Upatrzylem sobie do kupienia okap Amiki OKE 9262D. Sadzilem, ze w Warszawie-
miescie ca 2milionowym tai okap bez trudu kupie. O naiwny!

Ze strony www Amiki dowiedzialem sie jakie sklepy sprzedaja towar.
Obdzwonilem prawie wszyskie i prawie zaden go nie mial. Co gorszaniektóre
(EURO AGD) poinformowaly mnie o dostepnosci a po przyjezdzie na miejsce
okazalo sie ze towaru nie ma.

Wymyslilem wiec, ze zadzwonie do fabryki by sie dowiedziec kto ma to cudo. A
we Wronkach:

- nie dziala bezplatna infolinia
- z centrali nie przelaczaja skutecznie do dzialu handlowego (polacznie
nieodbieane i rozlaczane)

Wrócilem wiec do www i znalazlem hurtownie w Piasecznie. Niestety hurtownia
szaraczkowi nie sprzeda bo jej nie wolno. Poinformowano mnie, ze na Postepu
jest podobno sklep patronacki Amiki (na www nie ma ani slowa o tym).

Zadzwonilem do sklepu - okap jest, ale nie sprzedaja tam na karte kredytowa.
Odeslano mnie do któregos ze sklepów dealerów by zamówil towar a oni
dowioza.
Zamówilem wiec towar w najblizszym sklepie, z dostawa na jutro. W dniu
dostawy okazalo sie ze towaru nie ma, bo tym z Postepu nie chcialo sie go
dowiezc na czas i bedzie na nastepny dzien. Nadal czekam.

Chcialem napisac maila do prezesa Amiki ale na stronie www (poza
formularzem) nie ma innej mozliwosci. Najprostszy email nie jest podany.
Zero kontaktu z fabryka. Forteca. Zadnej mozliwosci feedbacku.

Panie prezesie Wojciechu Kaszyński. Ja sie juz nie dziwie, ze Panska firma
cienko przedzie i ponosi straty. Z podejsciem do klienta jak za komuny dlugo
Pan w UE nie przetrwa ze swa firma.

--

Leszek Grelak - Lesio5
"Ino to ciarachy tworde, trza by stoć i walić w morde"