Strona główna Grupy pl.sci.psychologia ^ Ateiści boją się śmierci ^

Grupy

Szukaj w grupach

 

^ Ateiści boją się śmierci ^

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 190


« poprzedni wątek następny wątek »

181. Data: 2006-12-31 16:16:36

Temat: Re: ^ Ateiści boją się śmierci ^
Od: Przemysław Dębski <p...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "lucyferariusz (ministrant -`@'-)" <p...@h...pl> napisał w
wiadomości news:chxi7m4v7pk7.u27uvhuy54bh.dlg@40tude.net...

> Życzę Ci, brat, żeby już nie miał dokąd uciakać :o)
> na ten Nowy Rok 2007, HEY !

Dzięki, dzięki. Mocy objawień w nadchodzącym roku życzę :)

Na post po zbóju zaprosił
P.D.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


182. Data: 2006-12-31 16:35:28

Temat: Re: ^ Ateiści boją się śmierci ^
Od: "II" <I...@v...tn> szukaj wiadomości tego autora

lucyferariusz (ministrant -`@'-) napisał(a):
>>>>> Nadal masz wątpliwości ?
>>>> Pewnie, że mam, bo nikt nie jest do końca dobry,
>>> Nawet dobry Bóg ?
>>
>> Nie znam Go osobiście, więc nie wiem. Ale skoro ponoć Bóg stworzył
>> człowieka na swoje podobieństwo, a znam ludzi którzy tacy są, wieć mogę
>> przypuszczać, że Bóg też taki jest.
>
> Trochę dobra, a trochę zły ?
> Ok.,to mozliwe, ale skąd Ty to wiesz,
> bo chyba nie od Chrystusa, tak ?

Na to pytanie odpowiedziałem wyżej. Czyżbym się nie wypowiedział dokladnie?

>>> A więc jest szansa nawet dla Szatana,
>>> ale dla ateistów i heretyków nie ma żadnej ? :o)
>>
>> Skoro jest dla sztana, to dlaczego nie dla ateistów i heretyków?
>
> A do jakiego należysz kościoła ?
>
>>> Znasz już doktrynę swoje jedynie słusznego ko9scio9ła
>>> i co mówi w tej sprawie ? Poczytaj w wolnej chwili,
>>> a może i mnie zrozumiesz, o czy mówię...
>>
>> Jakiego mojego kościoła? O czym Ty mówisz?
>
> A co, jesteś ateistą ?

A co, zdziwiony? :)

>>> A dlaczego szukasz cudownego, a nie realnego ?
>>> Zajrzyj do serducha i popatrz, skąd to Ci się wzieło,
>>> od Kajfasza czy od Chrystusa, a będziesz wiedział.
>>
>> A kto to jest Kajfasz?
>
> A kim jest Twój guru ?

Nie mam takiego.

> A o Chrystusie słyszałeś ?
> No on jest trochę moim guru :o)

Slyszałem. Chyba nie ma nikogo, kto by o Nim nie słyszał?

>>>>>>>> Wtedy to juz by nie byla wiara, tylko wiedza.
>>>>>>>
>>>>>>> A co, wiedza gorsza jest od wiary ?
>>>>>>> A w czym konkretnie ?
>>>>>>
>>>>>> Jak już coś wiesz to nie musisz wierzyć.
>>>>>
>>>>> To źle czy dobrze Twoim zdaniem ? :o)
>>>>
>>>> Dobrze.
>>>
>>> To w czym wiara jest lepsza od wiedzy
>>> w takim układzie ?
>>
>> Sorki troszę zamieszałem. Według mnie wiedza jest lepsza od wiary.
>
> Dlaczego więc na poczatku chciałeś
> mnie przekonać, że jest odwrotnie ?

Do niczego nie chciałem Cię przekonywać. Cały czas tak twierdziłem i
twierdzę, a poprostu źle przeczytałem Twoje pytanie.

> Problem w tym, ze wi8edza ni8e zawsze jest prosta,
> i ni8e zawsze daje się prosto wytłomaczyć
> dzieciom...

Masz rację.

--
II
Jest tak, bo tak być musi...
Musi być tak, bo tak jest...

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


183. Data: 2006-12-31 16:51:11

Temat: Re: ^ Ateiści boją się śmierci ^
Od: Przemysław Dębski <p...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "... zzz" <a...@p...not.pl> napisał w wiadomości
news:en8i8g.3vsbb8p.1@Groan.hc8c6f948.invalid...

> Spotkałem dzisiaj na falach niejakiego Hieronima D., doktora
> w rządowej instytucji d/s bodajże studiów międzynarodowych
> czy jakoś tak... - Krewny li to, czy tylkot ;)?
> To tak, względem badań na ewentualnym wpływem autorytetów...

Zapewne krewny ... pytanie tylko czyj. Bo w końcu każdy ma jakichś krewnych. Dla
mnie to on Roch Kowalski jest :)

Na post po zbóju zaprosił
P.D.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


184. Data: 2006-12-31 17:05:14

Temat: Re: ^ Ateiści boją się śmierci ^
Od: Przemysław Dębski <p...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "... zzz" <a...@p...not.pl> napisał w wiadomości
news:en8i8g.3vsbb8p.1@Groan.hc8c6f948.invalid...

Aha - zapomniałem wyrazić zaciekawienia. Nieniejszym wyrażam :))
To co ile mozna się dopytywać, by nie wyjść na upierdliwca ? :)

Na post po zbóju zaprosił
P.D.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


185. Data: 2006-12-31 17:23:57

Temat: Re: ^ Ateiści boją się śmierci ^
Od: "Hanka" <c...@g...com> szukaj wiadomości tego autora


... zzz napisał:

> OK, Hanko. Pozwól że wycofam się z tej rozmowy.
> Nie będę firmował nie swoich interesów.
> Po ostatnim wyznaniu brata Judy ... cytuję:
>
> > Przyspieszył Ci zegarek, a mnie to już wisi... /.../
> > vohu _()_ mana
>
> ...nie mam w tym już, żadnego celu.
> ===

All - e nie znikaj całkiem.
Proszę.

Hanka
:)

Do zobaczenia w 2007.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


186. Data: 2006-12-31 17:56:38

Temat: Re: ^ Ateiści boją się śmierci ^
Od: "juda (apostata)" <p...@h...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia 31 Dec 2006 09:23:57 -0800, Hanka napisał(a):

> ... zzz napisał:
>
>> OK, Hanko. Pozwól że wycofam się z tej rozmowy.
>> Nie będę firmował nie swoich interesów.
>> Po ostatnim wyznaniu brata Judy ... cytuję:
>>
>>> Przyspieszył Ci zegarek, a mnie to już wisi... /.../
>>> vohu _()_ mana
>>
>> ...nie mam w tym już, żadnego celu.
>> ===
>
> All - e nie znikaj całkiem.
> Proszę.
>
> Hanka
> :)
>
> Do zobaczenia w 2007.


Siostra, sorry, ale chyba nie dotrwam...
trzeźwy d 2007 :o)

Wszystkiego !
co dobre, życzy...

-`@'- (*
_____vohumana_____
_()_

--
"Wstydzę się, że nie mogę zapewnić wszystkim
pełnego poczucia bezpieczeństwa od wszelkiej krzywdy."

Julian Apostata

"Był on nieprzyjacielem chrześcijaństwa, ale bez rozlewu krwi."
Eutropius, historyk rzymski z IV w.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


187. Data: 2006-12-31 18:04:47

Temat: Re: ^ Ateiści boją się śmierci ^
Od: "Hanka" <c...@g...com> szukaj wiadomości tego autora


juda (apostata) napisał

> Siostra, sorry, ale chyba nie dotrwam...
> trzeźwy d 2007 :o)
>
> Wszystkiego !
> co dobre, życzy...
>
> -`@'-

Dzięki dzięki :)
Tobie również wszystkiego najlepszego !
Powodzenia w ogarnianiu gonitwy myśli,
pytań i problemów :))

Hanka
:)

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


188. Data: 2006-12-31 19:22:02

Temat: Re: ^ Ateiści boją się śmierci ^
Od: "... zzz" <a...@p...not.pl> szukaj wiadomości tego autora


"lucyferariusz ... w news:gg0dglf7d6di.1lzcmz27fzr5z$.dlg@40tude.net...
/.../


> > Mówiąc ściśle - jaki jest związek "motywacji" z silnikiem wszechświata?
> > :))...
> > Nie - nie oczekuję odpowiedzi - z tego co wiem, tego jeszcze nikt nie wie:).


> No przecież wierzysz chyba we Wszechmocną Grawi, tak ? :o)


Nie wiem..... czy to można nazwać wiarą...;).
Owszem, Grawi jest mocna, i to nie wymaga wiary, ale musimy wreszcie się
dowiedzieć czym ona jest, a nie tylko opisywać efekty jej działania. Z zewnątrz.
Mówiąc o "silniku W-świata" mam na myśli automatyczne i elementarne
działanie tych 10^40 robocików, z których wszystko (co widzimy) jest
skonstruowane. Z pewnością są one głębokim prekursorem tejże motywacji,
o którą pytam. Są prekursorem wszystkiego :).

> > Ale faktem jest, że widzę masę sił destrukcyjnych po drodze.

> Chyba że widzimy pierwotny chaos, zdaniem ezoteryków
> i zaklinaczy węży chaos nieoddziaływujący ze sobą,
> czyli nieujazmiony, czyli nioe podlegający Grawi ?
> Czyli obojetna "czarna" masa wszechświata,
> tj. wód pramaterii, a krótko mówiąc żelu Toskiego ?

Chaos, moim zdaniem, jest wyłącznie skutkiem patrzenia na te, wyżej wskazane
robociki, z ludzkiej perspektywy. To nasz klatryzm (antropoklatryzm*) sprawia,
że to, co obserwujemy nazywamy chaosem, gdzie słowo to kojarzy się
wszystkim mniej więcej tak samo (od chaosu też mamy tu specjalistę - Patixa :)).

Grawi zaś jest immanentną cechą onych robocików, to znaczy jest organiczną
i pierwotną jak się zdaje, r e l a c j ą między nimi.


> Tak, czytałem teozofię i inne takie wiedze tajemne...
> religię też się z tej wiedzy wywodzą..., chyba...

Być może. Kiedyś dużo czytałem o religiach, ale dzisiaj nic już nie pamiętam.


/.../
> > Napęd jest gdzieś wewnątrz, ale karmi się zewnętrzem.

> Inaczej być nie może, chyba że... zgaśnie,
> to wtedy wnętrze tez wchodzi w rachube, tak ?

Zgaśnie silnik? No... to jest bardziej złożona sprawa.
Rzeczywiście - gdy wyłączy się silnik w człowieku, gaśnie w nim wszystko,
co go charakteryzuje dla ludzi. Ale nie praca elementarnych robocików
(w tym i grawi).



> > Gdyby znalazł się jakiś przedsiębiorczy czytacz, to - tak sobie w nastroju
> > świątecznym pomyślałem - mógłby zacząć już teraz przyjmować zakłady :).
> > Są dwie opcje - kto obstawia?
> > Kto kasę trzyma?;))

> ja obstawiam, że się wszystko zmieni...,
> choc tak naprawdę nic się nie zmieni w ludzkiej psychice...
> Ciekawe dlaczego to jest takie trwałe...

Czyli zdaje się mamy jeden głos "za" :). Dzięki. A ile obstawiasz ?? :).
[przykre to, ale na zakładach też się nie znam - tu trzeba fachowca,
a widzę że PrzemiD się na tym zna! Hmmm? :)].



> -`@'- (*
> _____vohumana_____
> _()_


Najlepszego w Nowym Roku


All
---
*
[ANTROPOKLATRYZM, KLATRYZM]
[proponuję etym. (za Kopalińskim) - łac. clat(h)ratus pp.
od clat(h)rare 'okratować' z clat(h)ri 'krata'
z gr. kleíthron 'rygiel; zamknięcie' od kleinen 'zamykać'.]

Pojęcie antropoklatryzm - to uwarunkowanie wszelkiego rodzaju po-
strzegania i reagowania dokonywanego przez człowieka tylko i wyłącznie
z jego własnej perspektywy. Dotyczy to postrzegania dowolnym rodzajem
zmysłów, a w szczególności dotyczy to wszelkich dokonywanych w mózgu
człowieka interpretacji spostrzeżeń (bodźców, sygnałów), oraz ich następstw
(efektów).

Dla lepszego zrozumienia powiem, że człon 'klatryzm" można poprzedzić
członem, określającym inny niż wymieniony gatunek istot żywych, wyposa-
żonych we własny system zmysłów oraz własny organ (mózg lub jego odpo-
wiednik), służący interpretowaniu sygnałów mu dostarczanych (bodźców).

I tak -
ichtioklatryzm - to uwarunkowanie wszelkiego rodzaju
postrzegania i reagowania (odbioru i interpretacji
bodźców) przez ryby.

arachnoklatryzm - to uwarunkowanie wszelkiego rodzaju
postrzegania i reagowania (odbioru i interpretacji
bodźców) przez pajęczaki.

ornitoklatryzm - to uwarunkowanie wszelkiego rodzaju
postrzegania i reagowania (odbioru i interpretacji
bodźców) przez ptaki.

i tak dalej...

Krótko mówiąc - nie ma takiej możliwości, aby człowiek uwolnił się od
swego antropoklatryzmu, tak jak ryba nigdy nie przestanie być rybą
(porozumiewać się jak ryba, analizować sygnały jak ryba, zdobywać
pożywienie jak ryba, i tak dalej).

/.../ All, psf, 12.06.2005

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


189. Data: 2006-12-31 19:44:02

Temat: Re: ^ Ateiści boją się śmierci ^
Od: "... zzz" <a...@p...not.pl> szukaj wiadomości tego autora


"Przemysław D" w news:4597bf61$0$17959$f69f905@mamut2.aster.pl...
/.../


> > Mówiąc ściśle - jaki jest związek "motywacji" z silnikiem wszechświata?
> > :))...

> Może doczytałeś się gdzieś między wierszami moich postów tutaj i być może na
> innych grupach jakie mam hobby od lat może z trzech, z przerwami ? :)
> Podpowiem - kiedyś nadejdzie taki dzień, że ten pieprzony multilotek zostanie
> rozpracowany - przeze mnie :)) Motywacja zysku dobra jest na początek - żeby
> zacząć. I jeśli nie przeradza się w coś innego, to całe dzieło kończy się
> szybciej niż się zaczęło.

Kojarzę to Twoje zainteresowanie, choć nie odniosłem wrażenia, że
traktujesz to poważnie ;).
Ot, zdecydowanie lepiej mieć jakiegoś hopla, niż go nie mieć :) (to znaczy,
nie wiedzieć w co swój umysł i energię wsadzić - tę wolną część).
Mówisz, że jak się przerodzi taki hopel w coś innego to ... Czym to grozi?
;)


> Fajnie jest sobie pomarzyć, że wysyłasz jeden kuponik
> i za zysk kupujesz sobie chałupę, do tego dochodzi, że taki kuponik mógłbyś
> wysyłać codziennie, ale dlaczego ograniczać się do polski ? Takie loterie są na
> całym świecie - moznaby wszystkie puścić z torbami ... :) I tak sobie człowiek
> marzy, marzy, staje się władcą domu, podwórka, miasta, kraju, ziemi, kosmosu i
> wszechświata - a robota stoi :) Gdy robota się zacznie - wtem trach !! :) Władca
> wszechświata zapomina o swym niedoszłym wszechświecie, wchodząc w świat cyferek,
> kulek, liczb i rozkładów. Dzieląc, rządząc oraz ustanawiając prawa i znoszac je.

Kiedyś miałem podobnego hopla. Zbudowałem dla kilkuletniego wówczas
synalka urządzenie, które miało w nim wzbudzić zainteresowanie ... kombinatoryką :).
Była to skrzynka wielkości ~połowy monitora, z matrycą kilkudziesięciu lampek,
które zapalało się sześcioma dużymi i sześcioma mniejszymi przełącznikami.
Dowcip polegał na tym, że każdemu z ustawień przełączników odpowiadał inny
obrazek świecących się lampek - wzór świetlny na tablicy. Wydawało mi się
wówczas, że młodzian zapała chęcią odkrycia ilości wszystkich możliwych kombinacji
zapalonych lampek...
Zabawka się podobała i służyła wiele lat, ale zdaje się nie wpłynęła znacząco na
upodobania matematyczne moich pociech :).


> Dziiiiwny jeeest teeeen świat, nieprawdziwy taki :) Często jest tak, że już tuż,
> tuż - zamykasz kota w szufladzie, już myślisz że jest twój, gdy kot ten zamiast
> z rzeczonej szuflady ucieka ... z pobliskiego garażu :) Właśnie po raz kolejny,
> zamknąłem go. Tym razem w pudełku po butach, mało tego - obstawiłem wszystkie
> znane mi miejsca z których mógłby uciec. Nie ucieknie to sukces ... a jesli
> ucieknie, to znów poznam jakieś nowe miejsce w tym innym świecie. Same plusy :))

Zgadzam się - same plusy. Z moimi kotami mam podobnie. Też zamykam je
w pudełkach, z których czasem znikają, ale jakoś niezbyt daleko. Znajduję je
potem w innych miejscach i, co ciekawe, są coraz większe :)). Jakby żarły gdzieś
coś za moimi plecami ;).
Ale najlepiej sprawują się w nocy. Latają wówczas nad łóżkiem, jak motyle,
a ja je gonię, łapię i wsadzam do pudełek :)). Trwa to już dobre kilka lat!!



