| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2002-04-17 17:27:49
Temat: znacie sie jak lyse konie a tu taki cioszdarzyla wam sie kiedys taka sytuacja, ze znaliscie kogos bardzo dobrze i
nagle wydarzylo sie cos, co spowodowalo, ze zmieniliscie o zdaniem o 180
stopni?
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2002-04-17 18:51:50
Temat: Re: znacie sie jak lyse konie a tu taki cios
"Rena" <r...@p...pl> skrev i meddelandet
news:a9kb67$2h0k$1@pingwin.acn.pl...
> zdarzyla wam sie kiedys taka sytuacja, ze znaliscie kogos bardzo dobrze i
> nagle wydarzylo sie cos, co spowodowalo, ze zmieniliscie o zdaniem o 180
> stopni?
>
Niestety tak....Ale nie chce wchodzic w szczegoly, bo to zbyt bolesne...
Ania
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2002-04-17 19:38:13
Temat: Re: znacie sie jak lyse konie a tu taki cios
"Rena" <r...@p...pl> schreef in bericht
news:a9kb67$2h0k$1@pingwin.acn.pl...
> zdarzyla wam sie kiedys taka sytuacja, ze znaliscie kogos bardzo dobrze i
> nagle wydarzylo sie cos, co spowodowalo, ze zmieniliscie o zdaniem o 180
> stopni?
>
>
Tak, jedna z dwoch najlepszych przyjaciolek poznala Irlandczyka (dzisiaj
jej meza),czlowieka wychowanego bezstresowo i z przeswiadczeniem,ze
mysli sie tylko i wylacznie o sobie. Niestety,milosc jest slepa,przejela
jego sposob bycia i myslenia,zapominajac zupelnie o innych ludziach.Slub
brala w Belfascie,bylismy (ja i moj holenderski maz) na nim,a ja dodatko-
wo bylam jeszcze jej swiadkiem i tlumaczem (jej rodzice nie znaja angiel-
skiego).Cyrki zaczely sie juz w momencie naszego przyjazdu,a im dalej
tym bylo jeszcze gorzej.Zlekcewazyla nie tylko nas,ale rowniez wlasna ro-
dzine.W rezultacie wyjechalismy wczesniej,po angielsku.Kontakt mamy
tylko listowny tzn.dwa razy do roku kartki na swieta ze zdawkowymi zycze-
niami.I tak zmienilo mi sie zdanie o kims kogo znalam ponad 20 lat....
Smutne to podwojnie,bo akurat po niej bym sie takiego zachowania nie spo-
dziewala i dlatego bardzo mnie to zabolalo (a szczerze mowiac dzisiaj tez
sprawia mi to jeszcze przykrosc).
A znalysmy sie jak lyse konie.....
Pozdrawiam smutnowspomnieniowo-Luiza.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
4. Data: 2002-04-18 05:43:26
Temat: Re: znacie sie jak lyse konie a tu taki cios> zdarzyla wam sie kiedys taka sytuacja, ze znaliscie kogos bardzo
dobrze i
> nagle wydarzylo sie cos, co spowodowalo, ze zmieniliscie o zdaniem o
180
> stopni?
Niestety tak.
Pozdrowienia.
Basia
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
5. Data: 2002-04-18 10:09:18
Temat: Re: znacie sie jak lyse konie a tu taki cios
Użytkownik "Rena" <r...@p...pl> napisał w wiadomości
news:a9kb67$2h0k$1@pingwin.acn.pl...
> zdarzyla wam sie kiedys taka sytuacja, ze znaliscie kogos bardzo dobrze i
> nagle wydarzylo sie cos, co spowodowalo, ze zmieniliscie o zdaniem o 180
> stopni?
>
Niestety tak-(((
Ale jest to zbyt osobiste/bolesne aby publicznie o tym pisać.
Pozdrawiam
Kasia Samsonowicz z rodzina
http://republika.pl/kasiasamsonowicz/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |