Strona główna Grupy pl.sci.medycyna Akademia Medyczna w Gdansku

Grupy

Szukaj w grupach

 

Akademia Medyczna w Gdansku

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 62


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2000-08-04 18:45:09

Temat: Akademia Medyczna w Gdansku
Od: "Mariusz Zielinski" <l...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dzis mialem przyjemnosc byc obsluzonym przez lekarzy izby przyjec
szpitala rejonowego przy akademii medycznej w Gdansku. No coz ... jesli
kadra naukowa AG rowniez reprezentuje tak niski poziom to omijajcie to
miejsze z daleka :(
Jak kogos znudzi moj post to na poczatku napisze ze przyjmowal mnie niejaki
Wojciech Marks. Wybaczcie jezyk ale skurwiela widzialem przez 10 minut. W
miedzyczasie latal szczesliwy po szpitalu (niby ostre przypadki) i zdazyl
nawet zjesc obiad. Mam nadzieje ze ktos zobaczy to jego nazwisko i mu
doniesie.
W czwartek radosnie wylecialem przez kierownice lamiac sobie obojczyk i
rozcinajac glowe. Znajac stan polskiej medycyny pojechalem taksowka do domu
i nie denerwowalem lekarzy swoja wieczorna wizyta.
Wpiatek rano nie mogac samodzielnie dotrzec do szpitala zadzwonilem po
pogotowie myslac ze pomoga mi zalatwic sprawe w szpitalu. Jednak ku mojemu
zdziwieniu zostaslem odstawiony pod drzwi szpitala ... nawet nie zdazylem
sie pozegnac. Teraz z perspektywy uwazam ze powinienem byl troche pokrzyczec
z bolu czy cos :)
Pani w izbie gdy uslyszala ze wypadek byl wczoraj oskarzyla mnie o to ze
bylem pijany (pozostawie to bez komentarza). Inna w ramach zlosliwych
komentarzy stwierdzila ze powinienem byl sie wczoraj umyc. Oczywiscie
potraktowano mnie jak najbardziej rutynowo twierdzac ze bede mial klopoty i
sam sobie jestem winien. Gdy spytalem czy moga dla mnie cos wiecej zrobic
... no coz bylo im przykro ... tak samo jak mi chcialo sie tanczyc.
Podobala mi sie dyskusja pani z pracowni rentgenologicznej z pielegniarzem
na temat mojego zlamania. Musze przyznac ze ten ostatni poswiecil mi
najwiecej czasu ale starsi koledzy napewno go tego oducza.
Pan, ktory zakladal mi gips sadzac po tym jak odzywal sie do mnie (per
"ty") by wyksztalcenia budowlanego albo myslal ze jestem jakims menelem.
Jest godzina 2:30 gips jest wciaz mokry, ciezki i nie jestem w stanie ani
sie polozyc ani siedziec bo albo (gdy leze) odstaje mi pionowo reka i mam
wykrzywiony kregoslup albo (gdy siedze) opatrunek uciska mi bark tak ze mnie
boli.
Po calym tym zamieszaniu zostalem poinformowany ze moge sobie juz isc.
Aha czekalem az lekarz dyzurny zje obiad zeby mogl mnie wypisac. Wychodzac
widzialem jak ekipa "ostrego dyzuru" pali sobie przed wejsciem papierosy.
Najdziwniejsze jest to ze nikt nie zapytal mnie (mimo ze pokazalem
pracownicza ksiazeczke ubezpieczeniowa) czy nie potrzebne mi jest zwolnienie
lekarskie. A gdy poprosilem o pomoc w dostaniu sie spowrotem do domu ...
"Tam jest elefon".
Zachowywalem sie jak najbardziej milo i spokojnie ... to byl blad bo
zostalem potraktowany tak jak zaslugiwalem czyli centralnie zlekcewazony.
Mysle ze bede musial poszukac jakiejs prywatnej kliniki zeby ni pamietac do
konca zycia tego wypadku.
Po dniu dzisiejszym wyrobilem sobie opinie na kilka tematow:
- placmy lekarzom wiecej to beda pacjentow traktowac jeszcze bardziej "z
gory".
- Polak nawet niewielkie urazy pamieta do konca zycia.
- Jesli w Polsce zachorujesz to umrzesz chyba ze zatroszczy sie ktos z
rodziny.

Szkoda ze nie zapamietalem pozostalych nazwisk chetnie bym je podal.
Przepraszam za to ze zasmiecam liste ale jest to jedyny sposob zeby ktos o
tym uslyszal.

PS: zna ktos adres jakiejs porzadnej kliniki w Trojmiescie ?

--
Mariusz Zielinski



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


2. Data: 2000-08-04 19:51:31

Temat: Re: Akademia Medyczna w Gdansku
Od: "Japik" <j...@o...gda.osk.pl> szukaj wiadomości tego autora

to co zostalo tutaj napisane potwierdziło tylko to co wiedziałem od
początku, że my podatnicy im więcej płacimy na służbę zdrowia tym więcej
oni nas zlewają a stawki ubezpieczeniowe są zabójcze. Moja rada KAŻDY z nas
powinien zatrudnić sobie lekarza domowego!!!!!!!!
Jest to sprawdzony sposób , a lekarz jest w stanie nawet wstać o 2 w nocy
aby przywieźć nam chociażby aspirynę
Frajerstwo na Państwowym nigdy się nie nauczy szacunku.
Pozdrawiam wszystkich i życzę ZDROWIA

--

Pozdrawiam Jacek
Użytkownik "Mariusz Zielinski" <l...@w...pl> napisał w wiadomości
news:8mf2qn$dsg$1@korweta.task.gda.pl...
> Dzis mialem przyjemnosc byc obsluzonym przez lekarzy izby przyjec
> szpitala rejonowego przy akademii medycznej w Gdansku. No coz ... jesli
> kadra naukowa AG rowniez reprezentuje tak niski poziom to omijajcie to
> miejsze z daleka :(
> Jak kogos znudzi moj post to na poczatku napisze ze przyjmowal mnie
niejaki
> Wojciech Marks. Wybaczcie jezyk ale skurwiela widzialem przez 10 minut. W
> miedzyczasie latal szczesliwy po szpitalu (niby ostre przypadki) i zdazyl
> nawet zjesc obiad. Mam nadzieje ze ktos zobaczy to jego nazwisko i mu
> doniesie.
> W czwartek radosnie wylecialem przez kierownice lamiac sobie obojczyk i
> rozcinajac glowe. Znajac stan polskiej medycyny pojechalem taksowka do
domu
> i nie denerwowalem lekarzy swoja wieczorna wizyta.
> Wpiatek rano nie mogac samodzielnie dotrzec do szpitala zadzwonilem po
> pogotowie myslac ze pomoga mi zalatwic sprawe w szpitalu. Jednak ku mojemu
> zdziwieniu zostaslem odstawiony pod drzwi szpitala ... nawet nie zdazylem
> sie pozegnac. Teraz z perspektywy uwazam ze powinienem byl troche
pokrzyczec
> z bolu czy cos :)
> Pani w izbie gdy uslyszala ze wypadek byl wczoraj oskarzyla mnie o to
ze
> bylem pijany (pozostawie to bez komentarza). Inna w ramach zlosliwych
> komentarzy stwierdzila ze powinienem byl sie wczoraj umyc. Oczywiscie
> potraktowano mnie jak najbardziej rutynowo twierdzac ze bede mial klopoty
i
> sam sobie jestem winien. Gdy spytalem czy moga dla mnie cos wiecej zrobic
> ... no coz bylo im przykro ... tak samo jak mi chcialo sie tanczyc.
> Podobala mi sie dyskusja pani z pracowni rentgenologicznej z
pielegniarzem
> na temat mojego zlamania. Musze przyznac ze ten ostatni poswiecil mi
> najwiecej czasu ale starsi koledzy napewno go tego oducza.
> Pan, ktory zakladal mi gips sadzac po tym jak odzywal sie do mnie (per
> "ty") by wyksztalcenia budowlanego albo myslal ze jestem jakims menelem.
> Jest godzina 2:30 gips jest wciaz mokry, ciezki i nie jestem w stanie ani
> sie polozyc ani siedziec bo albo (gdy leze) odstaje mi pionowo reka i mam
> wykrzywiony kregoslup albo (gdy siedze) opatrunek uciska mi bark tak ze
mnie
> boli.
> Po calym tym zamieszaniu zostalem poinformowany ze moge sobie juz isc.
> Aha czekalem az lekarz dyzurny zje obiad zeby mogl mnie wypisac. Wychodzac
> widzialem jak ekipa "ostrego dyzuru" pali sobie przed wejsciem papierosy.
> Najdziwniejsze jest to ze nikt nie zapytal mnie (mimo ze pokazalem
> pracownicza ksiazeczke ubezpieczeniowa) czy nie potrzebne mi jest
zwolnienie
> lekarskie. A gdy poprosilem o pomoc w dostaniu sie spowrotem do domu ...
> "Tam jest elefon".
> Zachowywalem sie jak najbardziej milo i spokojnie ... to byl blad bo
> zostalem potraktowany tak jak zaslugiwalem czyli centralnie zlekcewazony.
> Mysle ze bede musial poszukac jakiejs prywatnej kliniki zeby ni pamietac
do
> konca zycia tego wypadku.
> Po dniu dzisiejszym wyrobilem sobie opinie na kilka tematow:
> - placmy lekarzom wiecej to beda pacjentow traktowac jeszcze bardziej "z
> gory".
> - Polak nawet niewielkie urazy pamieta do konca zycia.
> - Jesli w Polsce zachorujesz to umrzesz chyba ze zatroszczy sie ktos z
> rodziny.
>
> Szkoda ze nie zapamietalem pozostalych nazwisk chetnie bym je podal.
> Przepraszam za to ze zasmiecam liste ale jest to jedyny sposob zeby ktos o
> tym uslyszal.
>
> PS: zna ktos adres jakiejs porzadnej kliniki w Trojmiescie ?
>
> --
> Mariusz Zielinski
>
>
>


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


3. Data: 2000-08-04 20:39:14

Temat: Odp: Akademia Medyczna w Gdansku
Od: "Marek W" <z...@p...fm> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik Mariusz Zielinski <l...@w...pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:8mf2qn$dsg$...@k...task.gda.pl...
> - placmy lekarzom wiecej to beda pacjentow traktowac jeszcze bardziej "z
> gory".
>


w sprawie zasadniczej masz zapewne racje ale przemysl jeszcze raz to zdanie
i nie pisz wiecej takich glupot bo ani ty im nie placisz ani oni nie
zarabiaja zbyt wiele a to ze trafiles na jednego takiego a nie innego nic
jeszcze nie znaczy



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


4. Data: 2000-08-05 05:45:11

Temat: Re: Akademia Medyczna w Gdansku
Od: "Adamus" <a...@m...pl> szukaj wiadomości tego autora


Marek W napisał(a) w wiadomości: ...
>
>Użytkownik Mariusz Zielinski <l...@w...pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
>napisał:8mf2qn$dsg$...@k...task.gda.pl...
>> - placmy lekarzom wiecej to beda pacjentow traktowac jeszcze bardziej "z
>> gory".
>>
>
>
>w sprawie zasadniczej masz zapewne racje ale przemysl jeszcze raz to zdanie
>i nie pisz wiecej takich glupot bo ani ty im nie placisz ani oni nie
>zarabiaja zbyt wiele a to ze trafiles na jednego takiego a nie innego nic
>jeszcze nie znaczy

Znaczy znaczy, bo nie jest to ewenement a raczej robi sie z tego norma.
Ogladales pare dni temu reportaz o pani doktor (chociaz bardziej stosowne
byloby okreslic ja mianem "starej k..."), ktora tak sie zajela pacejntka
poparzona kwasem, ze ta dzieki jej "opiece" doznala jeszcze wiekszych
obrazen.
"Kadzy lekarzyk ma swoj cmentarzyk" jak glosi stare porzekadlo, tylko ze te
cmentarzyki sie coraz bardziej rozrastaja zamiast kurczyc.

-----------------------
Pozdrawiam,
Adam B.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


5. Data: 2000-08-05 07:57:19

Temat: Re: Akademia Medyczna w Gdansku
Od: "Marcin Kozlowski" <m...@k...sopot.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik Marek W <z...@p...fm> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:SRFi5.16752$c...@n...tpnet.pl...
>ale przemysl jeszcze raz to zdanie
> i nie pisz wiecej takich glupot bo ani ty im nie placisz

wszystko zalezy od punktu widzenia...

>ani oni nie
> zarabiaja zbyt wiele

zalezy kto, poza tym co dla kogo jest to "zbyt wiele"

>a to ze trafiles na jednego takiego a nie innego nic
> jeszcze nie znaczy

tak, ale zbyt czesto sie slyszy i widzi olewanie pocjenta..


--
paps
SirmarK
m...@k...sopot.pl


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


6. Data: 2000-08-05 08:01:34

Temat: Re: Akademia Medyczna w Gdansku
Od: "Jerzy Zamojski" <z...@p...man.lublin.pl> szukaj wiadomości tego autora

Witaj!
Jestem anestezjologiem, kieruje OIT oraz Izba Przyjec I Pogotowiem MSWiA w
Lublinie. U nas obsluga bylaby identyczna pod wzgledem fizycznym, z pewnosci
lepsza jezeli chodzi o traktowanie pacjenta. Transport do domu we wlasnym
zakresie, nie przysluguje Ci w ramach ubezpieczenia. Przykro mi czytac Twoje
uwagi, fakt, ze Sluzba Zdrowia ma ciezko/a ma/ , nie upowaznia nas do
takiego
traktowania pacjenta. Zycie istotnie podpowiada nam, ze jezeli poszkodowany
zglasza
sie po kilku godzinach, to przyczyna jest alkohol - uwierz, tak jest
naprawde.
Tyle bezstronnie. Sprawdz, czy ustawienie odlamow jest OK - koniecznie! /via
lekarz
rodzinny i poradnia chirurgiczna/.
Pozwole sobie wykorzystac Twojego maila do celow szkolenia wlasnego
personelu.
Pozdrawiam i zycze duzo zdrowia :)
Gdybym mogl Ci w czyms doradzic, pisz smialo!
Jesli chcesz popracowac troche dla dobra pacjenta, umow sie na rozmowe z
szefem Izby Przyjec (zadzwon, porozmawiaj, z pewnoscia bedziesz mogl sie
spotkac, pomozesz mu w pracy!)
Pozdrawiam raz jeszcze.
JZ

Użytkownik "Mariusz Zielinski" <l...@w...pl> napisał w wiadomości
news:8mf2qn$dsg$1@korweta.task.gda.pl...
> Dzis mialem przyjemnosc byc obsluzonym przez lekarzy izby przyjec
> szpitala rejonowego przy akademii medycznej w Gdansku. No coz ... jesli
> kadra naukowa AG rowniez reprezentuje tak niski poziom to omijajcie to
> miejsze z daleka :(
> Jak kogos znudzi moj post to na poczatku napisze ze przyjmowal mnie
niejaki
> Wojciech Marks. Wybaczcie jezyk ale skurwiela widzialem przez 10 minut. W
> miedzyczasie latal szczesliwy po szpitalu (niby ostre przypadki) i zdazyl
> nawet zjesc obiad. Mam nadzieje ze ktos zobaczy to jego nazwisko i mu
> doniesie.
> W czwartek radosnie wylecialem przez kierownice lamiac sobie obojczyk i
> rozcinajac glowe. Znajac stan polskiej medycyny pojechalem taksowka do
domu
> i nie denerwowalem lekarzy swoja wieczorna wizyta.
> Wpiatek rano nie mogac samodzielnie dotrzec do szpitala zadzwonilem po
> pogotowie myslac ze pomoga mi zalatwic sprawe w szpitalu. Jednak ku mojemu
> zdziwieniu zostaslem odstawiony pod drzwi szpitala ... nawet nie zdazylem
> sie pozegnac. Teraz z perspektywy uwazam ze powinienem byl troche
pokrzyczec
> z bolu czy cos :)
> Pani w izbie gdy uslyszala ze wypadek byl wczoraj oskarzyla mnie o to
ze
> bylem pijany (pozostawie to bez komentarza). Inna w ramach zlosliwych
> komentarzy stwierdzila ze powinienem byl sie wczoraj umyc. Oczywiscie
> potraktowano mnie jak najbardziej rutynowo twierdzac ze bede mial klopoty
i
> sam sobie jestem winien. Gdy spytalem czy moga dla mnie cos wiecej zrobic
> ... no coz bylo im przykro ... tak samo jak mi chcialo sie tanczyc.
> Podobala mi sie dyskusja pani z pracowni rentgenologicznej z
pielegniarzem
> na temat mojego zlamania. Musze przyznac ze ten ostatni poswiecil mi
> najwiecej czasu ale starsi koledzy napewno go tego oducza.
> Pan, ktory zakladal mi gips sadzac po tym jak odzywal sie do mnie (per
> "ty") by wyksztalcenia budowlanego albo myslal ze jestem jakims menelem.
> Jest godzina 2:30 gips jest wciaz mokry, ciezki i nie jestem w stanie ani
> sie polozyc ani siedziec bo albo (gdy leze) odstaje mi pionowo reka i mam
> wykrzywiony kregoslup albo (gdy siedze) opatrunek uciska mi bark tak ze
mnie
> boli.
> Po calym tym zamieszaniu zostalem poinformowany ze moge sobie juz isc.
> Aha czekalem az lekarz dyzurny zje obiad zeby mogl mnie wypisac. Wychodzac
> widzialem jak ekipa "ostrego dyzuru" pali sobie przed wejsciem papierosy.
> Najdziwniejsze jest to ze nikt nie zapytal mnie (mimo ze pokazalem
> pracownicza ksiazeczke ubezpieczeniowa) czy nie potrzebne mi jest
zwolnienie
> lekarskie. A gdy poprosilem o pomoc w dostaniu sie spowrotem do domu ...
> "Tam jest elefon".
> Zachowywalem sie jak najbardziej milo i spokojnie ... to byl blad bo
> zostalem potraktowany tak jak zaslugiwalem czyli centralnie zlekcewazony.
> Mysle ze bede musial poszukac jakiejs prywatnej kliniki zeby ni pamietac
do
> konca zycia tego wypadku.
> Po dniu dzisiejszym wyrobilem sobie opinie na kilka tematow:
> - placmy lekarzom wiecej to beda pacjentow traktowac jeszcze bardziej "z
> gory".
> - Polak nawet niewielkie urazy pamieta do konca zycia.
> - Jesli w Polsce zachorujesz to umrzesz chyba ze zatroszczy sie ktos z
> rodziny.
>
> Szkoda ze nie zapamietalem pozostalych nazwisk chetnie bym je podal.
> Przepraszam za to ze zasmiecam liste ale jest to jedyny sposob zeby ktos o
> tym uslyszal.
>
> PS: zna ktos adres jakiejs porzadnej kliniki w Trojmiescie ?
>
> --
> Mariusz Zielinski
>
>
>


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


7. Data: 2000-08-05 09:17:29

Temat: Re: Akademia Medyczna w Gdansku
Od: Piotr Kasztelowicz <p...@a...torun.pl> szukaj wiadomości tego autora

Witam

> wszystko zalezy od punktu widzenia...
>
To jest istotna uwaga. Otoz zgadzam sie, ze postepowanie
ekipy "ostrego dyzuru" moglo byc nienajlepsze, chociaz
od strony merytorycznej prawidlowe. Jednak chcialbym
zwrocic uwage na jeden problem. Otoz tego typu postingi
sa jednostronne. Ludzie maja tendencje do pisania postingow
tylko wowczas, kiedy sa niezadowoleni. Daje to nieprawdziwy
obraz polskiej medycyny. Rzadko kto napisze jesli jest
w pelni zadowolony. Rzadko kto napisze takze, jesli
otrzyma w ramach pomocy szpitala wiecej niz mu sie
nalezy to z tytulu ubezpieczenia. A moze szkoda. Moze
wzorem akcji "Rodzic po ludzku" zamiast pokazywac zlych
nalezaloby pokazywac dobrych? Wowczas Ci, ktorzy sie
staraja przynajmniej mieliby jakies moralne z tego
zadowolenie a moze takze mogliby sie starac o lepszy
kontrakt w kasie chorych.

Pozdrowienia

P.K.
----
Piotr Kasztelowicz <P...@a...torun.pl>
[http://www.am.torun.pl/~pekasz]

zaglosuj! http://www.am.torun.pl/certify


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


8. Data: 2000-08-05 12:19:11

Temat: Re: Akademia Medyczna w Gdansku
Od: "a.n.t" <h...@u...net> szukaj wiadomości tego autora

to co jest dobre w medycynie ( / sluzbie zdrowia) to powinna byc norma
spelnianie "psiego obowiazku" profesjonalnego przez tych, ktorzy za
spelnianie tego obowiazku biora pensje

wiec to co jest dobre (tak jak powinno byc) w sluzbie zdrowia, w
codziennej zdrowotnej obsludze ludzi, w "medycznych uslugach dla
ludnosci" nie zasluguje na na specjalne, oddzielne (np. akcyjne - patrz
"Rodzic po ludzku") chwalenie

to co jest dobre w sluzbie zdrowia to minimum, zachowanie standardow,
wiec nie trzeba tego chwalic
chwalenie spelniania podstawowych standardow to propaganda sukcesu i
kadzenie grupie zawodowej, ktora z takich, czy innych wzgledow czuje sie
niedowartosciowana

ewentualnemu niedowartosciowaniu (o ile takie wystepuje) ta grupa
zawodowa jest sama sobie winna przez wieloletnie psucie sobie na wlasne
zyczenie image tej grupy zawodowej, np. przez:
- branie "kopert" przez nieuczciwych lekarzy (duzo ich bylo) i
tolerowanie tego (niezwalczanie, milczaca zgode, brak aktywnosci w
kierunku oczyszczenia srodowiska z tych - zalozmy ze nielicznych -
nieuczciwych) przez "uczciwych" (tych, ktorzy nie brali "kopert"; obie
te grupy razem wziete stanowily / stanowia przytlaczajaca wiekszosc
calego srodowiska)
- olewanie pacjentow - nie chodono-zawodowo-profesjonalny stosunek do
pacjentow, tylko wrecz czesto chamski, lekcewazacy, nacechowany
znieczulica, etc.
- wygorowane roszczenia lekarzy w sprawie ograniczenia odpowiedzialnosci
za bledy lub zaniedbania zawodowe

prawdziwa cnota krytyk sie nie boi

a na chwalenie i "propagande sukcesu" to zasluguja tylko lekarze
wyjatkowi, nadzwyczajni - super-pracowici i zaangazowani ("judymy") albo
super-zdolni i pozuwajacy medycyne jako nauke do przodu (wynalazcy
nowych skutecznych terapii i lekow, awangardzisci w w nowych,
skutecznych metodach operacyjnych, etc.)

krytyka cie boli?
krytyka:
krytyczne glosy pacjentow olanych, zlekcewazonych, zle (na odwal, lub
wrecz niefachowo) potraktowanych przez sluzbe zdrowia jako system lub
przez konkretne placowki lub osoby (lekarzy) to zwieciadlo sluzby
zdrowia
- obrazasz sie na zwierciadlo? - ze ci mowi prawde?...

>> wszystko zalezy od punktu widzenia...

jasne...

- jak sie jest niedouczonym cyrulikiem, ktory ma swiadomosc, ze przez
studia sie przesliznal
- jak jest sie sfrustrowanym lekarzem nie z wyboru, tylo z przymusu lub
z przypadku, ktory zostal na sile wyslany przez rodzicow (bez medycznych
tradycji rodzinnych) na medycyne "bo to podnosi status spoleczny"
- jak jest sie lekarzyna starszej daty, ktora dostala sie na medycyne
dzieki punktom za popchodzenie
- jesli jest sie samolubem, ktory majac swiadomosc, ze kraj jest jeszcze
niebogaty, uwaza, ze akurat jemu (wsrod wielu innych grup zawodowych, w
ktorych wystepuje duza odpowiedzialnosc, albo koniecznosc posiadania
wysokich kwalifikacji) naleza sie kominy placowe na tle innych...

to nic dziwnego, ze sie obraza na krytyke i zada, zeby "zlych przykladow
nie tykac, bo to stwarza nieprawdziwy obraz", a dobre przyklady
chwalic...


>To jest istotna uwaga. Otoz zgadzam sie, ze postepowanie
>ekipy "ostrego dyzuru" moglo byc nienajlepsze

mistrz eufemizmow

P.K.: >od strony merytorycznej prawidlowe.

ach tak?...

znaj, chamie pacjencie swoje miejsce
nawet jezeli podejscie i konkretne dzialania lekarzy bylo
nieprawidlowe - to i tak BYLO PRAWIDLOWE, bo tak ci mowi pan P.K. z AM
Torun, ktory niezwykle obiektywnie wzial w obrone swoich kolegow po
fachu:

>>... przez 10 minut. W miedzyczasie latal szczesliwy po szpitalu
>>(niby ostre przypadki) i zdazyl
>>nawet zjesc obiad.

P.K.: >od strony merytorycznej prawidlowe.

>>Pani w izbie gdy uslyszala ze wypadek byl wczoraj oskarzyla mnie o to
ze
>>bylem pijany

P.K.: >od strony merytorycznej prawidlowe.

>>Inna w ramach zlosliwych
>>komentarzy stwierdzila ze powinienem byl sie wczoraj umyc. Oczywiscie
>potraktowano mnie jak najbardziej rutynowo twierdzac ze bede mial
klopoty i
>sam sobie jestem winien.

P.K.: >od strony merytorycznej prawidlowe.

>> Pan, ktory zakladal mi gips sadzac po tym jak odzywal sie do mnie
(per
>>"ty") by wyksztalcenia budowlanego albo myslal ze jestem jakims
menelem.

P.K.: >od strony merytorycznej prawidlowe.

>>Jest godzina 2:30 gips jest wciaz mokry, ciezki i nie jestem w stanie
ani
>>sie polozyc ani siedziec bo albo (gdy leze) odstaje mi pionowo reka i
mam
>>wykrzywiony kregoslup albo (gdy siedze) opatrunek uciska mi bark tak
ze mnie
>>boli.

P.K.: >od strony merytorycznej prawidlowe.

>> Aha czekalem az lekarz dyzurny zje obiad zeby mogl mnie wypisac.
Wychodzac
>> widzialem jak ekipa "ostrego dyzuru" pali sobie przed wejsciem
papierosy.

P.K.: >od strony merytorycznej prawidlowe.

>> Najdziwniejsze jest to ze nikt nie zapytal mnie (mimo ze pokazalem
>> pracownicza ksiazeczke ubezpieczeniowa) czy nie potrzebne mi jest
zwolnienie
>> lekarskie. A gdy poprosilem o pomoc w dostaniu sie spowrotem do domu
...
>> "Tam jest elefon".

taaak - ta dbalosc o klienta (pacjenta)
P.K.: >od strony merytorycznej prawidlowe.

>zwrocic uwage na jeden problem. Otoz tego typu postingi
>sa jednostronne.

jasne - jasnie paniczykow lekarzy nalezy wylacznie chwalic

>Ludzie maja tendencje do pisania postingow
>tylko wowczas, kiedy sa niezadowoleni. Daje to nieprawdziwy
>obraz polskiej medycyny.

:))))))))))))))))))))))))))))

>Rzadko kto napisze jesli jest
>w pelni zadowolony.

byc zadowolonym to powinna byc norma, a nie powod do chwalenia

>Rzadko kto napisze takze, jesli
>otrzyma w ramach pomocy szpitala wiecej niz mu sie
>nalezy to z tytulu ubezpieczenia.

bo to sie tak rzadko zdarza...
po prostu...

>Moze
>wzorem akcji "Rodzic po ludzku" zamiast pokazywac zlych
>nalezaloby pokazywac dobrych?

dobrych nie trzeba pokazywac, bo oni robia to co do nich nalezy w ramach
ich obowiazkow, za spelnianie ktorych biora pieniadze

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


9. Data: 2000-08-05 14:35:29

Temat: Re: Akademia Medyczna w Gdansku
Od: "Tomasz Bandurski" <t...@a...gda.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik Mariusz Zielinski <l...@w...pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:8mf2qn$dsg$...@k...task.gda.pl...
> Dzis mialem przyjemnosc byc obsluzonym przez lekarzy izby przyjec
> szpitala rejonowego przy akademii medycznej w Gdansku. No coz ... jesli
> kadra naukowa AG rowniez reprezentuje tak niski poziom to omijajcie to
> miejsze z daleka :(
Chyba nalezaloby odroznic mowienie o niskim poziomie (zaraz piszesz :kadry
naukowej) a troskliwym podejsciem do pacjenta. Wiesz, ale wlasciwie czego
sobie zyczysz?: mowienia per Pan - dobra, niestety przez internet nie moge
rozpylac wod pachnacych (na razie). Nasz klient nasz per Pan.

> Jak kogos znudzi moj post to na poczatku napisze ze przyjmowal mnie
niejaki
> Wojciech Marks. Wybaczcie jezyk ale skurwiela widzialem przez 10 minut.
Znam co nieco doktora - fakt moze nie jest mistrzem komunikatywnosci.
Raczej nie ma zwyczaju przymilac sie do pacjentow, i nie sadze aby robil to
za wieksza oplata. Sorry ale to szpital a nie agencja towarzyska co
zadowolic ma wszystkich. Ma prawidlowo diagnozowac i leczyc - to jest
MERITUM jego dzialania. Na razie to widze ze publicznie Pan ubliza
funcjonariuszowi publicznemu (lekarz na dyzurze ma takie prawa). Za to mozna
by Pana oskarzyc.


>W miedzyczasie latal szczesliwy po szpitalu (niby ostre przypadki) i zdazyl
> nawet zjesc obiad.
Lekarz ma na glowie takze innych pacjentow. A skoro czekal Pan tyle ze
zgloszeniem sie do lekarza to chyba nie zaszkodziloby Panu zaczekanie az
Doktor zje obiad. Chyba nie zyczylby sobie Pan zeby Doktor w czasie operacji
ratujacej zycie zwalil sie z nog z glodu.

> Mam nadzieje ze ktos zobaczy to jego nazwisko i mu
> doniesie.
Nie warto. Nie wiem czy warto w ogole Panu odpowiadac, bo z doswiadczenia
wiem, ze takie dyskusje koncza sie stekiem postow z inwektywani dotyczacymi
lekarzy.

> W czwartek radosnie wylecialem przez kierownice lamiac sobie obojczyk i
> rozcinajac glowe. Znajac stan polskiej medycyny pojechalem taksowka do
domu
> i nie denerwowalem lekarzy swoja wieczorna wizyta.
Wiekszosc lekarzy odpowie Panu z doswiadczenia , ze takie sytuacje dotycza
zwykle uczestnikow wypadkow, ktorzy byli nietrzezwi. Ja oczywiscie nie
twierdze, ze tak bylo w Pana wypadku.

> Wpiatek rano nie mogac samodzielnie dotrzec do szpitala zadzwonilem po
> pogotowie myslac ze pomoga mi zalatwic sprawe w szpitalu. Jednak ku mojemu
> zdziwieniu zostaslem odstawiony pod drzwi szpitala ... nawet nie zdazylem
> sie pozegnac. Teraz z perspektywy uwazam ze powinienem byl troche
pokrzyczec
> z bolu czy cos :)
Doprawdy pozalowania godny fakt, ze zapomnieli sie pozegnac.
Moze doloze troche dziegciu, ale pogotowie w ogole nie powinno transportowac
chorych bez zagrozenia zycia - wedlug przepisow powinni byli wystawic Panu
rachunek za przewoz. Moze ktos zmarl albo czekal na konieczna pomoc, bo Pan
zrobil sobie taksowke z pogotowia.

> Pani w izbie gdy uslyszala ze wypadek byl wczoraj oskarzyla mnie o to
ze
> bylem pijany (pozostawie to bez komentarza). Inna w ramach zlosliwych
> komentarzy stwierdzila ze powinienem byl sie wczoraj umyc.
To bylby przejaw pewnej kultury, gdyby w miare mozliwosci, chorzy, ktorzy
moga sie ruszac oczyscili sie troche przed wizyta.

>Oczywiscie
> potraktowano mnie jak najbardziej rutynowo twierdzac ze bede mial klopoty
i
> sam sobie jestem winien.
Kazdy chcialby byc traktowany inaczej niz wszyscy... Ale pomoc w izbie
przyjec powinna byc rutyn[om]. Na trzymanie za reke zwykle nie ma czasu i
nie jest to potzebne. Chyba, ze jest to izba pediatryczna, ale tam sie mowi
raczej po imieniu.

>Gdy spytalem czy moga dla mnie cos wiecej zrobic
> ... no coz bylo im przykro ... tak samo jak mi chcialo sie tanczyc.
Co mieli wiecej dla Pana zrobic? Podejrzenie zlamania obojczyka wymaga
potwierdzenia w rentgenie i zalozenia opatrunku.

> Pan, ktory zakladal mi gips sadzac po tym jak odzywal sie do mnie (per
> "ty") by wyksztalcenia budowlanego albo myslal ze jestem jakims menelem.
Na pewno nie jet Pan menelem. A ten Pan co skoro zakladal gips to pewnie byl
budowlany :-)

> Jest godzina 2:30 gips jest wciaz mokry, ciezki i nie jestem w stanie ani
> sie polozyc ani siedziec bo albo (gdy leze) odstaje mi pionowo reka i mam
> wykrzywiony kregoslup albo (gdy siedze) opatrunek uciska mi bark tak ze
mnie
> boli.
Jak mialem skrecona noge to tez tak narzekalem. Dwie noce nie moglem sie
ulozyc wygodnie do snu. Jesli Pan chce to moze Pan wymienić sobie gips na
plastikowy -jest lzejszy i mozna sie w nim myc. Niestety ten gips musi pan
sobie sam kupic i oplacic zalozenie.

.
> Aha czekalem az lekarz dyzurny zje obiad zeby mogl mnie wypisac. Wychodzac
> widzialem jak ekipa "ostrego dyzuru" pali sobie przed wejsciem papierosy.
Czyli lekarz zajal sie Panem _zanim_ zjadl obiad. A o czekaniu napisalem
juz wyzej.

> Najdziwniejsze jest to ze nikt nie zapytal mnie (mimo ze pokazalem
> pracownicza ksiazeczke ubezpieczeniowa) czy nie potrzebne mi jest
zwolnienie
> lekarskie.
Zwolnienie lekarskie powinien wystawic Panu lekarz rodzinny - tak ustalono
wprowadzajac reforme - to wina ZUSu i ministerstwa.

>A gdy poprosilem o pomoc w dostaniu sie spowrotem do domu ...
> "Tam jest elefon".
Pogotowie ma zajmowac sie chorym w stanie zagrozenia zycia. Pisalem o tym
wyzej.

> Zachowywalem sie jak najbardziej milo i spokojnie ... to byl blad bo
> zostalem potraktowany tak jak zaslugiwalem czyli centralnie zlekcewazony.
To bardzo czesta skarga chorych na calym swiecie - niezaleznie od stany
ochrony zdrowia. Sam tak sie czuje gdy jestem chory. Taka jest natura
ludzka. Sam Pan to zauwazyl piszac nizej o Polakach- nie dotyczy to tylko
Polakow.

> Mysle ze bede musial poszukac jakiejs prywatnej kliniki zeby ni pamietac
do
> konca zycia tego wypadku.
> Po dniu dzisiejszym wyrobilem sobie opinie na kilka tematow:
> - placmy lekarzom wiecej to beda pacjentow traktowac jeszcze bardziej "z
> gory".
Nie widze logicznego zwiazku miedzy przytoczona wyzej historia a
wyciagnietym wnioskiem. Zwlaszcza, ze Pan chce leczyc sie w prywatnej
klinice gdzie zaplaci Pan istotnie wiecej.


> - Jesli w Polsce zachorujesz to umrzesz chyba ze zatroszczy sie ktos z
> rodziny.
No chyba Pan przesadzil. Niektorzy -nawet samotni- przezywaja. Prosze nie
umierac na ten zlamany obojczyk...

>
> Szkoda ze nie zapamietalem pozostalych nazwisk chetnie bym je podal.

Oj dobrze, ze Panu pamiec nie sluzy. To boli kiedy publicznie zostaje sie
nazwanym skurwielem. Moze nie az tak jak obojczyk, ale mam wrazenie, ze jest
Pan dosc wrazliwym czlowiekiem (zeby nie rzec przewrazliwionym), zeby to
zrozumiec.
Ja wiem, ze bedac chorymi jestesmy przewrazliwieni- juz to dyskutowalismy
pare lat temu, gdy ktos z p.r.t. chcial glanowac lekarza w izbie.
Lekarze pracujacy na ostro (pogotowie, izby przyjec) dlatego rzadko
spotykaja sie z autentyczna wdziecznoscia - pacjent (nawet jesli to lekarz)
zwykle jest w duzym stresie i pamieta to co zle.
Tomasz Bandurski (lekarz, AMG)


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


10. Data: 2000-08-05 19:44:33

Temat: Re: Akademia Medyczna w Gdansku
Od: Piotr Kasztelowicz <p...@a...torun.pl> szukaj wiadomości tego autora

On Sat, 5 Aug 2000, a.n.t wrote:

> to co jest dobre w medycynie ( / sluzbie zdrowia) to powinna byc norma
> spelnianie "psiego obowiazku" profesjonalnego przez tych, ktorzy za
> spelnianie tego obowiazku biora pensje

nie mowie o chwaleniu tych, ktorzy spelniaja minimum ale
tych, ktorzy okazuja znacznie wiecej troskliwosci niz to
wynika z umowy podpisanej z kasa chorych.

Jesli patrzac na to na zimno mozna byloby rzec,
ze merytorycznie nie bylo bledow, poniewaz dostales
to, ze co zaplaciles a wlasciwie mowiac za co zaplacil
Twoj ubezpieczyciel - czyli Pomorska Kasa Chorych w Gdansku.
Usluga 'udzielenia swiadczenia w Izbie Przyjec' jaka otrzymales
przypuszczalnie skalkulowana jest na od 15-25 zlotych
no maksymalnie 60zl.
(chcesz wiedziec dokladnie zadzwon do kasy
w zasadzie nie maja prawa tych informacji
utajniac - spojrz do ustawy i raportu NIK-u). A wiec za
ta cene dostales fachowa porade odczekawszy w kolejce,
zdjecie rtg, opartunek gipsowy - czyli wszystko to co okreslaja
standardy. To, ze gips dlugo schnal - pretensje do
fabryki gipsu. Jesli zas chodzi o uprzejmosc - po reformie
staje sie ona w medycynie usluga ponadstandardowa :-O.
Warto dodac, ze sam przeglad samochodu (bez zadnej naprawy)
kosztuje 80 zl (a jesli cos trzeba robic to ile wiecej).
A Ty za ok 15-25 zlotych (no moze jesli szpital podpisal
lepszy kontrakt to 60 ale nie wiecej) dostales porade,
zdjecie, klisze, wywolanie, gips, zalozenie gipsu
i jeszcze marudzisz?

Piszesz, ze Cie bolalo. Mnie tez ciagle boli leb,
bo zbyt duza dyzuruje i siedze po nocach w robocie -
niestety musze tyle aby utrzymac rodzine.

> wiec to co jest dobre (tak jak powinno byc) w sluzbie zdrowia, w
> codziennej zdrowotnej obsludze ludzi, w "medycznych uslugach dla
> ludnosci" nie zasluguje na na specjalne, oddzielne (np. akcyjne - patrz
> "Rodzic po ludzku") chwalenie

jak nie zasluguje to sie ciesz tym co dostales. Bo patrzac
na zimna to za taka cene to wlasnie sie nalezalo

Pozdrawiajac (dobitnie)

P.K.
----
Piotr Kasztelowicz <P...@a...torun.pl>
[http://www.am.torun.pl/~pekasz]

zaglosuj! http://www.am.torun.pl/certify


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : [ 1 ] . 2 ... 7


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

problem z paznokciem
gronkowiec zlocisty
VASOLASTINE
Nadmierne pocenie
witam

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Demokracja antyludowa?
Semaglutyd
Czym w uk zastąpić Enterol ?
Robot da Vinci
Re: Serce - które z badań zrobić ?

zobacz wszyskie »