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.rec.ogrody
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
4. Data: 2003-02-10 21:05:07
Temat: Re: zielono w ...W wiadomości news:019301c2d140$f349b000$11484cd5@d3h6c1 Tadeusz
Smal<s...@s...pl> napisał(a):
> > :)
> a czy te kobea da sie na cos przerobic
Zdecydowanie tak, na doznania estetyczne :-)
> lub spozytkowac w jakis inny sposob
> ?
Hejka. U osób wrażliwych na piękno, a więc większości grupowiczów, widok
kwitnącej kobey podnosi poziom endorfin.
Pozdrawiam błogo i mroźnie Ja...cki
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
5. Data: 2003-02-10 23:35:16
Temat: Re: zielono w ...
----- Original Message -----
From: "Dirko" <d...@w...pl>
> Hejka. U osób wrażliwych na piękno, a więc większości grupowiczów,
widok
> kwitnącej kobey podnosi poziom endorfin.
> Pozdrawiam błogo i mroźnie Ja...cki
:((((
wrzucilem na google
http://images.google.com/images?q=Cobaea+scandens&ie
=UTF-8&oe=UTF-8&hl=pl&bt
nG=Szukaj+z+Google
takie sobie z nich kwiatki
bo nie poczulem zadnego bolu
i te endorfiny sie nie wydzielily
:((((
z pozdrowieniami i usmiechami
_hehehe
--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.rec.ogrody
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
6. Data: 2003-02-11 00:06:22
Temat: Re: zielono w ...>
> ----- Original Message -----
> From: "Dirko" <d...@w...pl>
>
>
> > Hejka. U osób wrażliwych na piękno, a więc większości grupowiczów,
> widok
> > kwitnącej kobey podnosi poziom endorfin.
> > Pozdrawiam błogo i mroźnie Ja...cki
> :((((
> wrzucilem na google
>
> http://images.google.com/images?q=Cobaea+scandens&ie
=UTF-8&oe=UTF-8&hl=pl&bt
> nG=Szukaj+z+Google
> takie sobie z nich kwiatki
>
>
> bo nie poczulem zadnego bolu
> i te endorfiny sie nie wydzielily
> :((((
> z pozdrowieniami i usmiechami
> _hehehe
>
> Co jest? Teraz Ty masz nocny dyżur?
Tadeuszu mamy szczęście,że możemy bywać na tamtej grupie.
Ona chyba naszym rzeczywistym przeznaczeniem.
Tam nikt mnie KF-uje,a tutaj ciągle jakieś "ale".
No jest tu kilka osób OK, nie powiem.
Reszta pewno znowu się obrazi, jak zwykle.
Na razie Pozdrawia boletus
>
>
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
7. Data: 2003-02-14 19:37:16
Temat: Re: zielono w ...
Użytkownik <e...@w...pl> napisał w wiadomości
news:4650.000003ed.3e47be21@newsgate.onet.pl...
>
> Ja postanowiłam pobawić się w tym roku kobeą. Może jutro będę siać
> Dwa lata temu kupiłam wyrośniętą (jeszcze nie kwitła) no i niestety
na
> balkonie też nie zakwitła, ładnie jednak się rozrosła, to trzeba przyznać,
czy
> ktoś wie, czemu zabrakło kwiecia?
>
Witam!
W ubiegłym sezonie posadziliśmy kobeę przy tarasie. Znajomi
twierdzili, że jest bardzo kapryśna i rzadko zakwita. Nasza wyrosła
dość wysoko ok. 5m i zakwitła.
Trochę nas rozczarowała, bo spodziewaliśmy się burzy kwiatów a
niestety nie było ich aż tak wiele. Dość szybko przekwitały i
opadały. Naszą kobeę nawoziłam płynnym nawozem do kwiatów
balkonowych. W tym roku postanowiliśmy poeksperymentować z wilcem, a
w przyszłości z powojnikiem alpejskim.
Życzę powodzenia i obficie kwitnącej kobei.
Gosia
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |