| « poprzedni wątek | następny wątek » |
41. Data: 2010-03-04 09:45:24
Temat: Re: A co jeśli on ciągle sie obraża?On 4 Mar, 10:36, "Vilar" <v...@U...TO.op.pl> wrote:
> U ytkownik "Aicha" <b...@t...ja> napisa w wiadomo
cinews:hmnuqc$h7l$1@news.onet.pl...
>
> > U ytkownik "Vilar" napisa :
>
> >> Dobrze idziesz dziewczyno i nie przejmuj si .
> >> Jak b dziesz w naszym wieku to zostaniesz takim samy egocentrycznym
> >> i cynicznym wyjadaczem, jak ka dy z nas ;-))))
>
> > Kruca... ja zosta am w a nie w wieku Izy :D
>
> > --
> > Pozdrawiam - Aicha (p ci niewiadomej;))
>
> Co z Ciebie wyro nie!!!! :-))))
>
> MK
>
> PS. Ile Iza ma lat?
A co ty jej pytasz...co ona mi w zęby zagladała?
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
42. Data: 2010-03-04 09:48:41
Temat: Re: A co jeśli on ciągle sie obraża?
Użytkownik "Iska" <f...@o...pl> napisał w wiadomości
news:d89acc82-eaba-4da4-9b9b-f300ee9e1c83@v20g2000yq
v.googlegroups.com...
On 4 Mar, 10:36, "Vilar" <v...@U...TO.op.pl> wrote:
> U ytkownik "Aicha" <b...@t...ja> napisa w wiadomo
> cinews:hmnuqc$h7l$1@news.onet.pl...
>
> > U ytkownik "Vilar" napisa :
>
> >> Dobrze idziesz dziewczyno i nie przejmuj si .
> >> Jak b dziesz w naszym wieku to zostaniesz takim samy egocentrycznym
> >> i cynicznym wyjadaczem, jak ka dy z nas ;-))))
>
> > Kruca... ja zosta am w a nie w wieku Izy :D
>
> > --
> > Pozdrawiam - Aicha (p ci niewiadomej;))
>
> Co z Ciebie wyro nie!!!! :-))))
>
> MK
>
> PS. Ile Iza ma lat?
> A co ty jej pytasz...co ona mi w zęby zagladała?
Założyłam, że wie,
Więc ile???
MK
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
43. Data: 2010-03-04 09:49:10
Temat: Re: A co jeśli on ciągle sie obraża?
Użytkownik "Vilar" <v...@U...TO.op.pl> napisał w wiadomości
news:hmnumk$gqv$1@news.onet.pl...
>
> Użytkownik "Przemysław Dębski" <p...@g...pl> napisał w wiadomości
> news:hmnujq$al0$1@inews.gazeta.pl...
>>
>> Użytkownik "Vilar" <v...@U...TO.op.pl> napisał w wiadomości
>> news:hmnu93$fpq$1@news.onet.pl...
>>>
>>> Użytkownik "Iska" <f...@o...pl> napisał w wiadomości
>>> news:0c32d528-ac06-49fc-86ee-171168644612@33g2000yqj
.googlegroups.com...
>>> 1. Nigdy nie przepraszaj, jeżeli nie czujesz sie winna.
>>>
>>> Matko, ale żeście się znowu przejechali po Izie... Zapomniał normalnie
>>> wół, jak cielęciem był.
>>> Nie pamiętacie swoich "wielkopojmnych" odkryć.
>>>
>>> Dobrze idziesz dziewczyno i nie przejmuj się.
>>> Jak będziesz w naszym wieku to zostaniesz takim samy egocentrycznym i
>>> cynicznym wyjadaczem, jak każdy z nas ;-))))
>>
>> Udaję empatię z powyższym nie pogłębiając, w skrócie - czołg :)
>>
>> Na post po zbóju zaprosił
>> P.D.
>
> Mimikra w wydaniu pancernym :-P
>
> żółwik :-))
:)
Na post po zbóju zaprosił
P.D.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
44. Data: 2010-03-04 09:49:31
Temat: Re: A co jeśli on ciągle sie obraża?
"Aicha" <b...@t...ja> wrote in message
news:hmnv2r$hth$1@news.onet.pl...
> Użytkownik "Vilar" napisał:
>
>> >> Dobrze idziesz dziewczyno i nie przejmuj się.
>> >> Jak będziesz w naszym wieku to zostaniesz takim samy egocentrycznym
>> >> i cynicznym wyjadaczem, jak każdy z nas ;-))))
>> > Kruca... ja zostałam właśnie w wieku Izy :D
>> Co z Ciebie wyrośnie!!!! :-))))
>
> Kulfon :D
Ispalona sosna?
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
45. Data: 2010-03-04 11:55:23
Temat: Re: A co jeśli on ciągle sie obraża?Użytkownik "Vilar" napisał:
> > > PS. Ile Iza ma lat?
> > A co ty jej pytasz...co ona mi w zęby zagladała?
> Założyłam, że wie,
> Więc ile???
Ja nic nie powiem ;P Raz już chciałam, to mnie groźby karalne dotknęły
;)))
--
Pozdrawiam - Aicha (czwarta dekada rozpoczęta w każdym razie;))
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
46. Data: 2010-03-04 12:08:11
Temat: Re: A co jeśli on ciągle sie obraża?On 4 Mar, 12:55, "Aicha" <b...@t...ja> wrote:
> Użytkownik "Vilar" napisał:
>
> > > > PS. Ile Iza ma lat?
> > > A co ty jej pytasz...co ona mi w zęby zagladała?
> > Założyłam, że wie,
> > Więc ile???
>
> Ja nic nie powiem ;P Raz już chciałam, to mnie groźby karalne dotknęły
> ;)))
>
> --
> Pozdrawiam - Aicha (czwarta dekada rozpoczęta w każdym razie;))
Żadna tajemnica, pisałam już o tym wielkorotnie. ;)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
47. Data: 2010-03-04 13:34:49
Temat: Re: A co jeśli on ciągle sie obraża?In article <0c32d528-ac06-49fc-86ee-171168644612@
33g2000yqj.googlegroups.com>, f...@o...pl says...
>
> 1. Nigdy nie przepraszaj, jeżeli nie czujesz sie winna.
Winna czemu?
> 2. Mów o swoich uczuciach, jeżeli coś cie męczy. Pokaż mu w ten
> sposób, że rozmowa jest skuteczniejszą metodą rozwiązania
> problemów niż obrażanie.
Passe. Słowo "obrażanie" jest nieodpowiednie, bo obrosło negatywnym
i/lub ironicznym wartościowaniem. Powiedzieć do kogoś "przepraszam, za
to że Ciebie obraziłem", top niekiedy równoznaczne z "przepraszam Ciebie
Ty rozkapryszony świrze". ;>
Z punktu widzenia "obrażonego" - obraza to uraz psychiczny, taki sam jak
efekt chwycenia gorącego garnka - z tym, że nikt nie powie na osobę,
która będzie unikała chwytania garnka w wyniku przeżycia oparzenia, że
się "obraziła na garnek".
Z punktu widzenia "obrażającego" - obraza do dokonanie jakiejś czynności
czy postawa, która wywołuje w drugiej stronie uraz. Ale, zanim
obrażający *przeprosi_za_to_,że_kogoś_uraził* musi się zastanowić, czy
faktycznie tak było i czy uraza drugiej strony była uzasadniona. W innym
wypadku to przepraszający stanie się po pewnym czasie "obrażony", bo
będzie robił coś, do czego się nie poczuwa, gdzie nie widzi swojej winy
lub w sprawie, która nie powinna obchodzić drugiej osoby [zupełnie
abstrakcyjnie - facet nagle "dowiaduje się" wizualnie, że dziewczyna ma
miesiączki i się "obraża"].
> 3. Kiedy on jest akurat w dobrym nastroju, porozmawiajcie o tym, co
> was drażni w sobie na wzajem i jakie zachowania partnera ranią.
> Łatwiej wam będzie omijac drażliwe swery.
A stąd - nie wszystko co rani partnera ma prawo go ranić. A skoro jednak
rani, to partner musi nad sobą popracować - ironiczne/negacyjne
odreagowanie pt. "obraził się" - działa na krótką metę. Z poprzedniego
przykładu - kobieta przecież nie pozbędzie się miesiączki, a dla
zazdrośników - nie przestanie utrzymywać relacji z innymi osobami.
Dlatego lepsze jestpojęcie "urazu" - z jednej strony usprawiedliwia i
wyjaśnia zasady działania partnera, z drugiej strony przerzuca część
odpowiedzialności za sytuację na drugą stronę.
> 4. Wprowadźcie metode czerwonych kartek. Umówcie się, że kiedy jedno z
> was czuje sie urażone, zamiast się dąsać, pokazjuje czerwoną kartkę
> lub mówi: ''czerwona kartka". To będzie wsz sygnał, ze zostały
> naruszone granice. Kiedy emocje opadną, porozmawiajcie o tym, co sie
> wydażyło.
> 5. Pamiętaj, że osoba obrażalska ma często niskie poczucie wartości.
> Może wrto już czasami dowartościować, albo dać do zrozumienia, że jest
> dla ciebie ważna, że świadomie nie robisz niczego, żeby ją zranić.
> 6. Bez względu na to, co lub czego nie zrobiłaś, obrażanie się nie
> jest dojrzałą metodą rozwiązywania problemów. Dlatego nie nadużywaj
> przepraszania. Nawet jeśłi rzeczywiści zrobiłas coś co mogło zranic
> partnera, powiedz, że go przeprosisz dopiero wtedy, kiedy powie ci o
> co chodzi.
Znów passe. Przetwarzając to na cytat z gorącym garnkiem - "uraz po
złapaniu gorącego garnka ręką, nie jest dojrzałą metodą rozwiązywania
problemów". ;> Uraz to uraz. Można mu przeciwdziałać w przyszłości,
można uświadomić obrażającemu się,że uraz tkwi w nim, a nie w otoczeniu,
ale po co od razu "niedojrzała metoda".
Inna sprawa, że mam w pracfy koleżankę, której osobowości nie lubię, a
muszę być z nią w grupie, więc za n-tym razem, przy ścięciu się
"obraziłem się na nią" - nie mówię "dzień dobry", nie rozmawiam [zresztą
nawet nie miałbym o czym]. I kiedy dojdzie do kolejnego spięcia mam
czystą drogę - mogę reagować prawdziwie, nie zajmując się głupim tematem
obrażania się czy co wypada, a co nie wypada. Bycie "obrażonym na nią"
mi pasuje - nie wiążemi rąk. ;>
Pozdrawiam
Flyer
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
48. Data: 2010-03-04 13:38:31
Temat: Re: A co jeśli on ciągle sie obraża?In article <0c32d528-ac06-49fc-86ee-171168644612@
33g2000yqj.googlegroups.com>, f...@o...pl says...
>
> 1. Nigdy nie przepraszaj, jeżeli nie czujesz sie winna.
Winna czemu?
> 2. Mów o swoich uczuciach, jeżeli coś cie męczy. Pokaż mu w ten
> sposób, że rozmowa jest skuteczniejszą metodą rozwiązania
> problemów niż obrażanie.
Passe. Słowo "obrażanie" jest nieodpowiednie, bo obrosło negatywnym
i/lub ironicznym wartościowaniem. Powiedzieć do kogoś "przepraszam, za
to że Ciebie obraziłem", top niekiedy równoznaczne z "przepraszam Ciebie
Ty rozkapryszony świrze". ;>
Z punktu widzenia "obrażonego" - obraza to uraz psychiczny, taki sam jak
efekt chwycenia gorącego garnka - z tym, że nikt nie powie na osobę,
która będzie unikała chwytania garnka w wyniku przeżycia oparzenia, że
się "obraziła na garnek".
Z punktu widzenia "obrażającego" - obraza do dokonanie jakiejś czynności
czy postawa, która wywołuje w drugiej stronie uraz. Ale, zanim
obrażający *przeprosi_za_to_,że_kogoś_uraził* musi się zastanowić, czy
faktycznie tak było i czy uraza drugiej strony była uzasadniona. W innym
wypadku to przepraszający stanie się po pewnym czasie "obrażony", bo
będzie robił coś, do czego się nie poczuwa, gdzie nie widzi swojej winy
lub w sprawie, która nie powinna obchodzić drugiej osoby [zupełnie
abstrakcyjnie - facet nagle "dowiaduje się" wizualnie, że dziewczyna ma
miesiączki i się "obraża"].
> 3. Kiedy on jest akurat w dobrym nastroju, porozmawiajcie o tym, co
> was drażni w sobie na wzajem i jakie zachowania partnera ranią.
> Łatwiej wam będzie omijac drażliwe swery.
A stąd - nie wszystko co rani partnera ma prawo go ranić. A skoro jednak
rani, to partner musi nad sobą popracować - ironiczne/negacyjne
odreagowanie pt. "obraził się" - działa na krótką metę. Z poprzedniego
przykładu - kobieta przecież nie pozbędzie się miesiączki, a dla
zazdrośników - nie przestanie utrzymywać relacji z innymi osobami.
Dlatego lepsze jestpojęcie "urazu" - z jednej strony usprawiedliwia i
wyjaśnia zasady działania partnera, z drugiej strony przerzuca część
odpowiedzialności za sytuację na drugą stronę.
> 4. Wprowadźcie metode czerwonych kartek. Umówcie się, że kiedy jedno z
> was czuje sie urażone, zamiast się dąsać, pokazjuje czerwoną kartkę
> lub mówi: ''czerwona kartka". To będzie wsz sygnał, ze zostały
> naruszone granice. Kiedy emocje opadną, porozmawiajcie o tym, co sie
> wydażyło.
> 5. Pamiętaj, że osoba obrażalska ma często niskie poczucie wartości.
> Może wrto już czasami dowartościować, albo dać do zrozumienia, że jest
> dla ciebie ważna, że świadomie nie robisz niczego, żeby ją zranić.
> 6. Bez względu na to, co lub czego nie zrobiłaś, obrażanie się nie
> jest dojrzałą metodą rozwiązywania problemów. Dlatego nie nadużywaj
> przepraszania. Nawet jeśłi rzeczywiści zrobiłas coś co mogło zranic
> partnera, powiedz, że go przeprosisz dopiero wtedy, kiedy powie ci o
> co chodzi.
Znów passe. Przetwarzając to na cytat z gorącym garnkiem - "uraz po
złapaniu gorącego garnka ręką, nie jest dojrzałą metodą rozwiązywania
problemów". ;> Uraz to uraz. Można mu przeciwdziałać w przyszłości,
można uświadomić obrażającemu się,że uraz tkwi w nim, a nie w otoczeniu,
ale po co od razu "niedojrzała metoda".
Inna sprawa, że mam w pracfy koleżankę, której osobowości nie lubię, a
muszę być z nią w grupie, więc za n-tym razem, przy ścięciu się
"obraziłem się na nią" - nie mówię "dzień dobry", nie rozmawiam [zresztą
nawet nie miałbym o czym]. I kiedy dojdzie do kolejnego spięcia mam
czystą drogę - mogę reagować prawdziwie, nie zajmując się głupim tematem
obrażania się czy co wypada, a co nie wypada. Bycie "obrażonym na nią"
mi pasuje - nie wiążemi rąk. ;>
Pozdrawiam
Flyer
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
49. Data: 2010-03-04 13:40:28
Temat: Re: A co jeśli on ciągle sie obraża?Dnia 2010-03-04 10:32, niebożę Aicha wychynęło i cichym głosikiem ryknęło:
> Użytkownik "Vilar" napisał:
>
>> Dobrze idziesz dziewczyno i nie przejmuj się.
>> Jak będziesz w naszym wieku to zostaniesz takim samy egocentrycznym
>> i cynicznym wyjadaczem, jak każdy z nas ;-))))
>
> Kruca... ja zostałam właśnie w wieku Izy :D
Niektórzy szybciej... dorastają.
Qra
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
50. Data: 2010-03-04 15:47:10
Temat: Re: A co jeśli on ciągle sie obraża?Użytkownik "Qrczak" napisał:
> >> Dobrze idziesz dziewczyno i nie przejmuj się.
> >> Jak będziesz w naszym wieku to zostaniesz takim samy
> >> egocentrycznym i cynicznym wyjadaczem, jak każdy z nas ;-))))
> > Kruca... ja zostałam właśnie w wieku Izy :D
> Niektórzy szybciej... dorastają.
Dojrzewają. Wolniej.
--
Pozdrawiam - Aicha (płci niewiadomej;))
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |