| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2003-03-08 11:57:53
Temat: związek z mężatkąWitajcie,
mam kolegę, który poznał przez Internet kobietę. On jest z Wrocławia, ona z
Krakowa. Zaczęli ze sobą rozmawiać ok. roku temu, 3 miesiące temu spotkali
się w Krakowie. Zakochali się w sobie po same uszy. Ona jest
przedstawicielem handlowym i często wyjeżdza. On pracuje jako informatyk.
Ona zarabia mnóstwo pieniędzy i on nie chce żeby ona rzucała pracę - chce
się przenieść do niej. Nie wyobrażają sobie bez siebie życia. On opowiada
wszem i wobec jaki jest szczęśliwy, jej niestety nie mialam jeszcze
przyjemności poznać. Spotykają się co 1-2 tygodnie na żywo, oprócz tego
utrzymują stały kontakt internetowo-smsowo-telefoniczny.
W pewnym momencie pojawił się pierwszy problem - pieniądze. Ona ma ich
mnóstwo, on niewiele. On chce dla niej sprzedać samochód, żeby było go stać
na to, aby do niej przyjeżdżać. Co o tym myślicie?
To jednak nie wszystko. Przy pierwszym spotkaniu on nie zwrócił uwagi na to,
że ona ma na palcu obrączkę. Przy drugim już tak. Okazalo się że ma męża od
kilku, mieszka z nim, ale on nie ma jej prawa tknąć, bo ją kilka razy
uderzył. On wie, że ona nie wyobraża sobie bez niego (tego kolegi, nie męża)
życia. Wie, że się rozwiedzie aby móc być z nim. Zanim jednak to nastąpi on
chce się przenieść do Krakowa, znaleźć tam pracę (dobrze płatną, bo nie chce
pozwolić aby ona go sponsorowała), zerwać z całym dotychczasowym życiem po
to aby być przy niej.
Mogłabym jeszcze dlugo pisać o tym, jaka ona jest wspaniala (co wiem z jego
ust), jak źle trafiła z tym mężem, jak bardzo się kochają... Czasami tylko
mam wrażenie że on mówi to wszystko po to żeby siebie przekonać że będzie
dobrze, że to co robi (z dotychczasową pracą, ze swoim życiem) ma sens. Ja
wiem, że jeżeli zacznę mu wyszukiwać minusy tej całej sytuacji, to nawet nie
zwróci na to uwagi - bo naprawdę zakochał się po uszy - albo zacznie szukać
innych interlokutorów, którzy mu tych minusów nie będą pokazywać - więc
staram się nie wyrażać swojego zdania o ile jest ono negatywne. Ale boję
się, że on wdepnął w wielkie gówno... A może Wy macie inne zdanie?
Co robić? Pomózcie...
H.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2003-03-08 13:07:24
Temat: Re: związek z mężatką"Harmony Wroclaw" <h...@w...pl> wrote in news:b4cmh5$7h6$2@cs.magma-net.pl:
> Co robić?
Jezeli ta kobieta przez 9 miesiecy znajomosci nie powiedziala mu, ze jest
mezatka, to nie jest osoba warta zaufania.
To suka, ale tobie nic do tego. Niech kolega sobie sam z nia poradzi.
--
KOMINEK [uowca uosi]
Skargi i wnioski: k...@k...pl
Gadu-1209534 ICQ-50601009
Moja dupa to nie beczka - nie zakisisz ogoreczka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-03-08 19:40:04
Temat: Re: związek z mężatką
Użytkownik "Harmony Wroclaw" <h...@w...pl> napisał w wiadomości
news:b4cmh5$7h6$2@cs.magma-net.pl...
> Witajcie,
>
> mam kolegę, który poznał przez Internet kobietę....
> Co robić? Pomózcie...
>
Przepraszam, ale KTO ma coś zrobić czy robić? Czyżbyś Ty poczuła się w
obowiązku lub upoważniona do podejmowania jakichś działań?
--
Pozdrawiam serdecznie - Ogryzek.
(Jeśli chcesz do mnie napisać, usuń z adresu "VeryBig")
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |