zupa z soczewicy z bliskowschodnim zacieciem

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1

1. Data: 2001-11-01 19:30:46

Temat: zupa z soczewicy z bliskowschodnim zacieciem
Od: b...@d...com.pl (Herbatka) szukaj wiadomości tego autora

Mialam w zeszlym tygodniu wolny dzien, wiec uraczylam rodzine dosc
pracochlonna, ale (jak sie okazalo) b. smaczna zupa z soczewicy z klopsikami
z kurczaka. Sadzac z doboru skladnikow (zestawienia migdalow i rodzynek z
miesem i pikantnymi przyprawami + jogurt) zupka ma jakies bliskowschodnie
korzenie. Ale przechodzac do meritumu ;-)
zupa:
3 lyzki oliwy z oliwek
2 duze cebule
1 mala marchew posiekana w kosteczke
5 zabkow czosnku, drobno posiekanych
1 lodyga selera, posiekana
maly "bukiecik" natki pietruszki
maly "bukiecik" tymianku (ja dalam 2 lyzeczki suszonego)
1 lyzeczka kurkumy
2 lyzeczki kminku mielonego
0,5 kg zlotej soczewicy (tak bylo w oryginalnym przepisie po ang. - nie wiem
jaka to soczewica - dalam czerwona i wyszlo pyszne)
2,5 l bulionu z kury (i tu dolaczam do Cafe Za Slupem - dodalam gotowca
Knorra ;-)
sol
pieprz zmielony czarny
sok z 0,5 cytryny

klopsiki:
0,5 kg mielonego miesa z kurczaka
1 szkalnka obranych ze skorki, posiekaych i podprazonych slodkich migdalow
0,5 szklanki bulki tartej
1/3 drobno posiekanej cebuli
1/3 szklanki rodzynek (zaparzonych wrzatkiem)
1 jajko
3 zabki czosnku
2 lyzeczki drobno posiekanej natki pietruszki
1 lyzeczka drobno posiekanej kolendry (musialam pominac ten skladnik, bo
swiezej kolendry u mnie niet)
1/4 lyzeczki chili
sol
pieprz mielony czarny
2 lyzeczki oliwy z oliwek

do przybrania
1 szklanka jogurtu naturalnego
1 lyzeczka posiekanych listkow miety
0,5 lyzeczki startej skorki z cytryny

W duzym, glebokim rondlu podgrzewamy oliwe - dodajemy cebule, marchew,
czosnek, seler, natke i tymianek obwiazane nitka, zeby pozniej bylo latwo
usunac je z zupy, kurkume i kminek. Podsmazamy na niezbyt duzym ogniu do
zeszklenia cebuli i czosnku. Wsypujemy soczewice i wlewamy bulion,
dosmaczamy sola i pieprzem i zagotowujemy. Nastepnie redukujemy plomien i
pozwalamy zupie "pykac" jakies pol godziny. Nastepnie wywalamy zielsko a
zupe miksujemy na krem ( mozna sobie odlozyc z 1/3 i dodac do zmiksowanej
zupy, jesli lubicie miec cos "na zab" a nie taka papke dla glebokich
emerytow ;-) Nastepnie wciskamy do zupy pol cytryny i doprawiamy ostatecznie
do smaku sola i pieprzem.
Teraz klopsiki - mieso wyrabiamy z migdalami, bulka tarta, cebula,
rodzynkami, rozbeltanym jajkiem, czosnkiem, natka i kolendra. Doprawiamy
chili, sola i pieprzem ( no niestety trzeba to zrobic "na smake" i
poprobowac surowej padliny ;-) Z masy formujemy malutkie klopsiki - ze 2 cm
srednicy. Smazymy je na brazowo, na patelni, na oliwie.
W malej miseczce mieszamy jogurt, miete i skorke z cytryny i ochladzamy w
lodowce.
Zupe przelewamy na talerze, ukladamy w niej kopsiki tak, aby lekko wystawaly
nad powierzchnie i dekorujemy jogurtem ( ja ulozylam takie malownicze ,
lekko rozmazane kleksy wokol klopsikow). I konsumujemy :-)
Herbatka

galeria grupy kulinarnej: http://www.pl-rec-kuchnia.prv.pl/
jesli chcesz dodac do niej swoje zdjecie - przeslij je na adres:
b...@d...com.pl

--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.rec.kuchnia