| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2004-11-04 20:02:32
Temat: 3 latek i dziwne zachowanie w przedszkoluWitam !
moj synek ma 3,5 roku.
chodzil wczesniej do przedszkola ale to skonczylo sie zle juz po
pierwszym dniu bo baardzo plakal i stwierdzilismy ze jest za malutki
mial (2,5 roku) siedzial ze na w domu-ja bylam po porodzie wiec tez
siedzialam w domu.
Nastepnie poszedl do przedszkola na wiosne do grupy w ktorej uczyla moja
siostra.Niby bylo dobrze ale siedzial czesto przy biurku albo lazil za
Kasia nawet do lazienki.
Widac ewidentnie ze nie lubi dzieci.
Potem moja siostra zostala zwolniona wiec musial isc do innej pani czyli
do maluchow a siostra miala starszaki i tam wszystkie dzieci sie nim
opiekowaly i z nim bawily bo on byl malutki i nie powiem ze byl
zadowolony!. Troche w maluszkach poplakiwal ale z dnia na dzien
rzadko.problem byl jeden w tym ze jak rano przyszedl i siadl na krzesle
kolo biurka to tak siedzial do 15.
rzadko kiedy wstawal. nawet sniadanie jadl przy biurku!Panie lubil i
tolerowal bo siedzial i spal im na kolanach.
potem byly wakacje ale od wrzesnia zaczal znowu chodzic do maluszkow -
ponad polowa dzieci ta sama w grupie ok 13 osob.
ladnie je, nie placze przy rozstawaniu rano, wstaje chetnie, ubiera sie
bez problemuchetnie jedzie do przedszkola.
jest problem natomiast taki ze on stroni od dzieci czasami pojdzie do
nich ale stoi i patrzy jak sie bawia.zauwazylam ze jak byl malutki i
chodzilismy do piaskownicy to tez stronil od dzieci i nie bawil sie
nigdy z zadnym dzieckiem
Nie wiem skad to sie wzielo bo np. ze swoja kuzynka zaczynal sie ladnie
bawic i w tej chwili 4 letnia kuzynka kacperka jak sie spotkaja to
bawia sie ze dzieci nie ma.
Pania w przedszkolu zaczyna niepokoic to ze on jak tak stoi czy siedzi
to dlubie i skubie palce i gniecie bluze czy spodnie owijajac je w kolo
palca
Zaczyna poplakiwac bo chyba mu smutno.pani mowi ze chodzi za nia krok w
krok i bawi sie tylko jak pani jest koloniego.
Wczoraj robili cwiczenia i trzeba bylo sciagnac kapcie i zlapac woreczek
sttopa a on ni z tego ni z owego sie rozplakal bo nie chcial cwiczyc.
w domu jest zupelnie inny.spiewa wszystkie piosenki, jest wesoly zaczal
sie przezywac np.Głucha Asia( mama)
jesli chodzi o siostre jego malutka 91 rok) to nie sadze zeby byl
zazdrosny i zeby to sie odbijalo na wizytach w przedszkolu bo co prawda
przychodzi ranoo do hani opiekunka a kac jedzie do przedszkola z tata.
Ale od zawsze mowilismy ze Pani przycodzi po hanie i zaprowadza ja do
zlobka bo muy nie zdazylibysmy do pracy a kacper do predszkola.nawet
bylismy w jakims zlobku zeby mu pokazac gdzie hania chodzi- dziala!
Powiedzcie mi prosze jak sobie z tym radzic?
Kacper swoja pania uwielbia, je pieknie, maluje, kllei, spi - wszystko
ok tylko martwi mnie to ze on atak na uboczu.
pozdr.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2004-11-06 16:43:03
Temat: Re: 3 latek i dziwne zachowanie w przedszkoluSzsz:
> ... martwi mnie to ze on atak na uboczu.
Wydaje mi sie ze nie powinnas starac sie zmieniac tego
w sposob sztuczny (na sile).
Byc moze maluch jest malym indywidualista...
a byc moze jest bardzo zwiazany z rodzicami i czuje sie mniej
pewnie (niewystarczajaco bezpiecznie) gdy nie ma ich w poblizu.
Tak czy tak z czasem takie zdystansowanie raczej powinno
stopniowo minac.
Pisalas o tym na pl.soc.dzieci?
Tam takie tematy sa w sam raz. ;)
--
Czarek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |