| « poprzedni wątek | następny wątek » |
171. Data: 2006-11-28 12:31:06
Temat: Re: PatentPanslavista napisał(a):
> Widzisz, w tych rodzinach z Supernianią (niekoniecznie polską) jest dla
> mnie widoczy brak hierarchi w rodzinie, dzięki czemu dziecko jest rozchwiane
> psychicznie.
Zgadzam się :-).
> W normalnej rodzinie najwyższą instancją dla wszystkich członków rodziny
> jest ojciec.
Współczesna tendencja w cywilizowanym świecie jest na szczęście taka, że
najwyższą instancją mają być _oboje_ rodzice. Problem polega na tym,
że często nie potrafią się między sobą dogadać, ale to już inna para
kaloszy.
> W moim przypadku Syla nie miała prawa pozbawić mnie możliwosci zbadania
> DNA dziecka, które najprawdopodobniej jest moje.
Nie znam Twojego przypadku.
Pozdrawiam
Ewa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
172. Data: 2006-11-28 12:33:00
Temat: Re: PatentX-No-Archive:yes
Użytkownik "medea" <e...@p...fm> napisał w wiadomości
news:ekh9sq$jln$2@jaszczomp.tahoe.pl...
> No wiesz, niektóre osoby sprawiają sobie psa właśnie po to, żeby mieć
> pretekst do wyjścia z domu ;-).
Ale sama przyznasz, że to już zupełnie inaczej brzmi :)
(czy kupujesz roślinki doniczkowe po to, żeby je podlewać? ;-)
N.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
173. Data: 2006-11-28 12:34:41
Temat: Re: zupa
"Księżniczka Telimena (gsk)" <c...@W...wp.pl> wrote in message
news:ekh9jf$q7p$1@nemesis.news.tpi.pl...
> I idę teraz do kąta, na kolana, a pod kolana woreczek z grochem. A co,
> kara musi być.
> Teli
Coś Ty, kuchnia to nie tylko receptury i technlogia. To także FILOZOFIA !!!
Chyba nie muszę przypominać wam, następczynie Xantypy, co ona była zrobiła
przyczyniając się do postępu?
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
174. Data: 2006-11-28 12:39:43
Temat: Re: PatentX-No-Archive:yes
Użytkownik "Panslavista" <p...@w...pl> napisał w wiadomości
news:ekha61$d52$1@atlantis.news.tpi.pl...
> Tzn wiem, ale jedynym tłumaczeniem jest brak
> podstawowych umiejętności uczestniczenia w życiu rodziny, która nie tylko
> niesie prawa, ale i obowiązki.
Nikt nie ma żadnego obowiązku gotowania/prania/sprzątania swojemu
partnerowi.
Rodzice mają jedynie taki obowiązek wobec dzieci.
Ale też obowiązek ten nie polega na tym, że matka musi własnoręcznie
ugotować dziecku obiad czy wyprać ubrania. Może iść z dzieckiem do
restauracji a pranie zlecić gosposi.
> Taką wiedzę trzeba wynieść z domu rodzinnego
> i nie ma żadnego usporawiedliwienia dla rodziców, że ich dorosłe dzieci
nie
> dostały najważniejszej wiedzy na przyszłe życie
Dżizus, JAKIEJ najważniejszej wiedzy?
Umiejętność samodzielnego gotowania czy prania skarpetek uważasz za
najważniejszą wiedzę?
N.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
175. Data: 2006-11-28 12:40:54
Temat: Re: PatentNixe napisał(a):
> Ponoć był jakiś odcinek gdzie chłopcy pluli na mamusię, rzucali
> mięsem, bili ją itp.
> Jakaś rodzinka z Pragi warszawskiej. Ale nie widziałam osobiście.
Ja widziałam. Oglądam sobie terapeutycznie;-).
--
Pozdrawiam
Justyna
GG 6756000
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
176. Data: 2006-11-28 12:42:04
Temat: Re: zupa
"Księżniczka Telimena (gsk)" <c...@W...wp.pl> wrote in message
news:ekh9jf$q7p$1@nemesis.news.tpi.pl...
Kupujcie, jeżeli które gospodarstwo domowe nie ma jeszcze, szybkowary...
i czytajcie instrukcje - najpierw - czego nie wolno gotować pod ciśnieniem
(bez żadnych wyjątków), a dopiero o czasach (które można skracać wstawiając
szybkowar do zlewozmywaka pod strumień zimnej wody - może pryskać z zaworu
ciśnieniowego pod wpływem nagłego obniżenia ciśnienia i spienienia się
zawartości - zjawisko niegroźne.
Wtedy, z zapasami z chłodziarki i zmrażarki ugotowanie obiadu
dwudaniowego to maksimum godzina pracy w kuchni, o ile nie zostały wykonane
prace ranne lub wieczorne na rzecz obiadu...
Inna rzecz, nie każdy jada rosołki, Syla podobno nie...
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
177. Data: 2006-11-28 12:45:19
Temat: Re: Patent
"Klara Bemol" <h...@w...pl> wrote in message
news:ekha01$cua$2@news.wp.pl...
Panslavista napisał(a):
> "medea" <e...@p...fm> wrote in message
> news:ekh8ri$j91$1@jaszczomp.tahoe.pl...
>> Panslavista napisał(a):
>>
>>> najwyższym priorytetem... i służą za czynnik rozgrzeszający, mimo, ze
>>> takiej potrzeby w realu nie ma...
>> We wszystkim przesada jest niebezpieczna. Jeżeli ktoś zrobi z posiłków
>> nadrzędną wartość, to też na zdrowie nikomu nie wyjdzie - a już na pewno
>> nie dziecku. Niestety wiele kobiet (matek, babć) nadal uważa, że dziecko
>> musi przede wszystkim jeść, żeby być szczęśliwym, co doprowadza do
>> nerwicy i jedną, i drugą stronę (dla zainteresowanych - niedawno był taki
>> przypadek w "Superniani" ;-) ).
>
> Widzisz, w tych rodzinach z Supernianią (niekoniecznie polską) jest
> dla mnie widoczy brak hierarchi w rodzinie, dzięki czemu dziecko jest
> rozchwiane psychicznie.
> W normalnej rodzinie najwyższą instancją dla wszystkich członków
> rodziny jest ojciec. Matka musi to uznać i całkiem poważnie traktować ( co
> nie znaczy straszyć ojcem). Wtedy dziecko ma jeden najważniejszy ośrodek
> decyzyjny. I zna hierarchię. Matka nie może deprecjonować i atakować ojca
> w walce o władzę. Zazwyczaj dzieci są zbyt małe, aby wywalczyć sobie swoje
> miejsce w rodzinie, ale przystępują do walki, z widocznym na ekranie
> skutkiem. Jezli nawet ojciec podejmie decyzje matka często ją zmienia na
> odwrotną. Tracą oboje autorytet.
A jeśli jednostką decyzyjną (czyli tzw. straszakiem) jest matka? Nie ma
ojca?
Już go załatwiła? Biedne dzieci i biedna matka... pewnie najbardziej (nie
zawsze) winna...
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
178. Data: 2006-11-28 12:46:06
Temat: Re: Patent
"medea" <e...@p...fm> wrote in message
news:ekha61$jnn$1@jaszczomp.tahoe.pl...
> Panslavista napisał(a):
>
>> Widzisz, w tych rodzinach z Supernianią (niekoniecznie polską) jest
>> dla mnie widoczy brak hierarchi w rodzinie, dzięki czemu dziecko jest
>> rozchwiane psychicznie.
>
> Zgadzam się :-).
>
>> W normalnej rodzinie najwyższą instancją dla wszystkich członków
>> rodziny jest ojciec.
>
> Współczesna tendencja w cywilizowanym świecie jest na szczęście taka, że
> najwyższą instancją mają być _oboje_ rodzice. Problem polega na tym, że
> często nie potrafią się między sobą dogadać, ale to już inna para kaloszy.
Nie ma dwóch dowódców w wojsku...
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
179. Data: 2006-11-28 12:46:38
Temat: Re: PatentPanslavista napisał(a):
> A jeśli jednostką decyzyjną (czyli tzw. straszakiem) jest matka? Nie ma
> ojca?
> Już go załatwiła? Biedne dzieci i biedna matka... pewnie najbardziej (nie
> zawsze) winna...
>
>
ojciec jest
ale ostatnie słowo należy do matki
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
180. Data: 2006-11-28 12:53:19
Temat: Re: PatentX-No-Archive:yes
"Panslavista" <p...@w...pl> napisał w wiadomości
news:ekhb3d$gsm$1@atlantis.news.tpi.pl...
> Nie ma dwóch dowódców w wojsku...
Wiesz, między wojskiem a rodziną jest "subtelna" różnica.
N.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |