Strona główna Grupy pl.sci.psychologia związek pomiedzy poszukiwaniem a pewnoscią siebie ?

Grupy

Szukaj w grupach

 

związek pomiedzy poszukiwaniem a pewnoscią siebie ?

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2004-01-07 12:39:41

Temat: związek pomiedzy poszukiwaniem a pewnoscią siebie ?
Od: "rovi" <r...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Czy istniej jakiś związek pomiedzy pewnością siebie a ciągłym poszukiwaniem
wartości, nastawienia, zdania itp ?

Poszukuję wiary(religii) w której bede się czuł dobrze, w której będę
przekonany że to co robie nie jest wymuszone sztuczne (mówie o wierze w boga
, ja nie szukam boga ,uważam że wszystkie religie i tak wierzą w jednego
tego samego.dlatego nie jest ważne którą z nich wybierzesz każda jest dobra
(o ile jest dobra)).

Cały czas poszukuję, myślę , zastanawiam sie , lecz tkwie ciągle w tym
samym miejscu.

Zastanawiam się (czyli poszukuje ) jakie nastawienie jest leprze czy byc
otwartym na ludzi ale wtedy gdy ktoś cię zawiedzie możesz to bardziej odczuć
.

Czy być zamkniętym w sobie a ludzi traktować przez powłoke zabezpieczającą a
wtedy nikt cie niezrani.

Są plusy i minusy . jak będziesz zamkniętym w sobi to nigdy nie znajdziesz
przyjaciół znajomości, twoje stosunki bedą powierzchowne.

Zastanawiam sie jednak które z tych nastawień jest leprze.

ALE NIE OTO MI CHODZI
nie potrzebuję odpowiedzi co mam wybrać.

Pytam sie czy istniej powiązanie pomiędzy pewnoscią siebie , a ciągłym
poszukiwaniem.(szczęscia ?)

Sprowokowała mnie do tego pewna rozmowa z koleżanka która stwierdziła że ona
nie mogła by zawierzyć osobie nie pewnej co zrównała z osobą poszukującą .
Po kilkunastu minutach wymiany zdań nie doszliśmy do zadnego wniosku.

Czy na podstawie tego że poszukuje mozna stwierdzić że jestem osobą nie
pewną .
czy wychodzi to dopiero z innych wypadkowych? .

Bardzo to okroiłem żeby nie denerwować co po niektórych wielkością postu.
Ale sens chyba pozostał. Adijos Amigos & Senioritas


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


1. Data: 2004-01-07 16:44:41

Temat: Re: związek pomiedzy poszukiwaniem a pewnoscią siebie ?
Od: "Chiron" <e...@p...com> szukaj wiadomości tego autora


"rovi" <r...@g...pl> wrote in message
news:h6TKb.963$Tz1.387@news.chello.at...
>
> Cały czas poszukuję, myślę , zastanawiam sie , lecz tkwie ciągle w tym
> samym miejscu.
Zapraszam Cię, abyś się przyjrzał temu zdaniu. Ja tu widzę : "myślę,
zastanawiam". Nie widzę natomiast : "czuję, medytuję, modlę się".To chyba
cały problem, jak sądzę.


> Zastanawiam się (czyli poszukuje ) jakie nastawienie jest leprze czy byc
> otwartym na ludzi ale wtedy gdy ktoś cię zawiedzie możesz to bardziej
odczuć
> .
>
> Czy być zamkniętym w sobie a ludzi traktować przez powłoke zabezpieczającą
a
> wtedy nikt cie niezrani.
Nikt Cię nie zrani, jeśli będziesz szczery i otwarty. Jeśli umiesz dać
miłość- nikt nie ma szans na zranienie Cię. Czy potrafisz wymyślić mi taką
hipotetyczną sytuację, w której można zranić człowieka otwartego,
obdarzającego miłością? Ja osobiście nie znam takiej możliwości...
Ba! I na odwrót- człowiek zamknięty cały czas oczekuje ataku ze strony
otoczenia- otoczenie więc reaguje zgodnie z jego oczekiwaniami...Jak ktoś to
pieknie ujął: "zdrada to coś, czego się nie spodziewamy".

> Pytam sie czy istniej powiązanie pomiędzy pewnoscią siebie , a ciągłym
> poszukiwaniem.(szczęscia ?)
Nie wiem- chyba nie. Natomiast jestem przekonany, że człowiek poszukujący
szczęścia nigdy nie będzie szczęśliwy. Dlaczego tu i teraz nie chcesz być
szczęśliwy?

Chiron


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2004-01-07 19:52:59

Temat: Re: związek pomiedzy poszukiwaniem a pewnoscią siebie ?
Od: "jbaskab" <j...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik rovi <r...@g...pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych napisał:h
6TKb.963$T...@n...chello.at...
> Czy istniej jakiś związek pomiedzy pewnością siebie a ciągłym poszukiwanie
m
> wartości, nastawienia, zdania itp ?
>
> Poszukuję wiary(religii) w której bede się czuł dobrze, w której będę
> przekonany że to co robie nie jest wymuszone sztuczne (mówie o wierze w bo
ga
> , ja nie szukam boga ,uważam że wszystkie religie i tak wierzą w jednego
> tego samego.dlatego nie jest ważne którą z nich wybierzesz każda jest dobr
a
> (o ile jest dobra)).

Religia jako garniturek. Fajne. Podpowiem: obecnie modny jest buddyzm.


> Cały czas poszukuję, myślę , zastanawiam sie , lecz tkwie ciągle w tym
> samym miejscu.
> Zastanawiam się (czyli poszukuje ) jakie nastawienie jest leprze czy byc
> otwartym na ludzi ale wtedy gdy ktoś cię zawiedzie możesz to bardziej odcz

> Czy być zamkniętym w sobie a ludzi traktować przez powłoke zabezpieczającą
a
> wtedy nikt cie niezrani.
> Są plusy i minusy . jak będziesz zamkniętym w sobi to nigdy nie znajdziesz
> przyjaciół znajomości, twoje stosunki bedą powierzchowne.
> Zastanawiam sie jednak które z tych nastawień jest leprze.

To można wybrać nastawienie? Postanawiam być od dzisiaj zamkniętą osobą i ni
komu nie ufać?

> ALE NIE OTO MI CHODZI
> nie potrzebuję odpowiedzi co mam wybrać.
>
> Pytam sie czy istniej powiązanie pomiędzy pewnoscią siebie , a ciągłym
> poszukiwaniem.(szczęscia ?)
> Sprowokowała mnie do tego pewna rozmowa z koleżanka która stwierdziła że o
na
> nie mogła by zawierzyć osobie nie pewnej co zrównała z osobą poszukującą .
> Po kilkunastu minutach wymiany zdań nie doszliśmy do zadnego wniosku.

A co rozumiesz pod pojęciem "osoba niepewna"?
osoba pewna siebie może być osobą niepewną. A osoba poszukująca osobą pewną.
Zależy od tego jak się szuka i czego się szuka. I jak bardzo w tym szukaniu
się kręgosłupik nagina.
Albo czy w ogóle jest co się naginać;)

Aska

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2004-01-07 19:57:56

Temat: Re: związek pomiedzy poszukiwaniem a pewnoscią siebie ?
Od: "cbnet" <c...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

rovi:
> Czy na podstawie tego że poszukuje mozna stwierdzić że jestem
> osobą nie pewną .
> czy wychodzi to dopiero z innych wypadkowych? .

Wydaje mi sie ze w tej wypowiedzi Twojej kolezanki chodzilo o inna
pewnosc niz ta ktora domniemujesz.

Osoba poszukujaca to troche taki 'wedrowiec' - wedruje, wedruje
i nic tylko wedruje.
Jesli ciezkawo za kims takim nadazyc, wowczas moze byc oceniona
jako niepewna w sensie: malo stabilna.... mentalnie, uczuciowo... itd.

Ludzie ogolnie boja sie zmian i poszukuja w otoczeniu stabilnosci,
co daje im wieksza _pewnosc_ i poczucie bezpieczenstwa co do
(wspolnej?) przyszlosci.

Czarek

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2004-01-07 20:09:40

Temat: Odp: związek pomiedzy poszukiwaniem a pewnoscią siebie ?
Od: "jbaskab" <j...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik jbaskab <j...@o...pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:btho5r$co5$...@s...cyf-kr.edu.pl...
>
> Użytkownik rovi <r...@g...pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:h
> 6TKb.963$T...@n...chello.at...
> > Czy istniej jakiś związek pomiedzy pewnością siebie a ciągłym
poszukiwanie
> m
> > wartości, nastawienia, zdania itp ?
> >
> > Poszukuję wiary(religii) w której bede się czuł dobrze, w której będę
> > przekonany że to co robie nie jest wymuszone sztuczne (mówie o wierze w
bo
> ga
> > , ja nie szukam boga ,uważam że wszystkie religie i tak wierzą w jednego
> > tego samego.dlatego nie jest ważne którą z nich wybierzesz każda jest
dobr
> a
> > (o ile jest dobra)).
>
> Religia jako garniturek. Fajne. Podpowiem: obecnie modny jest buddyzm.

sorry, wyzło

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2004-01-07 20:19:27

Temat: Re: związek pomiedzy poszukiwaniem a pewnoscią siebie ?
Od: "jbaskab" <j...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik jbaskab <j...@o...pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:bthp54$d3j$...@s...cyf-kr.edu.pl...
> >
> > Religia jako garniturek. Fajne. Podpowiem: obecnie modny jest buddyzm.
>
> sorry, wyzło

Post mi uciekł:)

W każdym razie sorry za złośliwość. Za późno włączyłam autocenzurę;)

Aska

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2004-01-08 01:11:43

Temat: Re: związek pomiedzy poszukiwaniem a pewnoscią siebie ?
Od: "katarzis" <k...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora


> Poszukuję wiary(religii) w której bede się czuł dobrze, w której będę
> przekonany że to co robie nie jest wymuszone sztuczne (mówie o wierze w
boga
> , ja nie szukam boga ,uważam że wszystkie religie i tak wierzą w jednego
> tego samego.dlatego nie jest ważne którą z nich wybierzesz każda jest
dobra
> (o ile jest dobra)).

Jeżeli dla Ciebie nie jest ważne, którą z nich wybierzesz, to się nie
dziwię, że masz kłopoty z wyborem.
Zresztą piszesz o wyborze wiary jak o wyborze czekolady, ta z rodzynkami, ta
z orzechami, ta z truskawkowym nadzieniem, a zresztą co za różnica i tak są
słodkie...

> Zastanawiam się (czyli poszukuje ) jakie nastawienie jest leprze czy byc
> otwartym na ludzi ale wtedy gdy ktoś cię zawiedzie możesz to bardziej
odczuć
> .
>
> Czy być zamkniętym w sobie a ludzi traktować przez powłoke zabezpieczającą
a
> wtedy nikt cie niezrani.
>
> Są plusy i minusy . jak będziesz zamkniętym w sobi to nigdy nie znajdziesz
> przyjaciół znajomości, twoje stosunki bedą powierzchowne.
>
> Zastanawiam sie jednak które z tych nastawień jest leprze.

Piszesz o skrajnych postawach. Będe podziwiać jak uda Ci się stać "tylko"
osobą otwartą lub "tylko" osobą zamknięta.
Daj znać!! ;-)

> Pytam sie czy istniej powiązanie pomiędzy pewnoscią siebie , a ciągłym
> poszukiwaniem.(szczęscia ?)

Szukasz szczęścia w trawie? szukasz go za drzewem? A może ukryło się w
filiżance? Nie ma?? hmmm? A czemu by tak nie przystanąć na chwilkę i nie
pomyśleć, że nie muszę biec, odpocząć i poczuć w końcu, ze szczęście jest z
Tobą i ono właśnie towarzyszyło Ci kiedy zerkałeś do trawy, za drzewo czy
wtapiałeś oczy w dno filiżanki? Nie widziałeś go? Naprawdę? Chyba za szybko
biegałeś ;P

> Czy na podstawie tego że poszukuje mozna stwierdzić że jestem osobą nie
> pewną .
> czy wychodzi to dopiero z innych wypadkowych? .

A jak Ty się czujesz jako poszukiwacz?

pozdrawiam
Katarzis


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2004-01-08 02:01:03

Temat: Re: związek pomiedzy poszukiwaniem a pewnoscią siebie ?
Od: "rovi" <r...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "jbaskab" <j...@o...pl> napisał w wiadomości
news:btho5r$co5$1@srv.cyf-kr.edu.pl...
>
> Użytkownik rovi <r...@g...pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:h
> 6TKb.963$T...@n...chello.at...
> > Czy istniej jakiś związek pomiedzy pewnością siebie a ciągłym
poszukiwanie
> m
> > wartości, nastawienia, zdania itp ?
> >
> > Poszukuję wiary(religii) w której bede się czuł dobrze, w której będę
> > przekonany że to co robie nie jest wymuszone sztuczne (mówie o wierze w
bo
> ga
> > , ja nie szukam boga ,uważam że wszystkie religie i tak wierzą w jednego
> > tego samego.dlatego nie jest ważne którą z nich wybierzesz każda jest
dobr
> a
> > (o ile jest dobra)).

> Religia jako garniturek. Fajne. Podpowiem: obecnie modny jest buddyzm.

Wiesz żeby powiedzieć to lekko, przyjaznie i w cywilizowany sposób
użyje "nie interesuje mnie" to co jest modne.Choć mam na mysli brzydkie
słówko
które lepiej by pasowało do mojej prawdziwej reakcji na słowo "modne"
sugerujące
przyjęcie buddyzmu jako religi . No cóż dziękuję za wskazówki.
Ale tak naprawde chciałem uzyskac odpowiedż jedynie na temat powiązania
pewności siebie z poszukiwaniem (w sumie nawet nie szczęscia , raczej
swojego
miejsca w świecie , pośród ludzi, nevermind).
Ale jak juz zwróciłaś uwage na problem religii to zauważyłem że
sugerujesz iż
to ja powinienem dopasować się do religii (nawet jeżeli nie dokońca się
znia zgadzam)
mam wskoczyc w uwierający mnie garnitur mając możliwośc znalezienia
innego
bardziej pasującego do mnie. Zrobić coś wbrew sobie. Iść na upartego
osiołka ihaa ihaa.

Wniosek.-To religia ma zmieniac człowieka a nie my ją. hmm

Moje rozmyślenia na ten temat przełoże z powodu póżnej godziny nocnej
na dzień jutrzejszy.


> > Cały czas poszukuję, myślę , zastanawiam sie , lecz tkwie ciągle w tym
> > samym miejscu.
> > Zastanawiam się (czyli poszukuje ) jakie nastawienie jest leprze czy byc
> > otwartym na ludzi ale wtedy gdy ktoś cię zawiedzie możesz to bardziej
odcz
> uć
> > Czy być zamkniętym w sobie a ludzi traktować przez powłoke
zabezpieczającą
> a
> > wtedy nikt cie niezrani.
> > Są plusy i minusy . jak będziesz zamkniętym w sobi to nigdy nie
znajdziesz
> > przyjaciół znajomości, twoje stosunki bedą powierzchowne.
> > Zastanawiam sie jednak które z tych nastawień jest leprze.

> To można wybrać nastawienie? Postanawiam być od dzisiaj zamkniętą osobą i
ni
> komu nie ufać?

A wydaj ci sie że jest to nie możliwe?. A to ciekawe ja dochodze do
wniosku
że wystarczy abym przekonał sam siebie .Abym poparł chęc zmiany
nastawienia
do ludzi odpowiednimi argumentami (logicznymi) . A wtedy może nie bez
problemu
ale napewno udało by mi sie zamknąć w sobie i zmienic dotychczasowe
nastawienie.

