« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2003-06-10 09:41:03
Temat: Re: Akceptacja> Nic nikomu nie jestem winna i nikt nie jest nic winien mnie.
> Niczego od ludzi nie oczekuję i nie życzę sobie, aby oni oczekiwali
> czegokolwiek ode mnie.
Tak sie nie da (wg. mnie) zyc miedzy ludzmi...
len.kazoo
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2003-06-10 09:44:30
Temat: Re: Akceptacja>Nie staraj sie wiec dogodzic innym, bo to jest
> syzyfowa praca. Staraj sie dogodzic samemu sobie.
Masz racje i musze przyznac, ze doszedlem do takiego wniosku dosyc pozno w
zyciu (tak mi sie wydaje patrzac na rownolatkow).:_)
Pozdrawiam,
zakrecony.kazoo
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-06-10 09:45:08
Temat: Re: Akceptacja> Ja znam - praktykowanie cnót.
> Niezawodnie podnosi samoocenę i jest zawsze dostępne.
Cos wiecej na ten temat?
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-06-10 09:48:52
Temat: Re: AkceptacjaAutor: "kazoo" <e...@i...pl> Data: 10 czerwca 2003 11:41:03
> > Nic nikomu nie jestem winna i nikt nie jest nic winien mnie.
> > Niczego od ludzi nie oczekuję i nie życzę sobie, aby oni oczekiwali
> > czegokolwiek ode mnie.
>
> Tak sie nie da (wg. mnie) zyc miedzy ludzmi...
>
> len.kazoo
oczywiście że się nie da "kazoo" ;)
ta doktryna brzmi inaczej:
"daję z siebie to co chcę i nic w zamian nie żądam" [ksRobak]
UFO
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-06-10 12:11:30
Temat: Re: Akceptacja> Witam!
> Czy ma ktos jakies sprawdzone sposoby na samoakceptacje?
> Jak zaakceptowac siebie samego? Swoje wady i braki?
> Jak nie stresowac sie z powodu mysli, ze ktos bedzie mial o mnie zle
zdanie?
> Po prostu jak to wszystko olac?
>
> [praca pozwala na oderwanie sie od tych mysli ale czy zawsze?]
"Wayne W. Dyer
'Pokochaj siebie' Pokochaj siebie wydano po raz pierwszy w Stanach
Zjednoczonych ponad dwadzieścia lat temu. Stała się prawdziwym bestsellerem.
Przetłumaczono ją na wszystkie prawie języki europejskie.
Książkę bardzo trudno sklasyfikować. Jest to coś pomiędzy literaturą
popularno - naukową z zakresu psychologii a poradnikiem życia. Autor,
wybitny amerykański psycholog, to przedstawiciel tzw. psychologii
humanistycznej. Kierunek ten zakłada, że najważniejsza dla człowieka jest
możliwość samorealizacji. Urzeczywistnienie tego nastąpić może zdaniem W.W.
Dyera poprzez aktywną postawę wobec życia i akceptację siebie. Szczęście to
przede wszystkim bycie w zgodzie z samym sobą. Nawet, jeśli oznaczać miałoby
to zerwanie z dotychczasowym życiem.
Jednym z najczęstszych błędów jakie popełniamy to ciągłe oczekiwanie
akceptacji otoczenia i uzależnianie naszych działań od spodziewanej reakcji
innych. Zdaniem autora to JA jestem przede wszystkim powołany do oceny i
akceptacji siebie. Po prostu powinieniem postępować tak, abym mógł pokochać
siebie (w żaden sposób nie musi oznaczać to postawy narcystycznej czy
egoistycznej). Tę myśl doskonale oddaje motto książki wybrane przez Dyera z
twórczości amerykańskiego poety Walta Whitmana: "Cała teoria wszechświata ma
na celu jedną osobę - Ciebie".
Książka doskonale napisana, co jest też zasługą tłumaczenia. Czyta się
świetnie, choć powoli: Co rusz podejmowane przez autora sprawy skłaniają do
refleksji nad samym sobą.
Lekturę tę polecam każdemu, kto nie boi się krytycznie spojrzeć na swoje
życie. Nie polecam zadufanym dupkom, którzy są przekonani, że wszystko jest
świetne a oni najświetniejsi. Im już nic nie pomoże.
Kama "
tekst ze stronki http://www.kursor.poznan.pl/num005/teksty/by-czy.htm
Pozdrowionka
Liberty
--
Serwis Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-06-10 20:04:43
Temat: Re: Akceptacja
Użytkownik "NEVERMORE" <a...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:bc2grb$5sk$1@news.onet.pl...
>
> "kazoo"
>
> > Jak nie stresowac sie z powodu mysli, ze ktos bedzie mial o mnie zle
> zdanie?
> > Po prostu jak to wszystko olac?
>
> Oto moja sprawdzona recepta:
> Nic nikomu nie jestem winna i nikt nie jest nic winien mnie.
> Niczego od ludzi nie oczekuję i nie życzę sobie, aby oni oczekiwali
> czegokolwiek ode mnie.
>
Świetny sposób, żeby stać się samotnym.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-06-10 20:23:16
Temat: Re: Akceptacja> "daję z siebie to co chcę i nic w zamian nie żądam" [ksRobak]
zgadzamsie.kazoo
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-06-10 20:27:58
Temat: Re: Akceptacja> "Wayne W. Dyer 'Pokochaj siebie'
Dzieki!
A czytal ktos ksiazke Marii Szyszkowskiej "Tworcze niepokoje codziennosci"?
Zupelnie przypadkeim zobaczylem ja w bibliotece... Bardzo ciekawa wg mnie.
leniwy.kazoo
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-06-10 22:15:55
Temat: Re: AkceptacjaTrurl:
> Świetny sposób, żeby stać się samotnym.
A koty i psy? Nie licza sie? ;D
Czarek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-06-11 06:52:57
Temat: Re: AkceptacjaUżytkownik kazoo <e...@i...pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:bc49lr$hiq$...@m...net...
> > Ja znam - praktykowanie cnót.
> > Niezawodnie podnosi samoocenę i jest zawsze dostępne.
>
> Cos wiecej na ten temat?
Cnoty kardynalne można osiągać siłami naturalnymi
(w stanie grzechu śmiertelnego).
Cnoty wlane wymagają łaski uświęcającej
(obecności Boga w człowieku, jako upragnionego przyjaciela),
a ją można uzyskać na chwilę nawet przez żal doskonały,
i nie potrzeba do tego aż spowiedzi.
(czasem ktoś się nie może spowiadać
- na przykład gdy żyje w związku niesakramentalnym)
Na tej drugiej możliwości jadą wszystkie religie pogańskie.
(vide "Deklaracja Dominus Iesus",
albo historia misji św. Fanciszka Salezego w Japonii)
--
Pozdrawiam
Tomasz Kwiecień
http://www.tkwiecie.prv.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |