Path: news-archive.icm.edu.pl!news.icm.edu.pl!mimuw.edu.pl!news.mimuw.edu.pl!news.int
ernetia.pl!newsfeed.gazeta.pl!news.gazeta.pl!not-for-mail
From: Scalamanca <s...@N...wp.pl>
Newsgroups: pl.soc.inwalidzi
Subject: 2003 - rok ON - pomóżcie pomóc :o)
Date: Tue, 07 Jan 2003 17:38:58 +0100
Organization: Portal Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl
Lines: 65
Message-ID: <2...@N...wp.pl>
NNTP-Posting-Host: tyg1-9-159.wlop.ppp.polbox.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset="ISO-8859-2"
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: news.gazeta.pl 1041957570 28166 213.241.9.159 (7 Jan 2003 16:39:30 GMT)
X-Complaints-To: u...@a...pl
NNTP-Posting-Date: Tue, 7 Jan 2003 16:39:30 +0000 (UTC)
X-Mailer: Becky! ver. 2.00.11 with BkNews Plug-In ver. 2.0
X-User: scalamanca
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.soc.inwalidzi:28414
Ukryj nagłówki
Kochani!
Napisała do mnie przyjaciółka, zacytuję (za jej zgodą):
----------------------------
Nie wiem, czy wiesz, ze 2003 jest rokiem osób niepełnosprawnych i wyobraź
sobie, że nagle znalazło się mnóstwo pieniędzy na działania na rzecz tych
osób.
Tylko wymyślić co mozna zrobić...Zwrócili się do mnie dość aktywnie
działający ludzie z organizacji pozarządowych, żeby im pomóc opracować jakiś
projekt.
(...) co można by
zrobić? Tak na skalę miasta, w ciągu roku? Ja na razie wymyśliłam Telefon
Zaufania prowadzony przez i dla ON, zorganizowanie świetlicy, a w niej grupy
wsparcia, jakieś szkolenia typu antystres, motywacja, kursy komputerowe (?).
Co jeszcze by można... Ogólnopolski zlot w jakiejś Piwnicznej czy Rytrze? co
naprawdę mogłoby być przydatne, co mogłoby być zaczynem jakiegoś szerszego
dzaiałania, co mogłoby wzmóc aktywność ON?
-----------------------
A ja, prawdę mówiąc, nie wiem, co mogłabym odpowiedzieć. To
miasto to (chyba) Nowy Sącz.
Myślę sobie, że o potrzeby trzeba by pytać bezpośrednio
zainteresowanych. Poza tym musi to być coś, z czego ON będą w
stanie skorzystać - jeśli więc świetlica, to _musi_ być
zorganizowany transport (żeby mieszkania nie stały się
więzieniami) i zlikwidowane wszelkie bariery architektoniczne w
drodze tamże.
Jeśli zjazd - tak samo (a dojazd jest sprawą najtrudniejszą dla
uczestników, i finanse - vide: Ustroń co roku).
Jeśli kursy komputerowe - to trzeba by najpierw się zorientować,
czy jakieś lokalne nstytucje (np PFRON?) ich nie prowadzą, bo po
co wyważać otwarte drzwi? Jeśli już są takie akcje, to IMHO
trzeba znaleźć fundusze na rozpropagowanie ich i dotarcie z nimi
do ON, a potem pieniądze na likwidowanie barier, które
uniemożliwiają uczestnictwo ON w tych akcjach.
Najpierw jednak IMHO trzeba sprawdzić, jakie są potrzeby _tego
lokalnego_ środowiska.
Skoro się akurat znalazły pieniądze, to szkoda byłoby je ulokować
źle, skoro mogłyby się rzeczywiście przydać na coś potrzebnego.
Sądzę, że największą barierą do przełamania, mimo wszystko,
barierą nie do zlikwidowania inwestycją pieniężną, będzie
nastawienie ON...
Co jeszcze można wymyślić? Macie jakieś pomysły? Mnie jeszcze
przychodzi do głowy zorganizowanie wolontariatu z prawdziwego
zdarzenia, zorganizowanie grupy ludzi, którzy realnie pomagaliby
ON wyjść z domów, pomagali w dotarciu gdzieś, do kina, na spacer,
gdziekolwiek.
Pomożecie? A może jest tu ktoś z Nowego Sącza lub okolic?
--
Pozdrowieństwa,
Scally
http://www.modus-vivendi.w.pl
--
Serwis Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
|