Dlaczego woda mineralna jest dobra .?
Dlatego że jest dobra i jest zdrowa . <hahaha>


> > ALE NIE OTO MI CHODZI
> > nie potrzebuję odpowiedzi co mam wybrać.
> >
> > Pytam sie czy istniej powiązanie pomiędzy pewnoscią siebie , a ciągłym
> > poszukiwaniem.(szczęscia ?)
> > Sprowokowała mnie do tego pewna rozmowa z koleżanka która stwierdziła że
o
> na
> > nie mogła by zawierzyć osobie nie pewnej co zrównała z osobą poszukującą
.
> > Po kilkunastu minutach wymiany zdań nie doszliśmy do zadnego wniosku.

> A co rozumiesz pod pojęciem "osoba niepewna"?
> osoba pewna siebie może być osobą niepewną. A osoba poszukująca osobą
pewną.
> Zależy od tego jak się szuka i czego się szuka. I jak bardzo w tym
szukaniu
> się kręgosłupik nagina.
> Albo czy w ogóle jest co się naginać;)
>
> Aska
>
Niczego nie naginam jak narazie (chyba) . Ale doszedłem do wniosku że
spytam
sie jej jescze raz co miała na myśli pod postacią osoby niepewnej. bo
najwyrazniej
nie bardzo zrozumiałem o co tak naprawdę chodziło hmm.
A co ty rozumiesz pod pojęciem osoba niepewna ?
Bo są przynajmniej dwie możliwości interpretacji.


B.O.G.D.A.N
Biomechanical Organism Generated for Destruction and Accurate
Nullification.
(ale raczej samego siebie)


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2004-01-08 02:35:48

Temat: Re: związek pomiedzy poszukiwaniem a pewnoscią siebie ?
Od: "rovi" <r...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

NIE SZUKAM SZCZĘSCIA
(szukam ale wiem jak je znaleść poprostu nie jestem na nie jescze gotowy.
"only thing you'l ever learn is just to love and by love in return" )

zasugerowałem to że szukam czegoś czego nie potrafię sprecyzować
dlatego słowo (szczęscie) umiesciłem w nawiasie tak teraz jak i w pierwszym
poscie.
Wiem że aby znaleść szczęscie nie trzeba szukać daleko
że trzeba się zatrzymać, spojrzeć na to co sie ma gdyż
zawsze można miec jescze mniej . Ludzie szukający szczęscia często umierają
(?)niezaznając go. To jak dążenie za pieniędzmi nigdy ich za dużo
można za nimi gonic a potem mieć ich bardzo dużo i tego nie zauważyć i
nadal gonic. Ale czy pieniądze szczęscia nie dają? kto to powiedział ,
napewno nie ja.
Ale zatrzymanie się w miejscu i dostrzeżenie że to co mam jest szczęsciem
teraz
że nie musze już nigdzie go szukać to tez jest sztuka .
Czy tobie udało sie zatrzymać i możesz stwierdzic że jesteś szczęsliwa(y)?.
Jeżeli tak to podziwiam cie mówię to z pełnym przekonaniem i gratuluję.

> Jeżeli dla Ciebie nie jest ważne, którą z nich wybierzesz, to się nie
> dziwię, że masz kłopoty z wyborem.
> Zresztą piszesz o wyborze wiary jak o wyborze czekolady, ta z rodzynkami,
ta
> z orzechami, ta z truskawkowym nadzieniem, a zresztą co za różnica i tak

> słodkie...

Przepraszam czy ważne jest to w czym chodziś jak sie ubierasz , jak
wyglądasz ?.
Czy raczej jak się zachowujesz w stosunku do innych ludzi , jak ich
traktujesz ,
jakim jesteś człowiekim?. itd itd itd itd.
Czy wiara ma pomagać ludziom stać się dobrymi dla innych?.
Co jest celem...........................ciach sorry to za długi temat
będzie.


> > Czy na podstawie tego że poszukuje mozna stwierdzić że jestem osobą nie
> > pewną .
> > czy wychodzi to dopiero z innych wypadkowych? .
>
> A jak Ty się czujesz jako poszukiwacz?

Jedna z rzeczy której nie potrafię stwierdzić jest to iż sam nie wiem czy
jestem pewny siebie gdyż nie jestem pewien (hahaha).Może czyjeś sugestie
wpłyneły na moje postrzeganie swojej pewności.

Czuję się zagubiony, ale wiąże się to raczej z moim programem ( w mózgu ) z
którym staram sie walczyć.

Użytkownik "katarzis" <k...@w...pl> napisał w wiadomości
news:btib06$eq8$1@nemesis.news.tpi.pl...
>
> > Poszukuję wiary(religii) w której bede się czuł dobrze, w której będę
> > przekonany że to co robie nie jest wymuszone sztuczne (mówie o wierze w
> boga
> > , ja nie szukam boga ,uważam że wszystkie religie i tak wierzą w jednego
> > tego samego.dlatego nie jest ważne którą z nich wybierzesz każda jest
> dobra
> > (o ile jest dobra)).
>
> Jeżeli dla Ciebie nie jest ważne, którą z nich wybierzesz, to się nie
> dziwię, że masz kłopoty z wyborem.
> Zresztą piszesz o wyborze wiary jak o wyborze czekolady, ta z rodzynkami,
ta
> z orzechami, ta z truskawkowym nadzieniem, a zresztą co za różnica i tak

> słodkie...
>
> > Zastanawiam się (czyli poszukuje ) jakie nastawienie jest leprze czy byc
> > otwartym na ludzi ale wtedy gdy ktoś cię zawiedzie możesz to bardziej
> odczuć
> > .
> >
> > Czy być zamkniętym w sobie a ludzi traktować przez powłoke
zabezpieczającą
> a
> > wtedy nikt cie niezrani.
> >
> > Są plusy i minusy . jak będziesz zamkniętym w sobi to nigdy nie
znajdziesz
> > przyjaciół znajomości, twoje stosunki bedą powierzchowne.
> >
> > Zastanawiam sie jednak które z tych nastawień jest leprze.
>
> Piszesz o skrajnych postawach. Będe podziwiać jak uda Ci się stać "tylko"
> osobą otwartą lub "tylko" osobą zamknięta.
> Daj znać!! ;-)
>
> > Pytam sie czy istniej powiązanie pomiędzy pewnoscią siebie , a ciągłym
> > poszukiwaniem.(szczęscia ?)
>
> Szukasz szczęścia w trawie? szukasz go za drzewem? A może ukryło się w
> filiżance? Nie ma?? hmmm? A czemu by tak nie przystanąć na chwilkę i nie
> pomyśleć, że nie muszę biec, odpocząć i poczuć w końcu, ze szczęście jest
z
> Tobą i ono właśnie towarzyszyło Ci kiedy zerkałeś do trawy, za drzewo czy
> wtapiałeś oczy w dno filiżanki? Nie widziałeś go? Naprawdę? Chyba za
szybko
> biegałeś ;P
>
> > Czy na podstawie tego że poszukuje mozna stwierdzić że jestem osobą nie
> > pewną .
> > czy wychodzi to dopiero z innych wypadkowych? .
>
> A jak Ty się czujesz jako poszukiwacz?
>
> pozdrawiam
> Katarzis
>
>


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2004-01-08 12:20:21

Temat: Re: związek pomiedzy poszukiwaniem a pewnoscią siebie ?
Od: "jbaskab" <j...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik rovi <r...@g...pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:zR2Lb.7808$T...@n...chello.at...

> Ale jak juz zwróciłaś uwage na problem religii to zauważyłem że
> sugerujesz iż
> to ja powinienem dopasować się do religii (nawet jeżeli nie dokońca
się
> znia zgadzam)
> mam wskoczyc w uwierający mnie garnitur mając możliwośc znalezienia
> innego
> bardziej pasującego do mnie. Zrobić coś wbrew sobie. Iść na upartego
> osiołka ihaa ihaa.
>
> Wniosek.-To religia ma zmieniac człowieka a nie my ją. hmm

Zareagowałam ironicznie na twoje uwagi z jednego powodu.
Piewszy raz spotkałam się ze stwierdzeniem, że w religii ma się człowiek "do
brze czuć" i w poszukiwaniach nie chodzi "o Boga" tylko o religię czy wyznan
ie. Zastanów się trochę jakie znaczenie ma jedno czy drugie wobec Tego w kog
o chcesz wierzyć. Chcesz Go poznać? Jak? Dyktując Mu swoje warunki?
Takie kompletne poprzesuwanie punktu ciężkości.
Mowisz o garniturku,który ma nie uwierać, a zwróć uwagę, że dzikusa, który c
hodził zawsze w listku figowym, głupie majty będą uwierać.
I jeszcze jedno. Jak chcesz dopasować do siebie np. chrześcijaństwo? podam C
i tylko cytat:
"Zaprawdę, zaprawdę, powiadam ci: Gdy byłeś młodszy, opasywałeś się sam i ch
odziłeś, gdzie chciałeś. Ale gdy się zestarzejesz, wyciągniesz ręce swoje, a
inny cię opasze i poprowadzi, dokąd nie chcesz"
Możliwe?

> > To można wybrać nastawienie? Postanawiam być od dzisiaj zamkniętą osobą
nikomu nie ufać?
>
> A wydaj ci sie że jest to nie możliwe?. A to ciekawe ja dochodze do
wniosku że wystarczy abym przekonał sam siebie .Abym poparł chęc zmiany
> nastawienia do ludzi odpowiednimi argumentami (logicznymi) . A wtedy może
nie bez problemu
> ale napewno udało by mi sie zamknąć w sobie i zmienic dotychczasowe
nastawienie.

Popatrz się co robisz:
Religia Ciebie ma "nie uwierać", ale z jakiś niejasnych logicznych przesłane
k jesteś gotowy zmienić na siłę swój charakter. Jakim cudem, bedąc skrytym z
natury, masz się dobrze czuć wylewając wszystko na zewnątrz siłą? Lub odwrot
nie? Ja nie mówię że nie można. Ja tylko twierdze, że nie ma sensu.

> Niczego nie naginam jak narazie (chyba) . Ale doszedłem do wniosku że
> spytam
> sie jej jescze raz co miała na myśli pod postacią osoby niepewnej. bo
> najwyrazniej
> nie bardzo zrozumiałem o co tak naprawdę chodziło hmm.
> A co ty rozumiesz pod pojęciem osoba niepewna ?
> Bo są przynajmniej dwie możliwości interpretacji.

niepwena - taka na której nie mozna polegać- bo zmienia zdanie, dziś ci powi
e jedno, pojutrze drugie. Raz jedno jest złe raz drugie. Nie szuka systematy
cznie i nie rozwija się w jakimś kontkretnym kierunku tylko skacze. Raz tu,
raz tam.
niepewna- ciągle szuka, nie ma gotowych rozwiązań i przepisów- ale można na
niej polegać że nie zawiedzie, ponieważ ma jasno określone normy moralne. Je
j poszukiwania są systematyczne, jednokierunkowe a ewentualna zmiana kierunk
u tych poszukiwań nie jest przypadkowa.
niepewna- w sensie nieśmiała.
No i oczywiście ostatnie:
niepewna- jej podstawą moralną jest tylko jej własne szczęście.

MZ:)

Aska

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : [ 1 ] . 2


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Problemy psychologii Publicznej psychiatrii ?
psychologia a psychiatria
skierowniae do psychologa psychiatry ?
Czy możliwe jest...
co zrobić ze sobą ?

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Senet parts 1-3
Chess
Dendera Zodiac - parts 1-5
Vitruvian Man - parts 7-11a
Vitruvian Man - parts 1-6

zobacz wszyskie »