| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2003-01-18 22:46:41
Temat: Re: zupa "kwasne"Pewnego pieknego dnia
Iris siadl do klawiatury
I oto co stalo sie dzielem jego palcow:
> U mnie w domu (tez Lodz) nie gotowalo sie zalewajki ze
> zsiadlego mleka.
> Gotowalo sie ziemniaki w osolonej wodzie, dodawalo pod
> koniec gotowania podsmazona cebule i kielbase, a calosc
> zalewalo kiszonym zurem. Majeranek i inne przyprawy do
> smaku. Aha.. niektorzy to zageszczali smietana, ale nam
> bardziej smakowalo bez smietany.
Powiem szczerze ze u mnie w domu obydwoje rodzice (jak to sie do licha
prawidlowo pisze ???) sa zlepkiem roznych stron polski (doswiadczenia
zebrane naprawde z roznych stron), ale akurat zadne z nich nie jest
rodowitym lodzianinem.
Generalnie jak widac na Twoim przykladzie jest duzo technik gotowania
zalewajki - nawet na tak malym terenie jak jedno miasto ;-))
To pewni roznica czy technika Baludzka czy moze rudzka ;-))
Generalnie najlepsza zalewajke pod sloncem robila moja Babcia - ale niestety
ostatnia jadlem jakies dobre 10 - 15 lat temu. Za to najlepszym komplementem
dla mojej przyszlej zony jest to ze robi zalewajke praktycznie taka jaka
robila Babcia - wtedy moje kochanie sie rozplywa...
--
Artur Nowacki '''''
ICQ #82071542 (o)(o)
()
<--ooo--(__)--ooo-->
-------------------------------------
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2003-01-18 23:22:56
Temat: Re: zupa "kwasne"Artur Nowacki <a...@l...home.pl> napisał(a):
> Generalnie jak widac na Twoim przykladzie
> jest duzo technik gotowania zalewajki - nawet na tak
> malym terenie jak jedno miasto ;-)) To pewni roznica
czy
> technika Baludzka czy moze rudzka ;-))
> Generalnie
> najlepsza zalewajke pod sloncem robila moja Babcia -
ale
> niestety ostatnia jadlem jakies dobre 10 - 15 lat
temu.
W tym wypadku powinna nazywac sie srodmiejska ;)) Ale
przodkowie przybyli do Lodzi z Warszawy przed 100 laty
i niestety nie wiem, jak gleboko siegaja "korzenie" tej
zalewajki:).
Natomiast co do babci, to pamietam jej zupe pomidorowa,
ktora robila nie na wywarze miesnym, a na masle. Zadna
inna pomidorowa nie mogla dorownac temu smakowi:)
Iris
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-01-20 09:29:03
Temat: Re: zupa "kwasne"Pozdrawiam
Moze chodzi o:
Polewke staropolska
Po 1 litrze rosolu (moze byc z kotki, ale 3 kostki na litr), zsiadlego
mleka, 2-3 lyzek maki, sól, pieprz, ziemniaki, wiórki masla, majeranek,
natka
Ugotowac rosól, czesc mleka wymieszac z maka i dodac do rosolu, reszte mleka
dobrze roztrzepac i tez dolac.Dodac soli, pieprzu, majeranku do smaku, raz
zagotowac. Bardzo pilnowac, bo szybko kipi! Osobno ugotowac kilka ziemniaków
w mundurkach, obrac pokroic w platerki i ulozyc na talerzach. Na kazdy
talerz na ziemniaki polozyc maslo i posiekana natke zalac polewka.
Moze to jest ta zupa.
Uzytkownik "Monika" <m...@g...de> napisal w wiadomosci
news:b0bdkg$inp$02$1@news.t-online.com...
> tak tez myslalam, ale jak wrzucilam do googla "bialy barszcz" to same
zurki
> wyskoczyly. Wiesz jak to sie robi ten kwasny bialy barszcz?
>
> Monika
>
> "Joanna Michalska" <j...@s...pl> schrieb im Newsbeitrag
> news:000001c2bed7$150fd380$4d1119d5@olrt...
> > > Nie chodzi mi o zurek. Ta zupa jest biala, dodaje sie duzo
> > > majeranku i je
> > > sie z ziemniakami. Zna to ktos? Jak to sie gotuje?
> > >
> > > Monika
> > Witam!
> > A moze to byl bialy barszcz rozni sie od zurka i jest kwasny i mozna go
> > smietana doprawic . Ja czesto go robie bo moja rodzinka bardzo go lubi.
> > Pozdrawiam ze smakiem Asia M. z Olsztyna
> >
> > --
> > Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.rec.kuchnia
> >
>
>
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-01-20 10:15:22
Temat: Re: zupa "kwasne"
teekaa:
> Pozdrawiam
> Moze chodzi o:
> Polewke staropolska
> Po 1 litrze rosolu (moze byc z kotki, ...
[ciach]
wiem, że literówka, ale jakoś w towarzystwie opisów potraw z
wietnamskich budek jakoś mi dziwnie zabrzmiało ;-)
Waldek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-01-20 10:30:12
Temat: Re: zupa "kwasne"Waldemar Krzok wrote:
>
>
> teekaa:
>
>> Pozdrawiam
>> Moze chodzi o:
>> Polewke staropolska
>> Po 1 litrze rosolu (moze byc z kotki, ...
>
>
> [ciach]
>
> wiem, że literówka, ale jakoś w towarzystwie opisów potraw z
> wietnamskich budek jakoś mi dziwnie zabrzmiało ;-)
>
> Waldek
>
ROTFL Waldku :-))))))))))))))))))))))))))))))))
--
===========================
/ walkie-talkie! GG:411958 \
/ w...@w...net.pl \
/ \
/ Nawet ząb bywa wstawiony! \
===========================
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-01-20 11:55:01
Temat: Re: zupa "kwasne"Przepraszam, aż mi głupio - jasne, że literówka.
Jestem właścicielką uroczego kotka i nie wyobrażam sobie z niego potrawy.
Dzięki i pozdrawiam
Użytkownik "Waldemar Krzok" <w...@u...fu-berlin.de> napisał w
wiadomości news:3E2BCC3A.1040607@ukbf.fu-berlin.de...
>
>
> teekaa:
> > Pozdrawiam
> > Moze chodzi o:
> > Polewke staropolska
> > Po 1 litrze rosolu (moze byc z kotki, ...
>
> [ciach]
>
> wiem, że literówka, ale jakoś w towarzystwie opisów potraw z
> wietnamskich budek jakoś mi dziwnie zabrzmiało ;-)
>
> Waldek
>
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-01-20 23:02:15
Temat: Re: zupa "kwasne"
----- Original Message -----
From: Artur Nowacki <a...@l...home.pl>
> Generalnie najlepsza zalewajke pod sloncem robila moja Babcia - ale
niestety
> ostatnia jadlem jakies dobre 10 - 15 lat temu.
mamy wspólną babcię?? Ja też niestety babciną zalewajkę jadłam bardzo dawno
temu. Pamiętam, że czasem bywało tak, że babcia na niedzielę gotowała rosół
z kury z własnej roboty makaronem dla całej rodziny i.zalewajkę na moje
specjalne życzenie. Cała przyjezdna rodzina patrzyła na mnie jak na
dziwowisko, że chcę zalewajkę, a potem sami wcinali, aż im się uszy trzęsły
i dla mnie niewiele zostawało ;)))))))))))
ja niestety nie potrafię zalewajki ugotować ;(
Elżbieta
--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.rec.kuchnia
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |