| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2005-03-21 01:02:29
Temat: A wiosna przyszła pieszo...Wiosna
Naplotkowała sosna,
że już się zbliża wiosna.
Kret skrzywił się ponuro:
- Przyjedzie pewno furą...
Jeż się nasrożył srodze:
- Raczej na hulajnodze.
Wąż syknął: Ja nie wierzę,
przyjedzie na rowerze.
Kos gwizdnął: - Wiem coś o tym,
przyleci samolotem.
- Skąd znowu - rzekła sroka -
ja z niej nie spuszczam oka
i w zeszłym roku w maju
widziałam ją w tramwaju.
- Nieprawda! Wiosna zwykle
przyjeżdża motocyklem!
- A ja wam tu dowiodę,
że właśnie samochodem.
- Nieprawda, bo w karecie!
- W karecie? - Cóż pan plecie?
Oświadczyć mogę krótko,
że płynie własną łódką!
A wiosna przyszła pieszo.
Już kwiaty za nią spieszą,
już trawy przed nią rosną
i szumią: - Witaj, wiosno!
Jan Brzechwa
... do mnie jeszcze nie przyszła.
Tu też na nią czekają:
http://www.vulcan.edu.pl/biblioteka/inne/gazetki/gaz
etki021.html
--
pozdrawiam
Arkadiusz Prażmowski
www.oczkowodne.net
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
| « poprzedni wątek | następny wątek » |