> > Nie - nie oczekuję odpowiedzi - z tego co wiem, tego jeszcze nikt nie wie:).
>
> > [...] tego jeszcze nikt nie wie:).

> Czyż to nie jest wystarczająca motywacja ? :)


Okazuje się, że nie jest. To znaczy - inaczej powiem. Jest rzeczywiście mocna,
ale ma przeciwnika, który wygląda, jakby pochodził z innej kategorii; podczas
gdy ona pasuje do wagi średniej, przeciwnik jest wagi ciężkiej. Stąd potrzeba
stosowania szczególnych sposobów w tej nierównej walce. No i niestety,
czasem coś leży długo na deskach i nie jest to z pewnością lenistwo...
;).



> Post po zbóju wylosował
> P.D.
>

Wszystkiego dobrego w Nowym Roku

All
[Zenobia]




› Pokaż wiadomość z nagłówkami


190. Data: 2007-01-06 18:44:04

Temat: Re: ^ Ateiści boją się śmierci ^
Od: corvus corax <p...@h...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Sun, 31 Dec 2006 20:22:02 +0100, ... zzz napisał(a):


>>> Mówiąc ściśle - jaki jest związek "motywacji" z silnikiem wszechświata?
>>> :))...
>>> Nie - nie oczekuję odpowiedzi - z tego co wiem, tego jeszcze nikt nie wie:).
>
>
>> No przecież wierzysz chyba we Wszechmocną Grawi, tak ? :o)
>
>
> Nie wiem..... czy to można nazwać wiarą...;).
> Owszem, Grawi jest mocna, i to nie wymaga wiary, ale musimy wreszcie się
> dowiedzieć czym ona jest, a nie tylko opisywać efekty jej działania. Z zewnątrz.
> Mówiąc o "silniku W-świata" mam na myśli automatyczne i elementarne
> działanie tych 10^40 robocików, z których wszystko (co widzimy) jest
> skonstruowane. Z pewnością są one głębokim prekursorem tejże motywacji,
> o którą pytam. Są prekursorem wszystkiego :).


W tym i Etyki ? Nie wydaje mi się...,
a w każdym razie etyka Jeszu Izraela nie ma
z tym nic wspólnego, no może troszkę... :o)



>>> Ale faktem jest, że widzę masę sił destrukcyjnych po drodze.
>
>> Chyba że widzimy pierwotny chaos, zdaniem ezoteryków
>> i zaklinaczy węży chaos nieoddziaływujący ze sobą,
>> czyli nieujazmiony, czyli nioe podlegający Grawi ?
>> Czyli obojetna "czarna" masa wszechświata,
>> tj. wód pramaterii, a krótko mówiąc żelu Toskiego ?
>
> Chaos, moim zdaniem, jest wyłącznie skutkiem patrzenia na te, wyżej wskazane
> robociki, z ludzkiej perspektywy. To nasz klatryzm (antropoklatryzm*) sprawia,
> że to, co obserwujemy nazywamy chaosem, gdzie słowo to kojarzy się
> wszystkim mniej więcej tak samo (od chaosu też mamy tu specjalistę - Patixa :)).


Nie o takim chaosie mufie, lecz o egipskim,
czyli o pierwotnej zupie-oceanie pramaterii
złozonej z nieoddziałujących ze sobą cząstek,
czyli niepodległej żadnemu porządkującemu prawu...


> /.../ All, psf, 12.06.2005

corvus corax

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 ... 10 ... 18 . [ 19 ]


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Sens życia, samotność, miłość i wszystko inne, co wielkie ;)
(.) Czy prawda jest potrzebna ?
Prośba - książka
Jak to jest z tymi sondażami ?
Stres

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Senet parts 1-3
Chess
Dendera Zodiac - parts 1-5
Vitruvian Man - parts 7-11a
Vitruvian Man - parts 1-6

zobacz wszyskie »